Niektorych pewnie zdziwi, że z lata 2017 wybrałem zaledwie 2 dni i to z samego początku, otóż tamto lato przyniosło wiele wspaniałych, ale mało było prawdziwych perełek, mniej niż w kiepskich latach 2018 czy 2019 Jacob - 9 Grudzień 2019, 00:33
FKP napisał/a:
2018, ekstremalnie trudno będzie tu wyłonić 10-tkę a co dopiero mówić o jedynce 🤪
11.03
8.04 (szereg porównywalnych sąsiadów)
20.04
30.04
12.05
31.05 (czereśnie )
10.06
21.06
6.07
31.07
10.08
20.08
12.09
21.09
7.10
15.10 (szereg porównywalnych sąsiadów)
30.10
2.11
Dobra jak sami widzicie dałem se siana i wstawiłem więcej Półrocze ciepłe 2018 wymiata
Półrocze "ciepłe" 1980 też wymiata FKP - 9 Grudzień 2019, 00:35 Ale w drugo strone FKP - 9 Grudzień 2019, 00:47 Top 20 roku 2012
2.01
17.03
23.03
28.03
21.04
29.04 (wiele porównywalnych sąsiadów)
5.05
11.05
22.05
19.06
30.06
5.07 (wiele porównywalnych sąsiadów )
29.07
6.08
21.08
31.08
11.09
26.09
6.10
20.10
Trochę na siłę robione, ten rok akurat szczędził cudnych dni Jacob - 9 Grudzień 2019, 00:52
Trochę na siłę robione, ten rok akurat szczędził cudnych dni
Akurat wydawało mi się, że 2012 niemal w każdym miesiącu przyniósł trochę dni w twoim typie, ale za to i trochę kompletnie wrogich LukeDiRT - 9 Grudzień 2019, 08:26 Moje ulubione dni w 2019 roku:
A mnie trochę zastanawia fenomen tego dnia na Śląsku. Z tego co widzę był on bardzo parny po nocnej burzy. Mam wrażenie, że w czerwcu było wiele przyjemniejszych dni z podobną temperaturą...kmroz - 9 Grudzień 2019, 15:02 Widzę, że niektórzy postanowili potraktować zadanie nieco inaczej - wybierać swoje ulubione dni nie "bezwzględnie", a uwzględniając porę roku. Prawdę mówiąc, taka opcja bardziej mi chyba przypada do gustu. Bo powiem szczerze, że mnie bardziej zachwyca duża anomalia w porze chłodnej, niż taki zwyczajny dzień od maja do września.... Jak coś powszednieje, to trudno to docenić.
Zamiast TOP10, dam TOP20, bowiem nie chce skrzywdzić "nikogo"
A ostatnio cię chwaliłem, że aż takim ekstremistą nie jesteś...
oczywiście wszystkie wymienione przez Ciebie dni poza latem mi się całkiem/bardzo podobały, wyjątek tylko 26.04 ten popieprzony odlot.
Z letnich 14.06 jestem w stanie polubić dzięki temu, co było nad ranem, całkiem fajne natomiast (już nie z powodów burzowych) 22.07, 6.08 i nawet 13.08. Ten drugi to w ogóle ciekawa sprawa, w przeciwieństwie do następującego kilka dni później 11.08, w ogóle nie czułem tego silnego gorąca. Chyba dlatego że nastąpił po względnie rześkiej nocy.