FKP - 6 Kwiecień 2023, 20:50 Jednak zarówno amarylis, jak i lilak to zupełnie inne rośliny od odpowiednio zwartnicy i bzu, nie są to synonimy, a używanie "obiegowych" nazw tychże roślin wprowadza w błąd i powoduje niepotrzebne zamieszanie. zgryźliwy tetryk - 6 Kwiecień 2023, 21:27 Uważaj sobie co chcesz, ale mimo Twojej "fachowej" racji, nazwy obiegowe są powszechniej używane niż te fachowe i wszyscy wiedzą co to znaczy. Dla "szarego Polaka" to wystarczy, ba, nawet nazewnictwo fachowe powoduje zamieszanie i "zmyłki". Tak jest szczególne z bzami.. Nawet w poezji.
To z Kwiatów Polskich Tuwima. Zaręczam Ci, w Warszawie trudno o "prawdziwy" bez (dziki bez, bzowina (Sambucus L.) za to lilaków jest dużo, zwłaszcza w parkach. I wszyscy mówią na nie BEZ. 
https://twojogrodek.pl/Bez-lilak-jak-uprawiac-ten-kwitnacy-krzew-ozdobny Tak więc fachowe nazewnictwo "swoje", a mowa potoczna "swoje".  Identycznie jest z amarylisem.
I jeszcze jedno: https://www.weranda.pl/og...spiaca-krolewna
Po przekwitnięciu ścinamy łodygę kwiatową tuż przy cebuli i jest ona pusta. A więc jednak to amarylis. FKP - 6 Kwiecień 2023, 21:36 Nie byłoby w tym nic złego, gdyby były to tylko synonimy, nazwy potoczne tych roślin, jednak wiedząc, że ów nazwy są już zarezerwowane dla zupełnie odrębnych rodzajów tylko mąci się ludziom w głowach, wprowadza ich w błąd. Zapewne wielu Polaków nie jest świadomych, że owoce kasztanowca są trujące (zawierają saponiny), w przeciwieństwie do owoców prawdziwego kasztana jadalnego. Tak samo mało osób wie, że jaśmin jest pnączem itd.. A na Twoich zdjęciach jest zwartnica (Hipeastrum), o czym świadczy chociażby kwitnienie po porze zimowej, amarylis kwitnie w końcu lata/wczesną jesienią. Zresztą wystarczy sobie wpisać w wyszukiwarkę amarylis nadobny i pojawią się zdjęcia rośliny o filigranowych, różowych kwiatach. Amarylis 
Zwartnica 
zgryźliwy tetryk - 6 Kwiecień 2023, 21:53 Nikt nawet nie próbuje jeść tak zwanych "kasztanów", nie da się ich smacznie przyrządzić. A jednak nazwa drzewa "kasztanowiec" i jego owoców "kasztany" funkcjonuje w społeczeństwie, przy czym większość uważa, że jadalne kasztany to owoce niepolskie, podobno najlepsze są na placu Pigalle w Paryżu. A owad niszczący te drzewa to szrotówek kasztanowcowiaczek. https://pl.wikipedia.org/wiki/Szrot%C3%B3wek_kasztanowcowiaczek Jednak obiegowe nazwy używane są nikogo nie myląc przez zwykłych ludzi, a te fachowe zostawiane są profesjonalistom i hobbystom. To tak jak z porami roku. Większość społeczeństwa (z całym szacunkiem dla meteorologów) jednak posługuje się kalendarzowymi. Pozwólmy więc ludziom nazywać rośliny "po swojemu", nikomu to nie powinno przeszkadzać, jeśli wie się o jakie rośliny chodzi.. P.S. A co powiesz o pustych w środku po obcięciu łodygach kwiatowych.  To fakt sprawdzony wielokrotnie. Może gdy po przekwitnięciu zetnę tę łodygę przyślę Ci fotkę "kikuta".
FKP - 6 Kwiecień 2023, 22:28 Na Wikipedii z kolei jest napisane, że to u hipeastrum łodyga jest pełna, a u amarylisa pusta 
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zwartnica Twoje rośliny to zwartnice, nie ulega to najmniejszej wątpliwości, możesz uważać, co chcesz, ale taka jest prawda Utożsamianie zwartnic z amarlisami wzięło się właśnie z obiegowego określania ich amarlisami, dlatego nadal obstaje przy swoim stwierdzeniu, że stosowanie nazw potocznych, którymi już zostały nazwane inne rodzaje roślin wprowadza ludzi w błąd.
kmroz - 6 Kwiecień 2023, 22:38
Bez kitu, ja pamiętam jak w październiku 2008 jadłem owoce KASZTANOWCE, tzn próbowałem je gryźć, bo byłem przekonany, że to "kasztany". Na szczęście żyje, ale no xddd FKP - 6 Kwiecień 2023, 22:46 Niekiedy nazwa potoczna rzeczywiście pokrywa się z nazwą systematyczną. Np. orzech włoski to oficjalnie zatwierdzona nazwa gatunku drzewa z łaciny zwącego się Juglans regia. Jednak jego owoce nie są w rzeczywistości orzechami, tylko pestkowcami takimi jak śliwka Do tego nie pochodzi z Włoch, tylko z Bałkanów  Jednak nazywanie owoców orzecha włoskiego orzechami nie jest już poprawne z biologicznego punktu widzenia
zgryźliwy tetryk - 7 Kwiecień 2023, 08:38 Z "fachowego" punktu widzenia masz rację, ale powszechnie używa się nazw "obiegowych" i dla większości ludzi fachowe są obce. "Naukowi" puryści językowi muszą się z tym pogodzić. FKP, powtórzyłeś dokładnie to, co napisałem wcześniej.
U mojego amarylisa łodyga kwiatowa po obcięciu jest w środku pusta. Chyba będę za jakiś czas musiał wysłać Ci fotkę jej "kikuta". Bo na razie kwitnie. |
||||||||||||||||||||||||||
