Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - TOP 7 najgorszych i najlepszych kwietniów lat 1990-2019
kmroz - 25 Marzec 2020, 00:48 U Ciebie to ciężko powiedzieć jaki, bo w Toruniu bardzo mokry, a w Płocku suchutki (przed październikiem naprawdę bardzo suchy), a Ty tak pomiędzy Bartek617 - 25 Marzec 2020, 12:23 Posiłkując się danymi z ogimetu/meteomodelu/weatheronline i innych archiwalnych stron pogodowych (sam nie pamiętam zbytnio, co i jak) mogę tak ocenić kwietnie bieżącego stulecia (w zasadzie mogę od 2000):
"+" (brak epizodów z wilgotnym przedwiośniem- brak zjawisk odwrotnych do zimowych odwilży):
2004 (umiarkowany termicznie niemal aż do bólu (ale taką bezpieczną nudę w pogodzie nawet lubię), ale bez nawrotów do zimy- chyba że nocne przymrozki- ale one są bardziej typowe w kwietniu niż opad śniegu, oczywiście amplituda tmaks. była niska i dni z temp. >20 C było bardzo niewiele), usłonecznienie: ok. 188 h
2005 (podobnie jak w poprzednim roku- brak przedwiośnia, ale też brak przedlecia- aż żal, że nie pojawił się choć 1 dnia z temp. na poziomie ok. +25 C), usłonecznienie: ok. 186 h
2007 (to był niekwestionowany raj- nie był rekordowo ciepły, ale sam fakt, że rówieśnicy szli na osiedlowy plac zabaw czy na boisko już o czymś może świadczyć- ja tam byłem wstydliwy i się z nimi nie bawiłem, ale swoje widziałem; mimo ogólnie sympatycznej i ciepłej (ale też suchej) pogody to dni z temp. na poziomie +25 C były może 2-3; jeszcze to było przed moją przeprowadzką, wówczas mieszkałem w robotniczej dzielnicy Krk, Nowej Hucie), usłonecznienie: ok. 230 h
2009 (tu już zdążyłem się osiedlić z Rodzicami na osiedlu domków jednorodzinnych w Zielonkach z kolei rzuca mi się w oczy masa słońca i jeszcze większa stabilność temp. niż w 2007- mimo to najwyższe maksy. były dość skromne: +24/+25 C to nic wielkiego)
2011 (brak przedzimia, ale większa dynamika niż w 2007 i 2009, też pojawiały się pierwsze burze), zachmurzenie: ok. 4.4 oktanów
2014 (to samo co w 2011- to był chyba 1 z nielicznych okresów, kiedy cieszyłem się, że są wiosenne burze, Wielkanoc była w sumie dobra, ale znacznie gorsza według mnie niż zeszłoroczna)
2016 (bardzo ciepła i przyjemna I połowa, II połowa już gorsza, ale podczas niskich temp. pogoda trzymała się w ryzach i nie było z pewnością tak źle, by mi coś prószyło)
2019 (mimo że w połowie miesiąca w niektórych regionach Polski coś posypało, to rejon Krakowa miał sam deszcz; poza tym podobały mi się umiarkowane temp. (10-20 C w ciągu dnia są dla mnie ideałem), fakt, było sucho, nawet w okresie Wielkanocy (notabene chyba najlepszej jak żyję) całą Polskę obowiązywał 3 stopień zagrożenia pożarowego (w Krakowie na łąkach było dużo piasku), ale ostatnie 4 dni okazały się swego rodzaju antidotum, oczywiście 2/3-dniowa fala ciepła z temp. na poziomie ok. +25 C (w cieplejszych miastach jak Tarnów było prawie +30 C) też miała miejsce)
neutr. (wystarczy że nie jest odnotowana "widoczna" pokrywa śnieżna rzędu >0.5 cm):
2000 (podobno Wielkanoc była niezwykła, ale jak patrzę na I połowę miesiąca, to trochę słabo mi się robi) , usłonecznienie: ok. 200 h
2001 (sam początek w miarę w porządku, połowa do bani, końcówka ratująca honor miesiąca), usłonecznienie: ok. 133 h
2006 (tu dla odmiany początek był paskudny, a reszta w miarę przyjemna), usłonecznienie: ok. 168 h
2008 (tu w ogóle śnieg nie padał w rejonie Krakowa, ale pogoda była często pochmurna, jak śledziłem dane archiwalne i też maks. nie były porywające)
2010 (niby taki fajny i wiosenny (chyba jedyny udany miesiąc tamtego roku), ale wiele dni- zwłaszcza okolice dnia tragedii smoleńskiej nie należały do przyjemnych, szarość, która pojawiła się w telewizji, to również za oknem okazała się częstym gościem), zachmurzenie: ok. 4.5 oktanów
2012 (niemrawy kwiecień, ale mimo ochłodzeń krajobrazów zimowych nie pamiętam- przez długi czas pochmurno+chłodno, dopiero od połowy miesiąca zaczęło robić się ok., a w ostatni tydzień fala ciepła, która sprawiła, że z chłodnego miesiąca stał się ciepły/bardzo ciepły), zachmurzenie: ok. 4.9 oktanów
2015 (podobnie jak 2012, tyle że bardziej umiarkowany i pogodniejszy- początkowa część również do kosza, środkowa miesiąca cieplejsza, a końcowa chłodniejsza, gdyby nie ten epizod zimowy na samym początku, to w sumie przyznałbym "+")
2017 (początek, a w zasadzie do okresu Wielkanocy było jak najbardziej w porządku, dopiero po zakończeniu wolnego był koszmar- 1, może 2 ładne dni na 14 to jest jakieś nieporozumienie (w kwietniu, w miesiącu, w którym rzekomo tendencja do pięknej, tj. ciepłej i słonecznej pogody jest rosnąca), naprawdę cieszę się tylko z tego, że podczas tego ochłodzenia krajobrazy nie zrobiły się białe, bo tu wystawiłbym "-")
2018 (od 3/4 dnia to już była klasa sama w sobie, ale jak sobie pomyślę o 2 pierwszych dniach, to widzę praktycznie marzec- dyskusyjna jest kwestia śniegu, bo ja go nie pamiętam, ale może na krótko o sobie dał znać, więcej przypominam sobie ulewy)
"-" (epizody z pokrywą śnieżną- zjawisko "spóźnionej zimy" z której zapewne nikt nie jest zadowolony):
2002 (słaby miesiąc, bo z opadu śniegu zrobiła się mała (bo 1-2 cm, ale jednak!) pokrywa śnieżna, a najcieplejszy dzień miał ledwo ponad +20 C, tak to trzeba było liczyć w cieplejszym wariancie na kilkanaście C, podczas gdy to powinna być norma) , usłonecznienie: ok. 155 h
2003 (tu już był wyraźniejszy powiew zimy, ale rejon Krakowa tutaj miał i tak dobrze: 2-3 dni z 1-2 cm warstwą to jeszcze nie tak źle wyglądało w porównaniu do takiego Rzeszowa czy Tarnowa (tam podobno odnotowano 20-30 cm!!!), dalej pogoda starała się być bardziej sprzyjająca, ale nie... już nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak ludzie musieli się wtedy czuć, pewnie wiele osób złapało wtedy przeziębienia) , usłonecznienie: ok. 170 h
2013 (tu również 1 wielka porażka- przez ok. 25% miesiąca leżał biały puch; pocieszał mnie wtedy jedynie fakt, że w innych częściach Polski było bardziej biało, bo w Krakowie jednak skończyło się na góra ok. 10 cm, dalej chwilowa stabilizacja, a potem ruch w 2 stronę, temp. min. zaczęły być wysokie względem norm i robiło się ogólnie nieprzyjemnie)
Po dzisiejszych przemyśleniach najlepsze kwietnie (bazując na danych oficjalnych): 2007, 2009, 2011, 2014, 2016, 2018, 2019 (2004 i 2005 jednak były za "pospolite" w kwestii temp. na "+")
Najgorsze -||- (choć nie jakieś tragiczne, może poza 2003 i 2013): 2000, 2001, 2002, 2003, 2006, 2013, 2017 kmroz - 25 Marzec 2020, 12:32 o, widzę, że też miałeś przeprowadzkę między 2007 a 2009 rokiem
Mnie zastanawia jednak to demonizowanie kwietnia 2018, z powodu tych pierwszej 3 dni. A kwiecień 2010, zwłaszcza okres po katastrofie smoleńskiej, kojarzy mi się akurat z nieustającym słońcem. Właśnie, muszę się tak trochę poprawić, bo zapomniałem dać kwietnia 2010 na listę ulubionych.... jak mogłem... Jacob - 25 Marzec 2020, 12:42
kmroz napisał/a:
o, widzę, że też miałeś przeprowadzkę między 2007 a 2009 rokiem
Mnie zastanawia jednak to demonizowanie kwietnia 2018, z powodu tych pierwszej 3 dni. A kwiecień 2010, zwłaszcza okres po katastrofie smoleńskiej, kojarzy mi się akurat z nieustającym słońcem. Właśnie, muszę się tak trochę poprawić, bo zapomniałem dać kwietnia 2010 na listę ulubionych.... jak mogłem...
No na pewno lepszy wybór od kwietnia 2008 LukeDiRT - 25 Marzec 2020, 12:47 Najlepsze kwietnie:
2000, 2006, 2007, 2009, 2011, 2018, 2019;
Najgorsze kwietnie:
1990, 1991, 1992, 1997, 2001, 2003, 2017.kmroz - 25 Marzec 2020, 12:48 2008 miał u mnie plusika za prawdziwe deszcze w dniach 16-20.04, a przez resztę miesiąca był to naprawdę ładny, ciepły i... bardzo suchy miesiąc (poza 16-20.04 i ewentualnie 8,12 i 30.04 nie było żadnych istotniejszych opadów)Jacob - 25 Marzec 2020, 13:02 kmroz, A zastanawiam się czemu nie ma na liście twoich ulubionych kwietnia 2006 . Wybitnie umiarkowany miesiąc i bardzo mokry kmroz - 25 Marzec 2020, 13:06
Jacob napisał/a:
kmroz, A zastanawiam się czemu nie ma na liście twoich ulubionych kwietnia 2006 . Wybitnie umiarkowany miesiąc i bardzo mokry
Pierwotnie był, ale musiałem ograniczyć do 7, więc go skreśliłem
Chociaż jednak mnie też nie zachwycił. Opady wyrobiła w zasadzie tylko końcówka (chociaż po tamtej zimie to mała strata, i tak pola były niesamowicie grząskie). A fakt, że okres ciepły nie przyniósł istotnych opadów też był dołujący. Przy tym wszystkim... od 4 do 15.04 było po prostu zimno Zbytnia polaryzacja, nie tylko termiczna, ale i solarna.Jacob - 25 Marzec 2020, 13:11 Na pewno jego plus to skrajnie wysoka abs. tmin i jeden z najwcześniejszych końców sezonu przymrozkowego
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2006-04-30&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=30&ord=ascPiotrNS - 25 Marzec 2020, 13:16 Najlepsze kwietnie w liczbie siedmiu (kolejność chronologiczna):
- 1998 - połączenie bardzo wysokich temperatur z dużymi opadami i naprawdę pokaźnymi ilościami Słońca. Nieciekawy był przełom II i III dekady, ale na wielki plus należy uznać fakt, że załamanie pogody nie było daremne, lecz niosło ze sobą mnóstwo deszczu. Kolejną zaletą jest niemal brak przymrozków i sporo prawdziwie majowych dni tak na początku, jak i w końcówce. Wymarzony miesiąc dla przyrody, gdyby w 1998 roku marzec był inny, to mielibyśmy wtedy już od lutego wegetacyjny raj.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1998-04-30&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc
- 2007 - bardzo przyjemny miesiąc przypominający taką chłodniejszą wersję kwietnia 2009. Bardzo dużo słońca i wymarzonych temperatur, jednak I dekadę oceniam negatywnie. Miesiąc rozpoczął się bowiem niemałymi przymrozkami, a następny w kolejce był "loch" pozbawiony opadów Niestety ten fajny miesiąc rozpoczął u mnie poważną suszę 2007 roku.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2007-04-30&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc
- 2009 - choć ostatnio staję się wobec niego coraz bardziej krytyczny, to mimo wszystko nie mogę nie docenić tak oporowo pogodnego miesiąca, w którym tylko raz nie notowano maksymalnie 15 stopni, noce hamowały się z przymrozkami, choć przy gruncie było ich niestety sporo, a średnia temperatura maksymalna wyniosła ponad 19 stopni (więcej niż w 2000). Trafiła się nawet jedna bardzo ładna burza, 9 kwietnia.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2009-04-30&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc
- 2010 - coraz bardziej go doceniam. Stabilna, umiarkowana wiosna łącząca się ze wspaniałą III dekadą marca, bez znaczących ochłodzeń (tylko 11 kwietnia masakra z temperaturą), regularnymi opadami i niemałą ilością słońca. Dni blisko tragedii smoleńskiej były w moim regionie smutne także pogodowo, piękna aura nadeszła w dniach pogrzebu Pary Prezydenckiej i później było już naprawdę fajnie. A 30 kwietnia 2010 to mój ulubiony 30 kwietnia w XXI wieku, któ by przypuszczał że nadchodzący miesiąc będzie tak niezmiernie zły.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2010-04-30&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc
- 2011 - bardzo ciepły, przyjemny kwiecień, który oprócz wielu wspaniałych dni na początku i w drugiej połowie (Wielki Tydzień Stulecia), przyniósł okres deszczowy bez dużego zimna i burzałki, w dodatku bardzo ładne Niemal zupełnie bezmroźny, absolutne minimum temperatury wyniosło -0,1 stopnia Nudno w nim nie było, a zarazem nic nie stawało na drodze pięknej wiośnie.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2011-04-30&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc
- 2015 - miesiąc, który zaczynał się fatalnie wręcz pełnią zimy (Wielki Czwartek i Piątek), ale od 10 kwietnia przynosił już tylko dobro. Trzecią dekadę wybrałem kiedyś na swoją ulubioną trzecią dekadę kwietnia i zdanie podtrzymuję. Mam słabość do tych pięknych dni, ale te zdarzały się już wcześniej. Ochłodzenia bardzo nie wadziły, choć nie da się zaprzeczyć, że był to miesiąc zaledwie w "starej normie". Gdyby wyszedł poniżej niej, to byłby jedyny chłodny kwiecień akceptowany przeze mnie.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2015-04-30&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc