Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2005 rok - Kwiecień 2005
Jacob - 15 Wrzesień 2020, 22:01 W NS całkiem dobry kwiecień 1 tydzień dno totalne, później jeszcze były takie syfy jak 21-24 czy 30.94, ale mimo to od 8-ego tam był naprawdę fajny kwiecień
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2005-04-30&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=30&ord=ascFKP - 15 Wrzesień 2020, 22:02 Iks deedeedee xdkmroz - 15 Wrzesień 2020, 22:06 No spoko był tamBartek617 - 27 Październik 2020, 19:20 Jeśli kwiecień nie ma być lampowy, to chociaż coś niech będzie coś takiego. Ten miesiąc na pewno był bardziej kompromisowy i zadowoliłby wiele osób. Jedynym mankamentem jest brak gorących lub blisko-gorących dni, bo tu by się przydały (najwyżej tmaks. nieznacznie przekraczały +20 C).
Reszta miesiąca tj pierwsza pentada i ostatnia dekada (może oprócz 28.04) to niestety łajno, w dużej mierze pustynne. Plus, że przynajmniej bez dużych anomalii na plus- te sobie wybrały okres mniej pustynny.kmroz - 11 Luty 2021, 11:59
Jacob napisał/a:
Ale dalej do typowej parnoci w lecie, czy bliżej lata to się raczej nie przekonam
Delikatnie mówiąc dupy nie urywa, sporo dość drastycznych mrozów, pustynny, bardzo amplitudowy. Usłonecznienie na plus, choć z drugiej strony strasznie nierówno wyrobione. Jednak minus.PiotrNS - 2 Kwiecień 2021, 12:45 Miesiąc, który dziś przypomina się szczególnie za sprawą smutnej, a zarazem radosnej dla Nieba rocznicy.
Kwiecień 2005, to kwiecień w wielu aspektach umiarkowany, jednak bardzo zdecydowany pod względem zimna, które zesłał na początku. Kontynuacja pseudociepła z końcówki marca przyniosła u mnie spadek do -5,1 stopnia, jeden z najgłębszych w kwietniu XXI wieku. Pierwsze dwa dni były wyraźnie zimne, a średnie zawierały się w nich w zakresie 3-5 stopni. 4 kwietnia był dniem odzwierciedlającym kwiecień 2020, ponieważ po mrozie, w ciągu dnia temperatura zbliżyła się do 20 stopni. Podobnie stało się w dniu następnym, ale wtedy temperatura minimalna wyhamowała jednak minimalnie ponad zerem. Bardzo ciekawe, dość pochmurne ciepło nadeszło w dniach 7-8 kwietnia. W tym pierwszym temperatura maksymalna wzrosła do 20,5 stopnia, zaś w dniu pogrzebu Jana Pawła II pomimo nieco mniej ciepłego dnia, wyjątkowo ciepła noc z TMin 14,2 stopnia zapracowała na bardzo wczesny pierwszy w 2005 roku dzień termicznie letni.
Po 9 kwietnia nadeszło małe ochłodzenie i opady, których w okresie żałoby narodowej zabrakło. Tydzień 13-19 kwietnia 2005, to z kolei mini-kwiecień 1999, bardzo fajny okres ciepłej, a zarazem systematycznie deszczowej i nie takiej ciemnej pogody. Temperatura podczas nocy nie spadała już na ogół poniżej 5 stopni (15 kwietnia była dwucyfrowa), zaś w ciągu dnia zbliżała się do 20, nieznacznie przekraczając tę wartość w dniu pierwszej burzy 16 kwietnia, a także dwa dni później.
Na początku III dekady znów zrobiło się chłodno, zaś świecące Słońce w zimne dni przypominało początek miesiąca. 22 kwietnia odnotowano spory mróz, aż -3,4 stopnia. Pogoda trochę wyrobiła się w ostatnim tygodniu miesiąca i podobnie jak w mini-kwietniu 1999 przyniosła regularne opady, jednak już przy niższych temperaturach, które często nie sięgały nawet 15 stopni, a jeśli je przekraczały, to nieznacznie.
Kwiecień 2005 sprawia wrażenie miesiąca dość miałkiego, pozbawionego większego ciepła. Świadczyć o tym może bardzo niskie absolutne maksimum temperatury, które wyniosło zaledwie 20,5 stopnia, jednak nie zapominajmy o bardzo ciepłym 8 kwietnia i świetnym okresie w połowie miesiąca. Suma opadowa kwietnia 2005 okazała się dobra, spadło w nim 44,4 mm, a więc norma. Pod tym względem miesiąc radził sobie bardzo dobrze, ale dopiero po skończeniu pierwszej oktawy - ta była sucha i często lodowa.
Kwiecień 2005 oceniam jako miesiąc neutralny. Ze średnią temperaturą równą 9,1 stopnia zapisał się jako lekko ciepły (minimalnie cieplejszy od 2020), przynosił wiele okresów bardzo fajnego umiarkowania, ale zraża mnie swoim pierwszym tygodniem, zwłaszcza tym lodem i pseudociepłem w dniu śmierci Papieża i dniach okolicznych. Także III dekada mogłaby być dla mnie trochę cieplejsza, wstawiłbym w jej miejsce ten fajny tydzień 13-19 kwietnia.
Nie był to jednak miesiąc zły, czasami przeciętność bywa pozytywnym zjawiskiem.