Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Poezja - Wiosna w poezji
zgryźliwy tetryk - 1 Maj 2020, 17:26 Dziś Pierwszy Maja. W szkole podstawowej uczyli nas na pamięć tego wiosennego wiersza:
Władysław Broniewski
PIEŚŃ MAJOWA”
Znasz ty Warszawy oblicze,
jej nieśmiertelne piękno,
gdy – zdawało się – serce jej pękło,
a ono świeciło zniczem
woli, nadziei, męstwa,
nieśmiertelnego czynu?
Oto ona – posąg zwycięstwa –
urąga własnym ruinom!
A znasz ty Łodzi oblicze,
Łodzi złej, robotniczej,
groźne, uparte, zacięte
w walce o chleb, o warsztat,
o godność, o bruki miasta,
o prawo człowieka święte?
Ona jest pracy posągiem.
Patrz – ręce kominów wyciąga.
Znasz ty Zagłębia potęgę,
Śląsk, co jak krater dymi?
Patrz: na okręty w Gdyni
ładują węgiel!
Rośnie kraj. Skrzypią wyciągi.
Z ruin podnoszą się miasta.
Płyną okręty. Pędzą pociągi,
Dzień nam roboczy nastał!
Przeto dziś o poranku majowym
podzielimy się dobrym słowem,
pójdziemy radośni i prości,
czerwienią sztandarów skrzydlaci,
sercami drogę wymościć
tej, co za krew nam zapłaci –
Wolności!
A dziś grupki "prawaków"-oszołomów wmawiają nam, że wtedy byliśmy zniewoleni. Bezczelne kłamstwo! Wtedy żyłem, a oni jeszcze może nawet nie byli w planach swoich rodziców. czyli "w d*pie byli i g**no widzieli". Owszem do października 1956 roku panował "kult jednostki". Ale skończył się wraz z "odwilżą". Za to teraz śląski , łódzki (i nie tylko) przemysł został albo zniszczony, albo zaprzedany w obce ręce przez solidaruchów-"wyzwolicieli". Magia - 1 Maj 2020, 21:33
zgryźliwy tetryk napisał/a:
Dziś Pierwszy Maja. W szkole podstawowej uczyli nas na pamięć tego wiosennego wiersza:[b]Władysław Broniewski
A dziś grupki "prawaków"-oszołomów wmawiają nam, że wtedy byliśmy zniewoleni. Bezczelne kłamstwo! Wtedy żyłem, a oni jeszcze może nawet nie byli w planach swoich rodziców. czyli "w d*pie byli i g**no widzieli". Owszem do października 1956 roku panował "kult jednostki". Ale skończył się wraz z "odwilżą".
Oj Tomaszu, a Ty dalej swoje..
PRL był absurdalnym systemem ekonomicznym. Można zrozumieć, że ludzie byli wtedy młodzi i teraz wspominają to z łezką. Ale ekonomicznie to była katastrofa. PRL miał pewne lata troszkę lepsze. Jednak tylko dzięki zapożyczaniu się, które doprowadziło do dramatu w latach 80. Już pomijam kwestie politycznego zniewolenia.
A kim był Broniewski, młodym pokoleniom tłumaczyć nie muszę. Tylko nieliczni emeryci zachwycają się jeszcze tym piewcą rewolucji, hołubionym przez władze PRL. To też utwór Broniewskiego "Słowo o Stalinie", tworzony w ciągu alkoholowym.
Pędzi pociąg historii,
błyska stulecie-semafor.
Rewolucji nie trzeba glorii,
nie trzeba szumnych metafor.
Potrzebny jest Maszynista,
którym jest On:
towarzysz, wódz, komunista -
Stalin - słowo jak dzwon!
Cytat:
Za to teraz śląski , łódzki (i nie tylko) przemysł został albo zniszczony, albo zaprzedany w obce ręce przez solidaruchów-"wyzwolicieli".
Jak to teraz..? znowu się zagalopowałeś w fantazjach. Kto wykończył polski przemysł.. i gdańską i szczecińską stocznię.. według Ciebie też PIS..?
Cytat:
Ukryty raport NIK: Rząd Tuska doprowadził stocznie do upadku. "Przedstawia ogromną liczbę nieprawidłowości.
Raport Najwyższej Izby Kontroli nie pozostawia złudzeń w sprawie stoczni w Gdańsku i Szczecinie. Rząd nie zadbał wystarczająco o ich przyszłość, a podejmowane przez niego decyzje były chybione i przyczyniły się do upadku obu stoczni w 2008 roku. Raport, zamieciony przed wyborami pod dywan, nie zdołał się spod niego wydostać nawet przed zaprzysiężeniem rządu.
Nasz kraj po 1989 roku doświadczył największej katastrofy przemysłowej w powojennej historii Europy. To w latach 90 wraz ze zmianami ustrojowymi przyszło zamykanie fabryk, bezrobocie i wiele ludzkich dramatów. Nie było planu awaryjnego dla tysięcy ludzi tracących pracę w likwidowanych zakładach. A wtedy szalał nasz Noblista z wąsem co to nie chciał, ale musiał.
Dobrym przykładem tego typu działalności była też prywatyzacja cukrowni. Polska miała potężny przemysł cukrowniczy, byliśmy jednym z największych producentów cukru w Europie. Część cukrowni została sprzedanych Niemcom i Francuzom, którzy chcąc przejąć rynek, pozamykali te zakłady.Magia - 1 Maj 2020, 22:08 Wybacz Tomaszu, ale wróce do wiosny to zdecydowanie przyjemniejszy temat.
zgryźliwy tetryk - 2 Maj 2020, 10:20
Cytat:
Kto wykończył polski przemysł.. i gdańską i szczecińską stocznię.. według Ciebie też PIS..?
Nie PiS, on wtedy jeszcze nie istniał i siłą rzeczy nie miał możliwości tego uczynić. Zrobiły to rządy postsolidarnościowe, chociażby Unii Wolności, czy też AWS-u, bo władza sprawcza prezydenta nie sięgała aż tak daleko.
Cytat:
To w latach 90 wraz ze zmianami ustrojowymi przyszło zamykanie fabryk, bezrobocie i wiele ludzkich dramatów. Nie było planu awaryjnego dla tysięcy ludzi tracących pracę w likwidowanych zakładach. A wtedy szalał nasz Noblista z wąsem co to nie chciał, ale musiał.
Tak naprawdę w pierwszych wyborach prezydenckich Lech Wałęsa popierany był przez Porozumienie Centrum braci Kaczyńskich, liberałowie popierali Mazowieckiego, a lewica paradoksalnie nie Cimoszewicza, lecz Tymińskiego. Ówczesne rządy tak zwanej "wolnej Polski" wprowadzały "prywatyzację", czyli oddawanie w prywatne (najczęściej obce) ręce polskich zakładów pracy nawet takich, które dawały realny dochód skarbowi państwa.. I o tym mówił prez. A. Duda na konwencji wyborczej: https://tvn24.pl/wybory-prezydenckie-2020/wybory-prezydenckie-2020-andrzej-duda-konwencja-wyborcza-4571629
Cytat:
-Duda podkreślał także wagę interesu polskiego i polskiego przemysłu.
Nie chcemy tutaj sprzedawania polskich firm, pereł w koronie obcym podmiotom. My chcemy mieć polskie linie lotnicze, niech nikt nie opowiada, nie waży się powiedzieć, że są nieopłacalne, muszą być opłacalne, bo są wielką dumą polskiego państwa, są naszą wizytówką - mówił.
Co do zniewolenia, to odczuwam je akurat dopiero teraz. Przymus noszenia "kagańca" na twarzy, oczekiwanie w kolejce pod sklepem na wpuszczenie mnie tam (nawet w godzinach dla seniorów), niemożność urządzenia grilla na działce dla córki, jej męża, a także wnuka z jego żoną i prawnucząt. To prawdziwe i to bolesne zniewolenie. A Szwedzi jakoś mogą żyć normalnie. Mogą nawet "uciskani" przez Łukaszenkę Białorusini.
Na koniec wiersz Broniewskiego zaczynający się tak jak wiersz Leśmiana. Zresztą to była poetycka "riposta" z cytatem na początku.
Poezja
Władysław Broniewski
Ty przychodzisz jak noc majowa,
biała noc, uśpiona w jaśminie,
i jaśminem pachną twoje słowa,
i księżycem sen srebrny płynie,
płyniesz cicha przez noce bezsenne
- cichą nocą tak liście szeleszczą-
szepcesz sny, szepcesz słowa tajemne,
w słowach cichych skąpana jak w deszczu...
To za mało! Za mało! Za mało!
Twoje słowa tumanią i kłamią!
Piersiom żywych daj oddech zapału,
wiew szeroki i skrzydła do ramion!
Nam te słowa ciche nie starczą.
Marne słowa. I błahe. I zimne.
Ty masz werbel nam zagrać do marszu!
Smagać słowem! Bić pieśnią! Wznieść hymnem!
Jest gdzieś radość ludzka, zwyczajna,
jest gdzieś jasne i piękne życie.
Powszedniego chleba słów daj nam
i stań przy nas, i rozkaż - bić się!
Niepotrzebne nam białe westalki,
noc nie zdławi świętego ognia -
bądź jak sztandar rozwiany wśród walki,
bądź jak w wichrze wzniesiona pochodnia!
Odmień, odmień nam słowa na wargach,
naucz śpiewać płomienniej i prościej,
niech nas miłość ogromna potarga.
Więcej bólu i więcej radości!
Jeśli w pięści potrzebna ci harfa,
jeśli harfa ma zakląć pioruny,
rozkaż żyły na struny wyszarpać
i naciągać, i trącać jak struny.
Trzeba pieśnią bić aż do śmierci,
trzeba głuszyć w ciemnościach syk węży.
Jest gdzieś życie piękniejsze od nędzy.
I jest miłość. I ona zwycięży.
Wtenczas daj nam, poezjo, najprostsze
ze słów prostych i z cichych - najcichsze,
a umarłych w wieczności rozpostrzyj
jak chorągwie podarte na wichrze.
P.S. Peany o Stalinie i Leninie pisali także inni poeci, chociażby Tuwim, Gałczyński , a nawet późniejszy noblista Milosz, chociaż on to napisał nieco "przewrotnie". http://www.historycy.org/...p/t7774-50.html
Po prostu wówczas byli "trendy" zgryźliwy tetryk - 8 Maj 2022, 20:05 Anna Szyling
....Dzień Zwycięstwa, maj zielony,
białe kwitną bzy,
dziadek usiadł zamyślony,
wspomniał wojny dni.
Jak z radziecką armią sławną,
w bój na wroga szedł,
działo to się tak niedawno,
a zda się, że wiek.
Jak miał Miszę towarzysza,
co w okopach padł,
można było z takim Miszą,
przewędrować świat.
Dzień Zwycięstwa, maj zielony,
białe kwitną bzy,
dziadek siedzi zamyślony,
pomyśl z nim i TY....FKP - 8 Maj 2022, 20:14 O nie, znowu niepoprawne nazywanie lilaków bzami zgryźliwy tetryk - 8 Maj 2022, 20:47
FKP napisał/a:
O nie, znowu niepoprawne nazywanie lilaków bzami
Miej pretensje o to do pani Anny Szyling, poetki. Zresztą to nazwa potoczna. https://ogrodnik.sklep.pl/lilak-bez-bialy-szlachetny-p-293.html
A masz do powiedzenia co na temat "przesłania" tego wiersza FKP - 8 Maj 2022, 20:57 Obrzydliwy, proruski twór.Bartek617 - 9 Maj 2022, 15:03 Mimo, że załączone utwory mi się nawet podobają, to takie czasy nadeszły, że dla mnie większym czasem radości jest duet październik-listopad niż kwiecień-maj... W obecnym okresie zaczynam sobie uświadamiać, że za wiele okazji nie wykorzystałem..., podczas gdy na początku roku akademickiego wszystko na pierwszy rzut oka gładko idzie, też mam wówczas większy zapał oraz większą ochotę i motywację do nauki i także lepsze oceny otrzymuję... Odejście bliskiej osoby nie zmieniło u mnie tego stanu... czym dalej w las, tym większe miewam zaległości. zgryźliwy tetryk - 9 Maj 2022, 19:13
FKP napisał/a:
Obrzydliwy, proruski twór.
A kto przegonił szkopów z Polski, kto forsował Wisłę, Odrę, kto zdobywał Berlin Przecież nie alianci zachodni Wygląda na to że najlepiej byś się czuł jako "obywatel Generalnej Guberni". Może nawet zostałbyś volksdeutschem, członkiem "rasy panów"
Pardon, przecież tereny na których mieszkasz, to nie była Generalna Gubernia, lecz III Rzesza