Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Wiosna Marzeń
Jacob - 30 Kwiecień 2020, 19:12 U mnie podobnie, już najwyżej punktowany kwiecień jest dla mniej najgorszy po 1997, marzec też słaby, przez co duo marzec-kwiecien jest zdecydowanie najgorsze PiotrNS - 30 Kwiecień 2020, 19:21 Niestety tak jak piszesz, każda z tych wiosen nie obyła się bez wad Chyba jedynym wyjściem jest zważenie tych wszystkich niedoskonałości i zdecydować, które są jako tako dopuszczalne, a które są złe i niepożądane bez względu na wszystko inne. Trudno jest mi być tu obiektywnym; osobiście jestem w stanie przymknąć oko na marzec, ale w kwietniu i maju mam już bardzo wysokie wymagania. Zależy mi na opadach, ale nie potrafię jednak zrezygnować z "ładnej" pogody, stąd wiosna 2001 w Twoim regionie jednak dla mnie odpada, bowiem kompromisu w tej porze roku było naprawdę mało.
Wiosna 2004 mogła być super, gdyby nieco podnieść temperatury w maju. Ogólnie nie hejtuję tego miesiąca, ale był jednak zbyt słaby, by wiosna z nim mogła być uznana za szczególnie wspaniałą. Wiosną 2004 bardzo podoba mi się dekada 15-24 marca (podobnie jak Tobie ) i kwiecień, stąd mimo wszystko oceniam ją wysoko.
Wiosna 2006 to niewybaczalny marzec. Dobrze że był śnieg, ale jednak wiosną trudno by mi było to przyjąć. W kwietniu I połowa rzeczywiście słaba, za to druga połowa wiosny do końca już super i nie tak źle pod względem deszczowym.
Wiosna 2008 to niemal w całości brzydki marzec (taki cieplejszy 2006). Reszta wiosny już akceptowalna, ale daleka od ideału. Jakoś mnie nie przekonuje, choć oczywiście źle nie było.
W 2010 roku marzec został podzielony na złą, straszącą trochę suchym mrozem pierwszą i rewelacyjną drugą połowę. Kwiecień suchy (co mnie zaskoczyło), a przy tym wcale nie powalający, choć niezły. Maj? Wiem, że na Mazowszu to nie to samo co w moich stronach, ale jednak fakt, że być może najpiękniejszy miesiąc roku tak wygląda, dyskwalifikuje tę wiosnę
Wiosna 2014 w sumie naprawdę spoko. Marzec jednak całkiem zły nie był, kwiecień wyśmienity (najlepszy wśród wymienionych przez Ciebie wiosen), a maj? Kurde, te przymrozki mi okropnie przeszkadzają, bez nich byłoby to dla mnie pierwsze miejsce Poza nimi naprawdę poprawny miesiąc.
2016 to bardzo cienki, ale przynajmniej mokry marzec, kwiecień znośny - suchy, ale regularny, a maj wspaniały (najlepszy wśród tych wiosen) - cieplutki, pogodny, a przy tym systematycznie deszczowy. Dla takiego maja machnąłbym ręką na marzec.
Jako że stawiam bardziej na drugą połowę, moja topowa trójka w Legionowie (chronologicznie, nie według miejsc, to wiosny 2006, 2014 i 2016. Tuż za nimi jest wiosna 2004, kiedy dobroć pogody jednak najpełniej ukazała się w pierwszej połowie, podczas gdy druga została trochę zapomniana.kmroz - 30 Kwiecień 2020, 19:30
Ale tak na poważnie, to jednak pokazuje problem tego kwietnia - niezwykła lokalność tych mocniejszych opadów. I dlatego też w moich oczach spadł.
PiotrNS napisał/a:
a maj wspaniały (najlepszy wśród tych wiosen) - cieplutki, pogodny, a przy tym systematycznie deszczowy. Dla takiego maja machnąłbym ręką na marzec.
Właśnie z tym majem 2016 też jest problem, że nie miał ani jednego opadu przez cały miesiąc, który byłby równomierny chociażby nad całą aglomeracją warszawską. Owszem, lubię czarnomorską masę, która przynosi bardzo dużo niezbyt rozwiniętych, ale obfitych w opady komórek opadowych (tzw. "pierdy"), ale jednak jeśli przez cały miesiąc nie ma żadnego opadu innego typu, to już się zaczyna problem... Przykładowo, lipiec 2018 w czasie upałów miał tylko takiego gatunku opady, ale jednak w czasie "paskudnej" drugiej dekady, było znacznie więcej bardziej rozwiniętych układów konwekcyjnych.kmroz - 30 Kwiecień 2020, 19:32 Hm, jak na razie obaj wybraliście wiosnę 2006, więc wypadałoby, żebym nad nią się poważnie zastanowił. Serio, już chrzanić ten marzec (przynajmniej miał śnieg, a ostatnio doszedłem do pewnego wniosku - jak już są przymrozki i mrozy, to niech będą lepiej przy pokrywie śnieżnej), ale jeszcze na dobitkę ta pierwsza połowa kwietnia, kiedy już każdy tak czekał na wiosnę....Jacob - 30 Kwiecień 2020, 19:36 Wg. mnie nie trafiła się taka złota, idealna wiosna coś jak dla mnie lato 2013 czy jesień 2019 kmroz - 30 Kwiecień 2020, 19:57
Jacob napisał/a:
jesień 2019
Nie nazwał bym jej idealną jesienią, pod jej koniec, oraz na początku zimy mieliśmy tragiczną serię pożarów w Polsce. Może zabrzmię jak wariat, ale czasem czuję, że tragiczna śmierć mojego psa w dniu 22.12.2019, była swego rodzaju ofiarą, by się niebiosa zlitowały i zesłały upragnione deszcze nad wypaloną Polską ziemię. Wypaloną, podczas "zimy"!!!!!
Wiem, brzmię jak świr, to nie tak, że w to wierzę, ale przyznam, że czasem tak sobie to tłumaczę - łatwiej znieść mi to wtedy... Ale przyznam, że płacz niebios, po śmierci tego wspaniałego, kochanego stworzonka, był niesamowicie skuteczny i zbawienny dla naszej przyrody, a także wręcz niepoliczalnej ilości innych żywych stworzeń, które mogły zginąć straszną śmiercią, spalone żywcem...Jacob - 30 Kwiecień 2020, 20:04 W sumie to Cię rozumiem
Zawsze jest Ci trochę "łatwiej" to znieść mimo wszystko tak myśląc
Niech psinka spoczywa w spokoju kmroz - 30 Kwiecień 2020, 20:08 Co nie zmienia faktu, że jesieni 2019 docenić nie umiem. Od 10.10 do 21.12 z pojedynczymi wyjątkami jak 4, 10 i 13.11, była jedna wielka pustynia.FKP - 30 Kwiecień 2020, 20:09 Niestety taka wiosna się do tej pory nie wydarzyła, ale jeśli miałbym możliwość złożenia jej z dotychczasowych miesiącu to dałbym marzec 1990, kwiecień 2014 i maj 2018, wspaniała wiosna by z tego była.kmroz - 30 Kwiecień 2020, 20:10
FKP napisał/a:
Niestety taka wiosna się do tej pory nie wydarzyła, ale jeśli miałbym możliwość złożenia jej z dotychczasowych miesiącu to dałbym marzec 1990, kwiecień 2014 i maj 2018, wspaniała wiosna by z tego była.
Wywal ten marzec, w którym płonął nasz kraj i piona