Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
1969 - Grudzień 1969
kmroz - 19 Lipiec 2020, 11:37
Cytat:
Biała magia między nami,
Rozpaliła pragnień żar,
Światła marzeń niech rozświetlą drogi nam,
Byśmy mogli iść za nimi cały rok.
FKP - 19 Lipiec 2020, 11:41 PiotrNS - 19 Lipiec 2020, 13:33 Rekordowo chłodny grudzień, który mnie osobiście może się nie podoba, ale i nie przeraża. Tym, co bardzo odróżnia go od dosłownie każdego innego grudnia, jest brak jakiegokolwiek ciepła, nawet takiego mocno pseudo Żaden inny miesiąc nie miał absolutnego maksimum temperatury na poziomie zaledwie 1,1 stopnia. Grudzień 1969 to tylko dwa dni pozbawione całodobowego mrozu i ani jednego bez termicznej zimy. To także ewenement, tylko luty 1956 osiągnął podobną rzecz.
Do 18 grudnia ten miesiąc był takim zimowym odpowiednikiem czerwca 2004 w ekstremalnej wersji - nie tyle zimny, co totalnie nie-ciepły. Do tego czasu temperatura tylko raz spadła poniżej -10 stopni, ale to III dekada przyniosła należyte zmiany. Jej początek przyniósł falę pochmurnych i delikatnie śnieżnych mrozów z bardzo zimnymi dniami i nieszczególnie lodowatymi nocami - podobnie jak końcówka lutego 2018. Źle było tylko 22 i 23 grudnia. Pierwszy z tych dni oprócz pierwszego od trzech tygodni pokazania się słońca, przyniósł ciężki, 21-stopniowy mróz przy okropnej średniej dobowej równej -17,4 stopnia. Jedyny plus, to z pewnością malownicze widoki, ale poza nimi niestety koszmarne to były warunki. Po 1996 roku (tylko zamienić cyfrę dziesiątek i jedności, a otrzymamy podobnie lodowaty miesiąc) w grudniu takiego mrozu już nie było. 23 grudnia było jeszcze zimniej (-22,5), ale za dnia temperatura lekko puściła i na Święta przyszło ocieplenie , choć i tak temperatura nie porzuciła mrozu. To były trochę martwe dni, bowiem mróz zatrzymywały stalowe, nieprzejednane chmury, z których nic nie sypało. Pokrywa śnieżna wynosiła 20-parę centymetrów, więc dużo, ale bez przesady, taką ilość toleruję. Z uwagi na bardzo niskie temperatury, w grudniu 1969 udało się uniknąć silnych śnieżyc, dominował raczej drobny, piaskowy śnieżek.
Koniec 1969 roku przyniósł kolejne ochłodzenie w stylu końcówki lutego 2018 i przybiły rekord usłonecznienia. Niskiego usłonecznienia. W tym miesiącu było pod tym względem bardzo ciężko. Przez pierwsze trzy tygodnie grudnia Słońce świeciło przez 18 minut , a ostateczna suma wyniosła zaledwie 11,2 godziny. Tylko trzy dni można uznać za w miarę słoneczne - 22, 28 i 31 grudnia. Miesiąc zza koła podbiegunowego, jak noc polarna. Nie widzieć błękitnego nieba przez tyle czasu, to swego rodzaju koszmar, ale przy pokrywie śnieżnej i ośnieżonych drzewach może nie było tak źle. W moim ogrodzie byłoby bardzo przyjemnie, zwłaszcza patrząc na sosny, świerki i daglezje. Nie myśleć o ciepłych pasterzach, przyzwyczaić się do zimy i chłonąć to, co dzieje się dookoła słuchając dobrej muzyki (jak poniżej). Nie jest to miesiąc moich marzeń, gdyż jednak był trochę za zimny i ciemny, ale w sumie jak na średnią temperaturę -6,6 stopnia i tak się jakoś nie rozbestwił. Luty 2012 był dużo gorszy, a jakoś go wytrzymałem. A grudnia 1969 po takiej serii nie-zimowych grudni i Świąt może nawet bym się bał
FKP - 19 Lipiec 2020, 13:41 PiotrNS, Właśnie uświadomiłeś mi, że nie mam w swoim ogrodzie żadnej daglezji PiotrNS - 19 Lipiec 2020, 14:02 Ja mam dwie 20-letnie daglezje, zobacz jak wspaniale prezentują się otulone śniegiem W grudniu 1969 zapewne wyglądałyby podobnie
W ogóle mój ogród podczas śnieżnej zimy kryje w sobie wiele uroczych miejsc. Po tej stronie mam daglezje, a za nimi rosną wysokie świerki (za ogrodzeniem, ale jeszcze na mojej posesji, trochę tłumią dźwięki letnich imprez u sąsiadów xD), na północnej i wschodniej stronie ogrodu jest osiem dużych sosen i dwa świerki pomiędzy nimi, na południowej stronie są tuje, a w rogu ogrodu do października stała śliwa, przy której jest ogrodowa lampa. Zimą to ośnieżone drzewo w świetle latarni wyglądało jak scena z "Opowieści z Narnii", ale niestety śliwa uschła, w październiku została ścięta i nadal się z tym nie pogodziłem, ona dawała naprawdę wiele uroku w otoczeniu
Zimą i tak najpiękniej wyglądają sosny. Za dzieciaka, kiedy wieczorem padał śnieg, to nocą budziłem się i schodziłem na dół, żeby popatrzeć na nie przez okna w salonie. Jak do tego było jeszcze ciemnopomarańczowo-winne niebo (jak często przy śniegu), to całość prezentowała się jeszcze bardziej zjawiskowo Kiedyś to naprawdę kochałem śnieg.FKP - 19 Lipiec 2020, 15:14 No mój ogród i las również wyglądają ładnie w śniegu ale ja jednak zdecydowanie wole je w letniej scenerii xD Za iglakami nie przepadam, wole liściaste Bartek617 - 2 Sierpień 2020, 01:25 Aaa... szkoda pisać. Jedyny "+" to brak świątecznej odwilży. Natomiast 1 i 2 dekady to zupełnie nie moja bajka. W Krakowie na Kopcu podobno funkcjonował wyciąg narciarski w latach 60., więc być może ktoś tam jeździł. Brrr... ale sam fakt, że tyle proszku leżało już oraz dogorywające mocne mrozy sprawia, że trzęsę się z zimna. Nie chciałbym, by nadchodzący grudzień tak wyglądał. Krążą podobno takie badania, że długotrwałe patrzenie na śnieg może mieć negatywne konsekwencje dla oczu (np. zwyrodnienie plamki żółtej), na wskutek różnic w albedo. Kontrast między czernią a bielą (w zasadzie brudną, bo puch nie jest czysty) bywa bezwzględny i okrutny. Wysoko w górach mógłby to być fajny miesiąc, jednak na wyżynach, nizinach, pojezierzach, pobrzeżach i obszarach depresyjnych raczej nic wartego przeżycia ponownie.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1969-12-31&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=31&ord=descPiotrNS - 2 Sierpień 2020, 09:52 Śnieg przede wszystkim bardzo mocno odbija światło słoneczne, które w grudniu 1969 było jednak niemal zawsze skryte za chmurami, zatem raczej nie sprawiało to problemów. Ja nawet przyjąłbym z zaciekawieniem powtórkę takiego miesiąca, choć wolałbym coś w rodzaju grudnia 2001, kiedy trochę więcej się działo i nie było takiej mroźnej hibernacji wszystkiego dookoła jak w 1969 roku.kmroz - 2 Sierpień 2020, 09:59 Coś pięknego 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🥰🤤🤤🤤🤤🤤🤤🤤🤤🤤🤤🤤🤤🤤😊😊😊😊😊😊😊😊FKP - 2 Sierpień 2020, 10:13 Ale wtedy powietrze musiało być syfiaste