U was obu straszna lipa w tej marcówce ani kropla nie spadła
Czyli kiedy? Widziałeś link w ogóle? W tym najcieplejszym tygodniu 27 lutego-5 marca cztery na siedem dni przyniosło deszcz, przy takiej pogodzie optymalnie.kmroz - 26 Wrzesień 2020, 16:18
PiotrNS napisał/a:
Czyli kiedy? Widziałeś link w ogóle? W tym najcieplejszym tygodniu 27 lutego-5 marca cztery na siedem dni przyniosło deszcz, przy takiej pogodzie optymalnie.
Ale padać zakończyło w najgorszym momencie, czyli po zakończeniu ciepełka. Oczywiście nie narzekam, każdy deszcz cenny, ale powinno przede wszystkim padać PODCZAS maślanego okresu, a nie po jego zakończeniu...Jacob - 26 Wrzesień 2020, 16:19 Powinno w trakcie, przed i po kmroz - 26 Wrzesień 2020, 16:19 U nas w sumie też bez szału z tymi opadami niestety, ale jednak coś padało w tych dniach 1-3.03
Idealna marcówka wg. starego Jacoba (polecam wchodzić w link tylko, jak jesteście nad kilblem )
Pamiętam, jak w jej szóstą rocznicę, podczas swoją drogą prawdziwie godnej epizodycznej Marcówki Milionlecia (3/4.03.2019), się o nią mocno pokłóciliśmy na meteomodel xdPiotrNS - 26 Wrzesień 2020, 16:22
kmroz napisał/a:
PiotrNS napisał/a:
Czyli kiedy? Widziałeś link w ogóle? W tym najcieplejszym tygodniu 27 lutego-5 marca cztery na siedem dni przyniosło deszcz, przy takiej pogodzie optymalnie.
Ale padać zakończyło w najgorszym momencie, czyli po zakończeniu ciepełka. Oczywiście nie narzekam, każdy deszcz cenny, ale powinno przede wszystkim padać PODCZAS maślanego okresu, a nie po jego zakończeniu...
A w sumie to w czym jest gorszy deszcz po? Tak samo mokry A w takim układzie przynajmniej idzie się inaczej nacieszyć tym ciepłem, już naprawdę nie śmiem narzekać na to ocieplenie, w którym oprócz super temperatur i słońca były też opady, obojętnie w którym momencie.
Jacob, wiem na dzień 1 maja powinniśmy mieć za sobą 120 dni z opadami kmroz - 26 Wrzesień 2020, 16:23
PiotrNS napisał/a:
w którym oprócz super temperatur i słońca były też opady, obojętnie w którym momencie.
Tak przepiękna, choć nie wspomniałem o niej, bo zaczęła się trochę później, ale trwała pół miesiąca 😍. Niestety po niej czekało nas 8 tygodni prawdziwej pokuty, choć i tak nic przy tym co było rok później gdzie pokuta była o wiele dłuższa i tak naprawdę nie przyszła po niczym fajnym...