Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2017 rok - 2017 rok - najlepszy - najgorszy miesiąc
FKP - 21 Sierpień 2020, 12:35 PiotrNS, W sumie ta nie wiem, ale ta Lodolandia w pierwszej połowie trochę odstrasza a ale z drugiej strony broszka mimo zupełnego braku patologicznych chłodów tym babim latem się nie popisała Teraz skłaniałbym się do remisu albo nawet niewielkiej przewagi dla lutego ze względu na dobrą drugą połowę Janekl - 21 Sierpień 2020, 12:47 Styczeń
Czerwiec
Maj
Sierpień
Lipiec
Październik
Luty
Wrzesień
Marzec
Kwiecień
Grudzień
ListopadBartek617 - 26 Sierpień 2020, 01:10 1. Luty (bardzo lubię)
2. Listopad (bardzo lubię)
3. Lipiec (lubię)
4. Czerwiec (lubię)
5. Październik (lubię)
6. Grudzień (lubię)
7. Wrzesień (nie przepadam)
8. Sierpień (nie przepadam)
9. Maj (nie przepadam)
10. Marzec (nie lubię)
11. Kwiecień (nie lubię)
12. Styczeń (nie lubię) :Jacob - 26 Sierpień 2020, 12:18 Styczeń: 4/10
Luty: 7/10
Marzec: 8/10
Kwiecień: 4/10
Maj: 5/10
Czerwiec: 8/10
Lipiec: 8/10
Sierpień: 8/10
Wrzesień: 7/10
Październik: 8/10
Listopad: 7/10
Grudzień: 7/10kmroz - 26 Sierpień 2020, 18:21 Styczuś: 6/10
Lutek: 7/10
Marzec: 8/10
Kwiecień: 6/10
Maj: 7/10
Czerwiec: 8/10
Lipiec: 8/10
Sierpień: 7/10
Wrzesień: 7/10
Pi*da: 6/10
Listek: 6/10
Grudzień: 8/10
Ostatnio się już pogodziłem z dwoma jedynymi "nieprzyjaciółmi", czyli styczniem i kwietniem. Fenomalny rok jak widać, tylko zabrakło mu chociaż jednej "dziewiątki", o "dyszce" nie wspominając. Jakieś mankamentny dało się wszędzie znaleźć - chociażby to, że od połowy maja do końca sierpnia jedyna fala naprawde porządnych opadów to burze 28-29.06.2017. Bez tego byłoby to całkiem suche lato Jesienią zabrakło wyrazistego ciepła, a wiosną no jednak za duże chłody nawracały. Zimowe miesiące mogły mieć więcej śniegu i mniej smogu.LukeDiRT - 28 Sierpień 2020, 11:00 Styczeń: 6/10 (spory plus za wysokie usłonecznienie)
Luty: 7/10
Marzec: 7/10
Kwiecień: 3/10 (tylko początek niezły)
Maj: 6/10
Czerwiec: 8/10
Lipiec: 5/10
Sierpień: 8/10
Wrzesień: 3/10
Październik: 7/10
Listopad: 4/10
Grudzień: 7/10kmroz - 4 Wrzesień 2020, 14:28 Matko, ledwi 9 dni minęło od ostanich ocen, a tak bez ściągi spróbuje zobaczymy czy pobodnie wejdzie
Styczeń: 5/10 (w całości śnieżny miesiąc po prostu muszę docenić)
Luty: 7/10
Marzec: 8/10
Kwiecień: 6/10
Maj: 6/10
Czerwuś: 8/10
Lipuś: 9/10
Sierpuś: 7/10
Wrzesień: 7/10
Październik: 6/10
Listopad: 6/10
Grudzień: 7/10
Rok marzeń.
Przez ostatnie 10 dni zmieniłem oceny:
Stycznia (o jeden w dół)
Maja (o jeden w dół)
Lipca (o jeden w górę)
Grudnia (o jeden w dół)Jacob - 4 Wrzesień 2020, 14:31 Styczeń: 4/10
Luty: 6/10
Marzec: 8/10
Kwiecień: 5/10
Maj: 5/10
Czerwiec: 8/10
Lipiec: 8/10
Sierpień: 8/10
Wrzesień: 8/10
Październik: 8/10
Listopad: 7/10
Grudzień: 7/10FKP - 4 Wrzesień 2020, 14:35 Styczeń 1/10 (tu już patologiczne mrozy były )
Luty 6/10 (druga połowa to cudo jakby nie było, więc pół na pół)
Marzec 5/10 (syf lochowy podobnie jak 2019, ale w odróżnieniu od niego nie miał regularnie bardzo ciepłych i dość słonecznych dni).
Kwiecień 1/10 (plus za początek, 10.04 i 25.04)
Maj 4/10 (druga połowa git ale szkód poczynionej przez pierwszą nie wybaczę...)
Czerwiec 6/10
Lipiec 1/10
Sierpień 4/10
W#$%^ń 1/10 (plus za 8-13.09 i ostatnią pentadę)
Muszelka 5/10
Listek 5/10
Grudniak 6/10kmroz - 4 Wrzesień 2020, 14:38 Zima 2016/17: 7/10. Była porządna, miewała odwilże, ale zbyt długi okres bez, bywały nudne ciągi, ale na koniec dnia i tak wyszła bardzo mokro, szkoda, że akurat mało padało przy mrozach, niby to dobrze, że odwilże mokre, ale przez to było mało śniegu, mimo, że większość dni miała pokrywę.
Wiosna 2017: 8/10. Marzec wiadomo fajny, chociaż mógłby jakąś dynamiką walnąć w okresie 7-13.03 zamiast nudnego, nijakiego stratusa. Kwiecień nieciekawy, chłodny i ponury, ale dla przyrody super miesiąc, bo wilgoć jednak miał, chociaż moim zdaniem 26-28.04.2017 to i tak mało. Maj miał przymrozki w pierwszej dekadzie, no i ogólnie nadal chłodnawo, mało słońca, a potem w drugiej dekadzie aż za nudne odreagowanie lampowe, trzecia dekada bardzo ciepła i pogodna, ale oprócz lampy miała też jakieś opady i fajne burze.
Lato 2017: 9/10. Mam niby mieszane uczucia co do tego, bo gdyby nie końcówka czerwca byłoby to bardzo suche lato. Ale zawsze sobie mówię, "gdyby ciocia miała wąsy, byłaby wujkiem". Dlatego zbytnio się nie przejmuje tym, zresztą to lato i tak było w ciula regularne. Słońca dużo, ale bez przesady i sprawiedliwie, termicznie super, nawet ten sierpień mnie jakoś nie mierzwi, chociaż on miewał niefajne incydenty.
Jesień 2017: 7/10. Tutaj sam już nie wiem co myśleć, to że mało słońca to mnie nie boli jakoś, chociaż przyznam, że niesprawiedliwość tych niskich i tak sum, była chora. Boli jednak brak jakiegoś takiego wyrazistego ciepła we wszystkich 3 miesiącach, no moim zdaniem tylko poczatek listopada jakoś tu się udał, no i połowa października, ale wtedy z fajnej atlantyckiej aury szybko zrobiła się smogowa nuda. No, ale za takie opady, brak przymrozków i ogólnie brak większego zimna i przewagę umiarkowanego ciepła, jakiś plus się należy. A ten nijaki listopad, wcale nie był nijaki, zwłaszcza ostatnia dekada miała wiele twarzy i bardzo ciekawie się skończyła.
Patrzę na ten rok i się rozpływam... DEJTA TO JESZCZE RAZ!