zgryźliwy tetryk - 5 Luty 2021, 16:46 To fakt, że zima 1962/63 była sroga, bo super mroźna, ale co do ilości śniegu to zima 1978/79 znacznie ją przewyższyła, zwłaszcza w Polsce centralnej i wschodniej Oto filmy z porównaniem: W porównaniu z tym luty 2012 to "kaszka z mlekiem" 
Janekl - 5 Luty 2021, 19:09
Także w Polsce Północnej przecież najwyższa pokrywa była na północy Polski. Nie wiem czemu podają Suwałki 84 cm jak na oficjalnej stacji imgw w Gdańsku Rębiechowie było 92 cm. zgryźliwy tetryk - 5 Luty 2021, 19:27 Pamiętam,ze gdy w pierwszy roboczy dzień stycznia 1979 roku, ludziom którym udało się dotrzeć do warszawskiej fabryki w której wówczas pracowałem przypadło w udziale odkopywanie dróg do hal fabrycznych. Już nie pamiętam kto nam dostarczył szufle. kmroz - 5 Luty 2021, 19:29 Najlepsze, że wg danych w regionie warszawskim było wtedy tylko 30cm śniegu. zgryźliwy tetryk - 5 Luty 2021, 20:45
Takie dane to "miłość po wietnamsku, czyli pie***lenie w bambus". 
Po odkopaniu "tunelu" śniegu było do ramion, tylko w miejscach skąd go wywiało było go powyżej kolan. A gdzie potworzyły się zaspy było go dużo więcej. Obejrzyj te stronkę: https://zalajkowane.pl/zima-stulecia-na-zdjeciach/ Fotki z Warszawy i z całej Polski. kmroz - 5 Luty 2021, 21:29 Ale te dane o 70cm to z jakiego źródła? Bo wg danych z IMGW tyle śniegu tamtej zimy faktycznie było, ale dopiero w lutym 1979 Bartek617 - 5 Luty 2021, 22:23 Ale te zdjęcia chyba nie były z przełomu grudzień/styczeń 1979, one na bak były robione później.  Przy 20-30 cm białego puchu krajobrazy tak raczej nie wyglądają (wiatr podczas opadów musiałby być iście huraganowy, by takie, wręcz ponad metrowe zaspy powstały w takich warunkach- jest to możliwe, ale musiała być nawałnica z udziałem wiatru).
kmroz - 5 Luty 2021, 22:27 Dokładnie wbrew pozorom z kronik IMGW wynika, że to luty 1979 był "potęgą". To właśnie wtedy padł rekord pokrywy śnieżnej w północnej połowie Polski. Z drugiej strony tak mówią kroniki, a wieść ludowa głosi, że to wszystko jakby było naraz na początku stycznia. I komu tu wierzyć? zgryźliwy tetryk - 5 Luty 2021, 22:52 W Sylwestra zaczęło się "na poważnie", a w lutym nieco dosypało. Ale to tylko powiększyło ilość tego co i tak było. Tak naprawdę, ja to znam z perspektywy Warszawy, bo wtedy tam mieszkałem. Lecz i moja obecna żona z perspektywy miejsc położonych na wschód od stolicy (Siedlce i miejscowość 50 km na wschód od nich) stwierdza, że tam było jeszcze gorzej . Na początku stycznia było prawdziwe odkopywanie miasta i zakładów pracy, a potem to tylko zwykle może nieco większe odśnieżanie z wywożeniem wywrotkami śniegu do Wisły.
Zwróć uwagę na numer P.K.F. z roku 1979. To nr 1 wydanie B. Czyli kronika z samych początków 1979 roku (drugi tydzień stycznia). Czyli zdjęcia nie mogą być późniejsze. Po prostu TAK WTEDY BYŁO 
kmroz - 5 Luty 2021, 23:18 Ta sytuacja faktycznie sprawia, że idzie nieco podważyć dane synoptyczne z zamierzchłych czasów. |
||||||||||||
