Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Gry forumowe - Gdybyś mógł..?
kmroz - 6 Marzec 2021, 21:56
zgryźliwy tetryk napisał/a:
W URLACH byłeś
W tej okolicy byłem 12 lat temu na jakimś festynie, ale niewiele pamiętam. Ostatnio jeśli chodzi o tę okolice to byłem dwa razy w lesie koło stacji Topór (dwa przystanki na północny wschód od Łochowa) dokładnie było to rok temu co do dnia (6.03.2020), oraz w lipcu (25.07), oraz dalej w okolicy Broku i Małkinii (tam we wrześniu ub.r. zaliczyłem najlepsze grzybobranie ever, dzięki znajomemu z okolic, który terenowym autem wywiózł nas wgłąb znanego tylko sobie lasu... No i rok temu w lutym (12.02.2020), z tym samym znajomym, byłem w Treblince.
A tak to moje podróże w tej okolicy odbywają się głównie "palcem po mapie".... A bardziej zainteresowałem się zresztą regionami w kierunku Węgrowa, nad rzeką Liwiec i nieco na południe od niej FKP - 6 Marzec 2021, 22:31
kmroz napisał/a:
trójka dzieci
PiotrNS - 6 Marzec 2021, 22:45 Gdybym mógł zmienić coś w swojej przeszłości, to na pewno inaczej pokierowałbym swoimi relacjami z innymi - czasami powinienem był bardziej się cenić i nie zabiegać o względy innych za wszelką cenę, to nie działa. Trzymałbym się blisko tych, na których naprawdę mogłem liczyć, a znajomość z nimi miałaby na mnie pozytywny wpływ. Niektórych ludzi bym sobie za to podarował.
Wiedząc o tym, jak bardzo w kość potrafi dać pandemia, byłbym człowiekiem bardziej aktywnym, może trochę mniej "kanapowym" niż w rzeczywistości. Zaangażowałbym się w jakieś ciekawe przedsięwzięcia. Bardziej przyłożyłbym się np. do nauki języków albo obsługi komputera i marnowałbym mniej czasu na rzeczy niepotrzebne.
Wiele rzeczy zrobiłem w życiu dobrze i generalnie jestem z niego zadowolony, ale nie ze wszystkiego jestem dumny. Jeśli chodzi o przyszłość, moimi głównymi celami są ukończenie studiów i odebranie rzeczowego wykształcenia, a wcześniej - dopisanie do swojego CV jakiegoś stażu w dobrym miejscu, by czymś się wyróżniać. Chciałbym dojść do korzystnej sytuacji finansowej, postawić dom na obrzeżach mojego rodzinnego miasta (albo gdzieś blisko), w takim miejscu, w którym mógłbym obserwować nadciągające burze i gwiazdy nocą, a także mieć dostęp do swoich ulubionych tras rowerowych
I przede wszystkim - założyć rodzinę i być dobrym, kochającym mężem i ojcem.kmroz - 6 Marzec 2021, 22:57 O dziwo mamy podobne marzenia zgryźliwy tetryk - 7 Marzec 2021, 11:41
zgryźliwy tetryk napisał/a:
9 miesięcy przed swoim narodzeniem zafundowałbym mamie niezawodne środki antykoncepcyjne i dopilnował, aby zostały użyte.
Tak samo już dosyć dawno odpowiedziałem na podobne pytanie na innym forum (chodziło o to co bym zrobił, gdybym mógł przenieść się w czasie) . Wtedy po pierwszej odpowiedzi zapytano mnie czy coś takiego powtarzałbym "miesiąc w miesiąc". Odpowiedziałem, że oczywiście nie byłoby to potrzebne. Prawdą jest, że DNA dziedziczy się w 50 % po obojgu rodzicach, ale z genomem jest całkiem inaczej. Wtedy to, co miałoby być mną (niezapłodnione jajeczko) spłynęłoby wraz z krwią miesiączkową, a nawet gdyby mama za jakiś czas zaszła w ciążę, to z niej urodziłby się ktoś zupełnie inny, ktoś jakby mój brat lub moja siostra, ale nie ja. Mnie by w takim przypadku nigdy nie było. Sądzę, że tak byłoby lepiej, w każdym razie dla mnie.Janekl - 7 Marzec 2021, 12:19 Ogólnie ja bym tylko zmienił jedno w moim całym życiu powód moich zniszczonych kolan i kręgosłupa ,których mogłem uniknąć gdybym inaczej zrobił. Nie chciałbym w to wnikać. A tak ogólnie nic bym nie zmienił nawet tego ,że będę miał niską emeryturę bo jestem b.szczęśliwy z żoną (32 lata) oraz ze synów bo mam naprawdę wspaniałych synów z resztą synową też. Wnuczki są zdrowe a to najważniejsze jakie będą to czas pokarze bo na razie są małe.Bartek617 - 7 Marzec 2021, 21:27
kmroz napisał/a:
Oj dużo tego, ale o dziwo jednym z moich docelowych marzeń, jest to co pisze Bartek, nawet w wolnych chwilach lubię sobie śledzić na Google Maps (satelicie) różne okolice
Dokładnie tak, też się co nieco rozglądam to tu, to tam, po rewirze: na ogół wolałbym osiedlić się na przedmieściach lub poza miastem (ta sama miejscowość co obecnie lub inna). Może sąsiedztwo torów kolejowych nie jest najlepszą alternatywą, ale jak zajdzie taka konieczność, to jakoś się w tym znajdę.
zgryźliwy tetryk napisał/a:
Zajrzyj do zarządu okręgowego PZD (Polski Związek Działkowców) w Krakowie. Z pewnością coś by się dla Ciebie znalazło i to za niedużą kasę. Gorsza sprawa, że na działkach na zimę wyłączają wodociągi (prądu przeważnie nie). Ale gdybyś wywiercił studnię i do niej zainstalował hydrofor, to wodę miałbyś własną.
P.S. A gdyby znalazła się partnerka życiowa
Dziękuję Ci za pomoc: jak będę zabierał się do rzeczy, na pewno pomyślę o hydroforze. Zajrzałem na tą stronę, swoją drogą ten zarząd mieści się dość niedaleko mojego miejsca zamieszkania (bodajże ul. Makowskiego, Kraków, jakieś 3-4 km na S). Jakby była partnerka, to byłbym bardziej zestresowany, bo w końcu chciałbym na ogół w życiu mieć "luz", a obecność innej osoby w moim życiu wywierałaby na mnie presję, że no... musiałbym coś więcej robić (by później nie zostać na lodzie). Zresztą sam nie wiem, czy bym się jakiejkolwiek dziewczynie spodobał. Z buzi niby "dobrze" patrzy (tak mi się przynajmniej wydaje, na łobuza czy rozbójnika raczej nie wyglądam, chociaż wolałbym, by inni ocenili) , ale niczego praktycznie w życiu nie osiągnąłem i mało co ogólnie potrafię. PiotrNS - 7 Marzec 2021, 22:46
Cytat:
ale niczego praktycznie w życiu nie osiągnąłem i mało co ogólnie potrafię.
Masz bardzo niską samoocenę i wiem co mówię, też nieraz odnosiłem podobne wrażenie w stosunku do własnej osoby.
Ale dlaczego piszesz, że nic nie osiągnąłeś? Jesteś inteligentnym młodym chłopakiem, studiujesz, masz pomysł na przyszłość, jesteś miły i darzysz innych szacunkiem (co widać po Twoich postach), żyjesz chyba na dobrym poziomie. Nie ma co oczekiwać od siebie nie wiadomo czego - nie każdy facet musi być osiłkiem, na wszystkim się znać i wszystko potrafić zrobić. Ideałów nie ma. A co do osiągnięć, to jak na swój wiek nie ma co czynić sobie zarzutów za to, że nie masz całej litanii doświadczenia na Linkedinie, siedmiocyfrowej sumy na koncie bankowym (chyba że masz ) i nie przejechałeś całego świata od Las Vegas po Krym, jak w piosence Krzysztofa Krawczyka. Wszystko przed Tobą, ale musisz w siebie uwierzyć FKP - 7 Marzec 2021, 22:48 Ciekawy temat xdkmroz - 7 Marzec 2021, 23:47 FKP, a ty gdzie postawisz dom?