To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Prognozy pogody - Wreszcie dowali jak należy?

kmroz - 14 Styczeń 2022, 11:34

PiotrNS napisał/a:
Tak jak maj musi mieć burze, nawet jak jest ciepły.


Poprawiłem

kmroz - 14 Styczeń 2022, 11:34

A co prognoz to już nie przesadzajmy, obawiam się, że 20+cm to możliwe jest w Kasinie Wielkiej czy Ptaszkowej, ale w Nowym Sączu baaaardzo mała szansa. Przynajmniej w przyszłym tygodniu - jeśli moja analiza baryczna, którą zrobię dzisiaj po 15:00 (na razie średnio mam czas) się sprawdzi i nie przyjdzie już żadna zafajdana odwilż, to może po 23.01 nastąpią dalsze przyrosty i faktycznie NS uciuła te 20-25cm.
FKP - 14 Styczeń 2022, 11:35

PiotrNS, Oglądałem ostatnio 2012/13 i wtedy ostro mi psycha wysiadała od tego, wcześniej 2009/10 oraz prawdopodobnie 2005/06, śnieg i mróz to dla mnie synonimy cierpienia, niedostatku, marazmu i śmierci. Poza tym jaki śnieżno-spadziowy XD
PiotrNS - 14 Styczeń 2022, 11:39

kmroz napisał/a:
A co prognoz to już nie przesadzajmy, obawiam się, że 20+cm to możliwe jest w Kasinie Wielkiej czy Ptaszkowej, ale w Nowym Sączu baaaardzo mała szansa. Przynajmniej w przyszłym tygodniu - jeśli moja analiza baryczna, którą zrobię dzisiaj po 15:00 (na razie średnio mam czas) się sprawdzi i nie przyjdzie już żadna zafajdana odwilż, to może po 23.01 nastąpią dalsze przyrosty i faktycznie NS uciuła te 20-25cm.

No to lipa, styczeń na straty. W takim razie faktycznie źle robiłem, że tak nie szanowałem zimy 2021 i nazywałem ją słabą - a w styczniu i lutym parę razy naprawdę ładnie się postarała. Teraz takich krajobrazów jak wtedy nie mam w ogóle.
A co do maja - wiesz że jestem fanem burz. Ale jak ma panować loch i ciągle padać, to w nadmiarze i to sprawi, że ciepło maja będzie dla mnie mało wydajne, a i przyroda nie będzie wyglądać tak ładnie. Musi być Słońce, muszą być dni "pustynne", choćby w małej ilości.

kmroz - 14 Styczeń 2022, 11:44

To fajnie wiedzieć, że 75% styczniów jest na straty ;)
PiotrNS - 14 Styczeń 2022, 11:49

kmroz napisał/a:
To fajnie wiedzieć, że 75% styczniów jest na straty ;)

No jednak nie, w NS poza 1994, 2007 i 2014 rokiem nie było tak żenującej I połowy stycznia, w której pokrywy śnieżnej nie byłoby w ogóle, a jedynym śladem zimy były suche mrozy. U mnie z reguły śnieg dopisywał, wiesz jak sucho było w większości Polski w styczniu 2017 czy lutym 2018, kiedy u mnie była biała magia praktycznie cały czas (tylko 32 stycznia jej nie było). Styczeń 2022 jest dla mnie wynaturzeniem i podobnie jak Ty po śmietniku 2020, a nawet po niezbyt groźnym "sielskim lecie" chciałeś żeby lało ile wlezie, tak i ja po podobnej patologii chcę aby sypało ile wlezie, do oporu. Nie ma że 5 cm, 1 stopień na plusie i odwilż za parę dni w prognozach. Na takie coś nawet nie spojrzę.

kmroz - 14 Styczeń 2022, 11:59

PiotrNS napisał/a:
Nie ma że 5 cm, 1 stopień na plusie i odwilż za parę dni w prognozach. Na takie coś nawet nie spojrzę.


Jest jednak różnica między czymś takim, a naprawdę ekstremalną pokrywą jakiej oczekujesz, dużo opcji pośrednich, jak chociażby normalna zimka z 8-15cm śniegu, słoneczkiem i lekkim/umiarkowanym mrozem, coś w stylu tego co było w 3 dekadzie grudnia u mnie, tylko z nieco większą ilością śniegu.

Twoje ekstremalne oczekiwania pokrywy są podobne do mojego oczekiwania kwietniowych sum opadów, do tego przy całodobowym cieple :mrgreen: Podobnie jak Ty chce odreagowania za te wszystkie śmietniki, ale zarazem zdaje sobie sprawę, jak to jest mało prawdopodobne.

FKP - 14 Styczeń 2022, 12:00

kmroz napisał/a:
słoneczkiem

O nie, tylko nie to :zygacz:

PiotrNS - 14 Styczeń 2022, 12:08

Kmroz piotrujący PiotraNS, tego jeszcze nie było xD
Jednak równowaga w przyrodzie powinna być i nawet Ty tak uważałeś, określając jako pozytywny bord w czerwcu i lipcu po zimnych pierwszych pięciu miesiącach roku albo ciesząc się ze wzmożonych opadów po wielu suchych okresach i vice versa - z majowej "pustyni" po lodzie I dekady. Tak samo ja chcę odreagować tę patologicznie bezśnieżną I połowę stycznia i nie wiem czy moje oczekiwania są aż tak ekstremalne - w 2018 roku dało się to zrobić w II połowie marca, więc czemu nie w styczniu. W tym miesiącu potrafiło być grubo ponad 30, a nawet 40 cm - i to nie w 1987. Na pewno jest zatem bardziej prawdopodobne od lipusiowych sum opadów wiosną albo nocy takich samych albo nawet cieplejszych od dni xD Chcę aby zima w końcu pokazała na co ją stać, bo naprawdę marnuje swój potencjał i zabiera mi dużo przyjemności :( A wiem, że tak być nie musi.

kmroz - 14 Styczeń 2022, 12:16

PiotrNS napisał/a:
Jednak równowaga w przyrodzie powinna być i nawet Ty tak uważałeś, określając jako pozytywny bord w czerwcu i lipcu po zimnych pierwszych pięciu miesiącach roku albo ciesząc się ze wzmożonych opadów po wielu suchych okresach i vice versa - z majowej "pustyni" po lodzie I dekady.


Tak samo po pierwszym dałbieli od 9 lat i ogólnie przystępniejszym, łagodniejszym roku, którym pod względem zimowym spisał się naprawdę dobrze (zima 2020/2021 ogołocona z weźdajbieli 2020 i zastąpiona grudniem 2021 wygląda już naprawdę dobrze, a swoje dołożył jeszcze marzec, a miejscami też kwiecień i listopad xd), dużo łatwiej było znieść słabiej śnieżną pierwszą połowę stycznia, krótka w dodatku w większości była i tak mroźna, tylko chorobliwy początek tak zawyżył jej anomalię. Jakby serio było tak patologicznie jak w 1994, 2007 i 2014, kiedy nie tylko o zimę, ale i o przymrozki było bardzo trudne, to bym jeszcze rozumiał narzekanie, ale tak to nic strasznego się nie stało i jeśli przyjdzie umiarkowana zimka z 5-10cm i całodobowym mrozem przez więcej niż 3-4 dni to naprawdę nie widzę powodu do dramatyzowania. Nie dorkujmy. Co innego jeśli to będzie przejściowe chlupisko i/lub mrozik z nieciągłą pokrywą, jak u mnie w dniach 5-9.12, czy u Ciebie 6-14.12 - wtedy narzekanie będzie jak najbardziej uzasdnione i racjonalne.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group