Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Humor - Dowcip
FKP - 9 Sierpień 2024, 01:17 Przychodzi murzyn do lekarza i mówi że chce być roślinką bo tak się identyfikuje jako 251 płeć.
Lekarz myśli i mówi.
- ja tutaj nic nie poradzę ale na przeciwko przyjmuje lekarz plastyczny może on coś poradzi.
Pacjent zasuwa więc do gabinetu na przeciwko i mówi że chce być roślinką bo tak się identyfikuje jako 251 płeć.
lekarz rozmyśla i po dłuższej chwili mówi.
- no dobra damy znieczulenie tutaj , tutaj i tutaj i parawanik tutaj postawimy.
Po wszystkim murzynek wstaje .
- ale co pan mi tutaj zrobił ? jak to tak ? nie mam przyrodzenia teraz ! co to ma być? chciałem być roślinką a pan...
Lekarz mu przerywa.
- teraz pan będzie Czarny-Bez.FKP - 4 Październik 2024, 00:44 Pewnego dnia Amerykanin słyszy w telewizji wiadomości o III wojnie światowej, przestraszy się i chowa się w swoim bunkrze. Leży tam rok, dwa, pięć, dziesięć i po 15 latach wychodzi. I widzi piękne, zamożne miasto. Wchodzi do baru, zamawia piwo i pyta barmana:
-była III wojna światowa
- tak, pokonaliśmy wszystkich
-Jak? Więc Chiny są nasze?
-Tak
- Czy Irak jest nasz?
-nasz
- a Korea Północna jest nasza?
- nasz, tym bardziej, cały świat jest nasz
Facet kończy piwo i mówi jakie dobre, ile dla mnie?
- jeden rubel pięćdziesiąt kopiejek.Bartek617 - 4 Październik 2024, 11:07 Dobre kawały, zwłaszcza z tym bzem. zgryźliwy tetryk - 4 Październik 2024, 12:47 Hrabia po dłuższym pobycie za granica wraca do swoich posiadłości. Na dworcu
czeka na niego zaprzęg koni i wierny sługa Jan.
- No i cóż tam zdarzyło się nowego we dworze podczas mojej nieobecności, Janie?
- Nic nowego Jaśnie Panie... no może tylko to, że Azorek zdechł.
- Azorek ?! Mój ulubiony pies? Jak to się stało?
- Ano nażarł się końskiej padliny, to i zdechł.
- A skąd we dworze końska padlina?
- Konie się poparzyły, to zdechły.
- Jak to konie się poparzyły ??... Od czego?
- Od ognia, Panie, jak się stajnia paliła.
- A kto podpalił stajnie?
- Nikt, od płonącego dworu się zajęła.
- Na miłość boska, to i dwór spłonął? Jakim sposobem?
- Ano po prostu. Świeczka przy trumnie teścia Pana hrabiego się przewróciła i firany się zajęły.
- Och! A czemu mój teść umarł?
- Bo Jaśnie Pani uciekła z tym oficerem, co się z nim od trzech lat spotykała.
- Spotykała się od trzech lat?! To przecież nic nowego!
- Właśnie mówiłem, Jaśnie Panie, że nie zdarzyło się nic nowego.
****************************************************************************
Druga wojna światowa. Okolice Londynu w czasie bitwy o Anglię
Pewien lord kazał swemu kucharzowi, aby ten przyrządził mu pieczeń z królika.
Lord zjadł, pochwalił potrawę, ale w końcu spytał kucharza.
Czy ten królik bardzo cierpiał gdy go zabijali
Miauczał i drapał milordzie