To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

2004 rok - Lipiec 2004

PiotrNS - 6 Lipiec 2019, 10:07

W lipcu 2004 w Nowym Sączu były dwa fajne, choć nie wybitne okresy. Jeden z nich to I dekada z przyjemnymi temperaturami (wyjątek to silny upał 9 lipca) i sporą ilością słońca, zaś drugi (gorszy), to gorące dni 17-22 lipca. Mimo pogodnego nieba pojawiały się częste, "nagłe" burze, co potwierdza Ogimet. Brzydkie i zimne okazały się dni w znacznej części II dekady. Często padało i dominowały chmury.,a temperatury nie przypominały lata. To był jednak tylko nieprzyjemny epizod w lecie, który poza zmarnowanymi dniami najcieplejszego miesiąca roku nie zrobił nikomu krzywdy. Dramat, który pamiętam, przyszedł pod koniec wraz z genueńczykiem. Pominę temperatury, które od 27 do 30 lipca nie miały kompletnie nic wspólnego z latem, bo co powiedzieć o temperaturze maksymalnej 14 stopni. Powódź. Niemal dokładnie trzy lata po koszmarze lipca 2001 stało się coś podobnego. 27 i 28 lipca ulewa trwała całą dobę. 2x24 godziny bez przerwy. Przez te dwa dni spadło 100mm deszczu (28 lipca z sumą 60,7mm to jeden z najbardziej mokrych dni w historii pomiarów), lecz bardzo mokro było od 26 lipca aż do końca. W pięć dni spadło ponad 150mm opadu. O słońcu nie warto wspominać, bo po prostu go nie było, znikło całkowicie na 6 dni. Jak zimą.
https://m.sadeczanin.info/wiadomosci/w-lipcu-minie-20-lat-od-katastrofy-powodzi-tysiaclecia-z-1997-roku
W tym artykule umieszczone są zdjęcia powodzi w Nowym Sączu wykonane 30 lipca 2004 roku. Pamiętam jak tata przywiózł z miasta worki z piaskiem i mając w pamięci horror z 2001 ułożył je przy drodze dojazdowej do naszego domu. Wszędzie w okolicy krzątali się strażacy, a w miejsce gdzie trzy lata wcześniej zeszło osuwisko, przyjechali ważni goście z Krakowa. Lipiec 2004 był ogólnie miesiącem bardzo ponurym, jednym z najmniej słonecznych po 1980 roku (na poziomie 1997 i 1998), ale winę tu ponosi istna "zimowa" ciemnica z powodziowej końcówki. Duża część miesiąca była ładna, a przynajmniej akceptowalna. Niestety nie jestem w stanie dobrze ocenić miesiąca, który przyniósł coś tak złego, czym niewątpliwie jest powódź. Zresztą II dekada także okazała się naprawdę słaba. Z temperaturą 17,6 stopnia lipiec tego roku stał się najchłodniejszym po 2000 roku. Pora ciepła 2004 była dla mnie najgorszą w XXI wieku; po zakończeniu komuny gorsze wystąpiły w 1991 i 1993. Cóż, nie wszystko zawsze może się udać, jednak po gorącym i bardzo słonecznym lecie 2003 roku musiało to stanowić swego rodzaju "zimny prysznic".

kmroz - 26 Listopad 2019, 21:38

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-07-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc\

Jeden z lepszych lipców, chociaż ma swoje zakały, jak słynny okres ciemnicy 12-16.07 (ale to paskudztwo).
Pierwsza dekada z bardzo urozmaiconym niebem - były zarówno dni z cumulusikami, jak i chmurami wyższych pięter, ale atakującymi większą część nieba. O dziwo były też ładne sumki opadów. Oczywiście rześka, ale nie zimna - ŻADEN z dni nie przyniósł nieletniej średniej! I to nie zasługa żadnych ciepłych noce, bo tmin były bardziej anomalne niż tmaxy.

Zaś druga połowa (od 17.07) też bardzo fajna. Dużo ciepłych dni, niektóre gorące. Na minus tropik od 19 do 23.07, oraz znowu ciemności 27-28.07. Na plus... reszta dni :mrgreen: A także fakt, że w dwa najgorętsze dni przeszły wydajne opadowo burze, w dodatku wcale nie w nocy, tylko za dnia (dzięki czemu złagodziły upał)

Ogólnie. To co charakteryzuje tamten lipiec to dość wysokie usłonecznienie, w dodatku bardzo sprawiedliwie wyrobione (a takie połączenie to już prawdziwa perła). Ostatnie 4 lipce na stacji w KZ przyniosły znacznie mniej słońca, w dodatku dwa z nich (2016 i 2018) bardzo niesprawiedliwie wyrobionego!

No i myślę, że był to jeden z najlepszych lipców pod względem częstotliwości występowania mojego ulubionego typu zachmurzenia - coś między 2 a 5 oktanami cumulusików na tle czystego błękitu (bez żadnych cirrogówien itp)

Jacob - 26 Listopad 2019, 21:44

Wyjątkowo udany miesiąc, jak i całe lato, wg. mnie lepsze od lata 2005, choć pamiętam jak kilka miesięcy temu sugerowalem, że lato 2005 było znacznie lepsze niż to sprzed roku, myliłem się ;-)
Jacob - 2 Czerwiec 2020, 22:52

Podtrzymuje wypowiedź starego Jacoba z 26 listopada 2019 :-D

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-07-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=asc

Tutaj nasz najzimniejszy lipiec wieku (choć w zeszłym roku długo stał pod znakiem zapytania, to się jednak nie udało, może ten rok mu ostatecznie odbierze koronę, tj. majowi z tamtego roku, gdy również rok temu było jeszcze bliżej, a się nie udało :mrgreen: ). Uslonecznienie i opady na lekkim minusie, choć podobnie jak w czerwcu tych opadów na minusie za bardzo nie widać, dopiero 3 dekada przysuszyla tj. w 2008 roku, ale na szczęście nie było fali upału tj. wtedy :mrgreen:

kmroz - 8 Czerwiec 2020, 21:59

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-07-31&rodzaj=st&imgwid=252200210&dni=31&ord=asc

Oczywiście u mnie nie był tak mokry jak w Legionowie, zresztą w tym 2004 były duże różnice pomiędzy tymi powiatami, muszę przyznać :-P Ale na szczęście dwa kluczowe dni to piękne burze (mówię o 19 i 21.07).

Jacob - 6 Lipiec 2020, 18:00

Jak dotąd to to jest taki "Lipiec Dwudziestolecia" znacznie zimniejszy niż jakikolwiek po nim ;-) , ale gorące epizody też miał. Ciekawe czy 2004 straci w tym roku drugą koronę, bo jeśli ten rok zabrał mu już najzimniejszy maj wieku. I do tego też wyrównał rekordowo ciepłą noc w lutym, więc może i lipiec odbierze wyjątkowość tamtego :twisted: (później już nic wyjątkowego w tamtym roku nie było, chyba tylko orkan Pia w listopadzie)
kmroz - 6 Lipiec 2020, 21:10

Tamten lipiec jak patrzę był naprawdę fajny i ciężko mi go jakoś krytykować. Miał ten zbędny okres kilku dni w połowie, bo było ciemno, zimno i nawet nie padało zbytnio. Jest to jeden z pierwszych miesięcy mojego życia, który pamiętam prawie szczegółowo dzień po dniu i chociaż nie patrzyłem wtedy jeszcze w ogóle na pogodę, to właśnie w tym miesiącu były pierwsze burze w moim życiu, które pamiętam co do daty i pory dnia. Niestety ta największa była podczas mojego wyjazdu nad Morze, ale to już przecież standard.

Może kiedyś się skłonie by opisać go wraz z moim wspomnieniami, np największą wpadką tvn-owskiej prognozy EVER.

Bartek617 - 10 Listopad 2020, 01:30

1 połowa i końcówka dobre, okres 16-25.07. niestety bardzo uciążliwy. :cry:

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-07-31&rodzaj=st&imgwid=350190566&dni=31&ord=desc

Janekl - 10 Listopad 2020, 11:55

U mnie lipiec był fatalny Ogólnie zimny o prawie 2,5*C zimniejszy od normy wieloletniej z lat 1960-1990.
Temperatura maksymalna nie przekroczyła 20 stopni 18 dni a 15 stopni 4 dni. A temperatura minimalna nie przekroczyła 10 stopni przez 20 dni a 5 stopni 3 dni. Praktycznie miesiąc prawie bez słońca ,dużo deszczów i 5 burz w tym dwie dosyć gwałtowne.

FKP - 9 Luty 2021, 21:52

Następne gówno, tylko w okresie 19.07-26.07 lato miał.
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2004-07-31&rodzaj=st&imgwid=352190360&dni=31&ord=asc



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group