To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Zmiany klimatyczne w Polsce - Kartka z kalendarza

PiotrNS - 3 Styczeń 2024, 23:42

jorguś, pod względem temperatury maksymalnej w Płocku zmian nie będzie, natomiast w naszych miastach 2024 wskoczy na trzecie miejsce (u mnie na równi z aktualnie trzecim 1991). Temperatury średnie będą gotowe jutro rano, ale nie będę wprowadzać zmian - tutaj zrobimy stan na rok 2023, a później w odrębnym poście naniosę aktualizacje.
Przyznam, że po tych zimowych prognozach nie myślałem że tak szybko trzeba będzie to robić xd

PiotrNS - 4 Styczeń 2024, 08:14

Jak się okazuje, wczoraj dobowe rekordy ciepła jednak nie padły, lecz zabrakło niewiele. W Katowicach wynik 7,2 stopnia daje trzecie miejsce, natomiast w Nowym Sączu - drugie, na równi z 3 stycznia 1984 roku. W obu miastach na trzecim miejscu uplasowały się natomiast wczorajsze temperatury maksymalne - 9,5 w Nowym Sączu i 10,2 w Katowicach. Bez zmian w Płocku, tam wręcz sporo zabrakło do podium.

Teraz ciąg dalszy - odcinek 4/366




4 stycznia




Nowy Sącz



Absolutnie najwyższa temperatura: 10,5 (1961), 9,4 (2022), 9,1 (1988)

Absolutnie najniższa temperatura: -23,1 (2002), -22,6 (1993), -17,2 (1954)

Najcieplejsza doba: 8,2 (1961), 6,7 (2022), 6,1 (2012)

Najchłodniejsza doba: -18,5 (2002), -17,3 (1993), -12,8 (1954)




Katowice



Absolutnie najwyższa temperatura: 10,6 (1991), 10,2 (1961), 9,5 (2022)

Absolutnie najniższa temperatura: -23,8 (2002), -16,6 (1993), -16,3 (2016)

Najcieplejsza doba: 7,8 (2022), 7,3 (1991), 6,1 (1988)

Najchłodniejsza doba: -17,1 (2002), -13,3 (1971), -12,1 (2016)




Płock



Absolutnie najwyższa temperatura: 8,6 (1988), 8,4 (1991), 8,2 (2013)

Absolutnie najniższa temperatura: -23,4 (1979), -20,5 (2002), -17,5 (2004)

Najcieplejsza doba: 6,7 (1988), 5,9 (2018), 5,7 (2012)

Najchłodniejsza doba: -20,2 (1979), -13,5 (2016), -13,4 (2004)



W przypadku tego dnia w oko rzuca się wyjątkowy "rodzynek" - rekord ciepła, którego raczej mało kto by się spodziewał. Lata 60 XX wieku to okres kojarzący się z zimami mroźnymi, a jednak jeden ze styczniowych dni 1961 roku odznaczył się takątemperaturą, że w Nowym Sączu nadal pozostaje niepobity. Uwagę zwraca także pewnego rodzaju upór Katowic, które w odróżnieniu od pozostałych miast, nadal kontynuują serię rekordowo ciepłych dób z lat 2022-2023, mimo że wśród najwyższych temperatur maksymalnych rekordzista temperatury średniej wcale nie lśni.
Spore różnice także wśród najchłodniejszych dni w historii - choć południowe miasta solidarnie dzielą rekord zimna z początkiem stycznia 2002, w Płocku ten dzieńnie trafił w ogóle na podium, zaś prawdziwym Mutantem okazuje się "Zima stulecia".



:idea: EDIT 05.01.2024



Nowy Sącz



Absolutnie najwyższa temperatura: 10,5 (1961), 10,0 (2024), 9,4 (2022)
Najcieplejsza doba: 8,2 (1961), 6,9 (2024), 6,7 (2022)



Katowice



Najcieplejsza doba: 7,8 (2022), 7,3 (1991), 6,2 (1994)



W pozostałej części "kartka z kalendarza" zachowuje dotychczasowe brzmienie.

FKP - 4 Styczeń 2024, 16:19

Suchock jakie suabe abs. t. maks. za dzisiejszy dzień :haha:
Bartek617 - 4 Styczeń 2024, 17:21

Dla mnie super, jak dla mnie taki powinien próg absolutnych temp. maks. powinien regularnie obowiązywać w okresie zimowym- inna sprawa, że liczba dni z temp. dziennymi od 0 C wzwyż mogłaby wzrosnąć. ;-)
PiotrNS - 4 Styczeń 2024, 19:47

FKP, ale już w kwestii średnich 4 stycznia 1988 u Ciebie daje radę - u mnie byłby na drugim miejscu, a i w Katowicach na podium by się załapał :)
Bartek617, akurat takie temperatury maksymalne rzędu 2-9 postrzegam jako kompletnie bezużyteczne ;) Ni to to jesień ani wiosna. Za zimno, aby dało się poczuć którąś z tych pór roku, za ciepło by utrzymywał się śnieg i wyczuwalna była zima.

pawel - 4 Styczeń 2024, 19:50

Przy 2 stopniach jednak jest wyczuwalna na twarzy ;-)
FKP - 4 Styczeń 2024, 20:05

2-9 st. to najoptymalniejsza zimą temperatura - roślinki zimują, a zarazem nic nie przemarza ;-)
Bartek617 - 4 Styczeń 2024, 20:22

No ale właśnie chodzi o to, by zimą nie była odczuwalna jesień i wiosna ;-) - jak powieje mocniej wiatr, to zima (tyle że oczywiście bez śniegu- zła wiadomość dla wzrokowców) :-( potrafi rzeczywiście/naprawdę być odczuwalna. ;-) Dlatego na całym praktycznie kontynencie europejskim jeszcze można mówić o jako takiej zimie (lub jej imitacji/podróbce), że istnieje (poza ewentualnie południowymi częściami czy właściwie nawet krańcami Portugalii, Hiszpanii, Francji, Włoch czy Grecji- ogólnie obszarami tworzącymi basen Morza Śródziemnego). ;-)

Jak widzę też niektóre wpisy innych osób, że ma miejsce "wiosenna" pogoda (na przełomie grudnia-stycznia), nie wytrzymuję :-( :cry: i prostuję, że to bardziej "smutna jesień" (typowa dla przełomu listopada-grudnia) oraz piszę dyrdymały o przedwczesnym stawianiu kresek na jeszcze trwających sezonach zimowych. ;-) No bo kurczę ja tam jeszcze wierzę w obowiązywanie cyklicznych [to słowo należy podkreślić] 4 pór roku (wiosna-lato-jesień-zima, później od nowa wiosna itp. itd.), a nie np. 2 pór, tj. mokrej (ta chłodna- z uwagi na większą częstotliwość i regularność opadów, mimo że są na ogół niewielkie) i suchej (ta ciepła, gdy przeważają opady przelotne i niektóre obszary mogą guzik dostać). ;-)

Niektórzy są nawet jeszcze lepsi (żeby nie było, nie uważam, że to głupota, tylko no niewłaściwa ocena sytuacji w moim odczuciu) :-( , bo widząc z jakimi znacznymi opadami mamy obecnie do czynienia (więcej niż 20, a nawet 30 mm), to twierdzą, że tylko na wierzchniej warstwie i w rzekach zalega deszcz, ale w głębi ziemi jest sucho- czyli no trochę jakby zaklinali rzeczywistość... :-( ;-) No owszem, jak podczas nawet takich opadów temp. (powietrza i gruntu) jest wysoka, wieje wiatr i w okolicy można dostrzec wiele kratek ściekowych czy kanalizacyjnych (za sprawą których woda szybko spływa do pobliskich cieków wodnych/rzek), to rozlewiska na pierwszy rzut oka za oknem z pewnością się nie dostrzeże- u mnie regularnie wszystko spływa do kanałów, taki mam dobrze zorganizowany system (szkoda że ze śniegiem się już tak nie da).. ;-) Ja wiem, że można mieć różne wyobrażenia na temat temp., ale w kwestii opadów (przynajmniej w porze chłodnej, bo w porze ciepłej pojawia się rzeczywiście więcej nieporozumień i sytuacji, w których nagle z zagrożenia powodzią można przejść do posuchy lub suszy- lub oczywiście na odwrót; wysokość temp. jest w tej kwestii bezwzględnym czynnikiem) :-( chyba pierwszy raz się świadomie spotykam... ;-) :-( Z 2-cyfrowych sum opadów w l/mm obecnie nie zrobi się przecież nagle efekt jak po mżawce. ;-)

Jeśli chodzi o rośliny nie wiem jak jest naprawdę :-( , ale w sumie na zachodzie Europy mrozy rzadziej występują i tamtejsze typowe gatunki mają się dobrze, więc no na pewno nie dla całej flory temp. poniżej 0 C będą rzeczywiście korzystne. ;-)

zgryźliwy tetryk - 4 Styczeń 2024, 20:52

Kiedyś pani "ministra" Bieńkowska rzekła: "sorry, taki mamy klimat" i miała rację.
Wszak Polska leży w strefie przejściowej pomiędzy czterema klimatami:
1. Kontynentalny - Rosja.
2. Morski - Atlantyk.
3. Arktyczny (polarnomorski).
4. Śródziemnomorski.
Dlatego w naszym kraju pogoda jest taka kapryśna i nieobliczalna w przeciwieństwie do "stałych" stref klimatycznych.

Bartek617 - 4 Styczeń 2024, 21:07

To niestety prawda- pogoda bywa u nas nieobliczalna... :-( :cry:

Ale i tak bardziej kompromisowy mamy raczej klimat od np. Półwyspu Bałkańskiego (zwłaszcza w porze ciepłej, w porze chłodnej raczej przede wszystkim z uwagi na sumy opadów), Półwyspu Skandynawskiego (głównie w porze chłodnej) czy naszych wschodnich sąsiadów (przez większość czasu w roku). ;-) Zachodnia Europa ma na ogół jedynie łagodniejszą aurę przez większość czasu (ze względu m. in. na wysokość temp. powietrza i jeszcze większy udział opadów deszczu względem śniegu), ale w obliczu zimy grasującej na całym kontynencie warunki tam też potrafią nieprzewidywalnie się zmienić (bardziej oceaniczny klimat oznacza tam też więcej opadów). ;-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group