Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Siarkowa chmura.
zgryźliwy tetryk - 3 Kwiecień 2024, 19:43 Taki deszcz spadł 2 kwietnia (tuz po świętach). Pierwszego (poniedziałek wielkanocny) jadąc do i od szwagrostwa widziałem zasnute nim niebo, a także jego skupienie na granicach lasów. Drugiego, po deszczu niebo był pochmurne, ale czyste. I na granicy widocznych ze wschodniego okna i balkonu lasów też pyłu widać już nie było.pawel - 4 Kwiecień 2024, 09:24 Ale to już był deszcz frontowy, więc zanik pyłu był związany ze zmianą masy powietrza.zgryźliwy tetryk - 4 Kwiecień 2024, 13:09 Chyba na to zadziałały obydwa czynniki.Bartek617 - 4 Kwiecień 2024, 18:19 No przy astrefowych napływach takich jak ostatnio saharyjski pył, opady w regularnej postaci "praktycznie nie istnieją", raczej najwyżej ma miejsce loteria, jak para wodna w powietrzu się choć odrobinę skropli i tym samym wzrośnie jego wilgotność. zgryźliwy tetryk - 4 Kwiecień 2024, 19:36 Ale w miejscach gdzie popada od razu zrobi się czyściejBartek617 - 4 Kwiecień 2024, 20:19 To prawda.
Dlatego ja się gorączkowo zastanawiam jakie będą różnice podczas najbliższych wakacji... zgryźliwy tetryk - 7 Kwiecień 2024, 17:25 Saharyjski pył powraca:
https://wydarzenia.interia.pl/kraj/news-niebo-zmieni-kolor-saharyjski-pyl-dotarl-do-polski,nId,7436839#parametr=zobacz_takzeBartek617 - 7 Kwiecień 2024, 18:25 U mnie już ten pył dzisiaj był, wilgotność spadła do poziomu 20-paru/30-paru% (mimo że punkty rosy już wynoszą po ok. 10-12 C). Trwający kwiecień też raczej przejdzie do historii jako "brzydki", coś tak czuję pod skórą. Mimo niewielkiej liczby dni z opadami i też sumą opadów nie robiącą większego szału (na razie między 20-30 mm lub między 30-40 mm na pobliskich stacjach amatorskich), niebo jest praktycznie zawsze uwalone chmurskiem (głównie są to jednak na szczęście chmury wysokiego piętra).
Naprawdę obawiam się tego załamania pogody koło połowy miesiąca : jak na razie na koncie kwietnia nie było u mnie ani jednej nocy z temp. min. wynoszącej +5 C lub mniej... Świadomość że tak nisko mogą nawet temp. spaść w ciągu dnia sprawia, że zbiera się mi na rozpacz... W ogóle (tu przepraszam za brzydkie sformułowanie) , czuję w kościach, że szykuje się wyjątkowo bolesny upadek na dupę... Miał być kwiecień taki wiosenny, a tymczasem okazuje się, że jak nic się nie zmieni, to do wiosny będą pasować jedynie dni 2-5.04. (na południu PL nie licząc obszarów górskich, ewentualnie też całego Podhala, na północy kraju początek tego okresu to dziadostwo) , i może 10.04.-14.04...