To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Zmiany klimatyczne w Polsce - Czy w 2024 roku doświadczamy katastrofy klimatycznej?

FKP - 22 Sierpień 2024, 19:23

PiotrNS napisał/a:
I pragnę prawdziwej zimy


Nie wiem, czy to w ogóle jest jeszcze możliwe, ale jeden prawdziwie zimowy miesiąc może się trafić, drugi przynieść tzw. suabą zimę z klinującym na wschód Brytolem, a trzeci stanowić dobrze znaną kolaborację Atlantyku z Afryką. Taka zima mogłaby wyjść pod kreską, ale na powrót klimatu sprzed 2014 roku bym nie liczył, bo to się nie stanie, co więcej dalej się będzie ocieplać, więc znikać będą standardy powiedzmy nawet z lat 2014-23, jak smogowa zima 2016/17 czy konkretna, ale relatywnie krótka zima 2020/21. Pozostaje się cieszyć, że u nas właśnie nie ma jakichś skrajnych napływów bordu latem, jakie mają miejsce wszędzie dookoła nas, ale i to się w końcu stanie i słynny przełom lipca i sierpnia 1994 polegnie, a wtedy dopiero lato będzie miało kosmiczny rekord, bo przecież reszta będzie dużo cieplejsza od 1994 :-P

kmroz - 22 Sierpień 2024, 19:25

PiotrNS napisał/a:
W skali kraju lata 2016 i 2017 były chyba jednak chłodniejsze niż 1994, bo wtedy ten lipiec był naprawdę ostry, wciąż znajduje się w czołówce. Ale Twoją refleksja jest trafna. Były ochłodzenia i okresy spokoju. Bo w tym roku... jeśli czerwiec jest ekstremalnie ciepły, to ja takie (nawet ekstremalne) ochłodzenie uważam za niebyłe. Przepadnie raz-dwa. Co innego, gdy mamy długi czas spokojnej pogody. Nawet nie jakiejś zimnej - spokojnej. Wtedy dowolne ocieplenie nie wiąże się od razu z bordem.
Po 8 sierpnia 1994, kiedy skończyła się fala upałów, nadszedł okres chłodny/spokojny trwający do 2 września, kiedy temperatury znów otarły się o upał. Teraz to taka fala nie zdążyłaby się jeszcze skończyć i już w fusach mielibyśmy nawrotki, a potem powtórkę z rozrywki. Sierpień 1994 pomimo skrajnie gorącego początku wyszedł w normie. A teraz nawet sierpień "bardzo ciepły" jak 2008, 2010 czy 2011 wydaje się nieosiągalny. Nie rozumiem tego. Pragnę spokoju, końca tego szaleństwa. I pragnę prawdziwej zimy.


PiotrNS, akurat tutaj zarówno masz rację, jak i jej nie masz ;) :( Bo jednak patrząc na ilość okresów bardzo/ekstremalnie ciepłych to lato 1994 się zrównuje z 2024. Podkreślam, że w 2024 nie brakuje umiarkowanej/lekko ciepłej pogody. Większość okresu do 25.06 (jak coś złego się działo, to na 1 dzień i to z 2 razy) i potem czas od 18.07 do 14.08 (myślałem by powiedzieć, że od 23.07, ale te dni koło 20.07 to na serio były tylko lekko ponad normę i wpisują się w "trend " spokoju. To jednak jest ponad połowa sezonu letniego. A i do tego jednak mimo wszystko nie można zapominać o okresach 1-5.07 i tego tygodnia, które są wciśnięte między dwa bordy, ale jednak są. Problemem jest brak/pizdowatość/krótkość ochłodzeń, a nie brak "normalnej, spokojnej" pogody.

Nawet nie musimy patrzeć na 1994 rok. Spójrzy na lato 2023. Skrajny ziąb 7-11.08, krótkie, ale dość pokaźne ochłodzenia koło 27.07 i 20.07, bardzo duże ochłodzenie przed połową czerwca i jakże słynny spływ PA koło 3.06. Nie było tego dużo, ale trochę było. W tym roku pod realne ekstremum może podchodzić tylko ten 12-13.06 i MOCNO na siłę jeszcze 3.07.

W lecie 2022 były nieco zapomniane, ale duże ziąby koło 14.06 i 21.06, większość okresu 6-17.07 to konkretny chłód też. W 2021 okres 4-6.08, a druga połowa sierpnia to w sumie jeden wielki ziąb. Do tego jeszcze wcześniej początek i kawałek drugiej dekady czerwca. W 2020 początek czerwca i kilka 2-3 dniowych epizodów w lipcu. W 2019 duży chłod też wręcz dominował od 3 do 18.07. W 2018 słynny 22-26.06 i 30.06-2.07 - a regionalnie to właściwie się złączyło to w jeden okres. Dalej to nawet nie muszę wymieniać.

Także uważam, że zasadniczym problemem tego roku był totalny brak takich okresów - mowa cały czas oczywiście o lecie. 3 dni realnie ujemnej anomalii na całe lato, dzisiaj może czwarty, ale też niestety nie jestem tego pewien, okaże się rano.

FKP - 22 Sierpień 2024, 19:27

kmroz, Akurat na media bardziej działają ekstrema, niż to, że prostokąciki w tabelce są od x miesięcy z rzędu w ciepłych barwach, albo, że jabłonka kwitnie na początku kwietnia. Po miesiącu ludzie tego już nie pamiętają, albo nawet nie odróżniają kwitnącej jabłoni od czereśni :lol:
kmroz - 22 Sierpień 2024, 19:33

FKP, tylko że media przy +26 stopniach na początku sierpnia piszą że gorąco i przy okazji serwują odjechane prognozy GFS z +40 stopniami XD

Z mediów to zresztą każdy się śmieje, mi bardziej przeszkadzają fora pogodowe i ich merytoryka. Choć przyznam, że forum ŁŚ na Discordzie mi się jakoś bardziej podoba, bo tam jak Piotr z Jaworzna zaczął szaleć z alarmizmami, to każdy go zlał i gadali o burzach :ok: Ale to nakręcanie jest straszne i tego się nie da czytać. Chciałbym za pół roku móc wchodzić na fora/czaty/grupy pogodowe i nie bać się tego, co tam zobaczę. Przeraża mnie to dużo bardziej niż odwalająca pogoda, która wiem, że nie będzie trwać wiecznie. I tak jak mówię, mi naprawdę by wystarczyło trzyipółrocze (XD) marzec 2020-sierpień 2023, tylko, z przerzuceniem anomalii ujemnych z wiosen na zimę i lato i trochę większa "złośliwość" zimą. To był naprawdę czas zbastowania, w którym alarmizmy głównie dało się słyszeć podczas strefówek zimą i faktycznie dość mocno w sierpniu 2022.

Bartek617 - 22 Sierpień 2024, 19:46

O jejku, to jak dla mnie w porze przejściowej czy chłodnej nie może być za dużo miejsca na "złośliwość". ;-)

Jak już, to powinna występować tylko w wydaniu "ciepłym": widok słońca przy "+" w ciągu dnia (nie większych jednak niż 10 C) oraz "-" w nocy jest dla mnie najlepszy, przynajmniej na czas zimy meteorologicznej, ewentualnie z wyłączeniem okolic Barbórki i Mikołaja. ;-) Wigilii i Świąt Bożego Narodzenia do jednego worka z Mikołajkami nie wrzucam- wtedy powinien szczególnie być czas na nocne przymrozki. ;-)

FKP - 22 Sierpień 2024, 19:58

kmroz napisał/a:
tylko że media przy +26 stopniach na początku sierpnia piszą że gorąco i przy okazji serwują odjechane prognozy GFS z +40 stopniami


To jest właśnie szukanie sensacji, związane z budowaniem opinii wśród odbiorców na temat "katastrofy klimatycznej" (swoją drogą obrzydza mnie to słowo :zygacz: ). Media mają to narzucone z góry, więc jeśli ekstremów nie ma, to się ich szuka, albo nazywa anomalią wartości, które w danym okresie są normą i akcentuje się to przy każdej możliwej okazji.

Co do samego alarmizmu, to zgadzam się z Tobą, jest wkurzający, często pozbawiony logicznych podstaw, pełen ogólników, a przede wszystkim szkodliwy i niepotrzebny. Niepotrzebny dlatego, że realnie nic nie zmienia w klimacie, a szkodliwy, bo napędza psychozę, zarazem deprecjonując naukowe, chłodne ( :lol: ) podejście do zagadnienia. Ponadto jako skutek uboczny daje pożywkę denialistom, którzy stoją w opozycji do tych całych katastrofoklimatystów. Z naukowcami oni nie polemizują, bo z oczywistymi, potwierdzonymi faktami na temat AGW nie mają szans wygrać, mogą jedynie rzucać ogólniki typu, że klimat od zawsze się zmieniał, albo, że mu drewno nie chce schnąć. Ale to w żaden sposób nie podważa konsensusu naukowego na temat "Globcia", a wprowadza zamęt, bo wiele osób, często dość wpływowych bierze je do siebie i występuje przeciwko nauce, "buntując" się i rozpowszechniając dalej te szuryzmy.

Jacob - 22 Sierpień 2024, 20:26

Ostatni rok ruchomy byłby czymś naprawdę fascynującym gdyby skasować dokładnie równe poprzednie 10 lat z meteo. Niestety od 7.10.2013 do 12.08.2023 panowało totalne zacięcie, ale przynajmniej na jakimś poziomie. Mocnymi odklejami były pora ciepła 2018 i chłodna 2019/20, ale z perspektywy czasu trzeba docenić ich otoczkę mimo, że i tak pozostawiała wiele do życzenia... .

Nie ukrywam, że chciałbym, żeby kolejne 5-lecie zdominowały okresy w stylu lipiec 2016 - marzec 2018 i 2021 rok. Fajnie jakby też trafił się najzimniejszy rocznik od 2010 w podobnym stylu. Mam nadzieję że do 2030 najbardziej anomalny rocznik będzie pokroju 2022 gdzie też nie zabraknie miesięcy pokroju tamtego kwietnia i września.

FKP - 22 Sierpień 2024, 20:30

Jacob napisał/a:
Nie ukrywam, że chciałbym, żeby kolejne 5-lecie zdominowały okresy w stylu lipiec 2016 - marzec 2018 i 2021 rok. Fajnie jakby też trafił się najzimniejszy rocznik od 2010 w podobnym stylu. Mam nadzieję że do 2030 najbardziej anomalny rocznik będzie pokroju 2022 gdzie też nie zabraknie miesięcy pokroju tamtego kwietnia i wrześni


To byłoby straszne :zygacz:

PiotrNS - 22 Sierpień 2024, 20:42

Jacob, podpisuję się pod tym. Podobnie jak Ty, bardzo chciałbym po prostu spokoju, złagodzenia jak wtedy. Lipiec 2016-marzec 2018 oraz 2021 rok, to naprawdę nieodległa przeszłość, podobnie jak (w skali całej historii pomiarów) zimy do 2013 roku i później jeszcze 2017.
Ale jak myślisz, czy to realne i możemy się tego doczekać :?: Bo to co nas teraz dotyka, jest tak przytłaczające, że już we wszystko można zwątpić. Przed rozpoczęciem tego sierpnia pomyślałem sobie, że jeśli będzie miał temperaturę średnią do 18,8 stopnia (średnia 2007, 2008 i 2012, czyli nie żaden lodowiec), to uznam że ten odwał trwający od 13.08.2023 się zakończył. I nic.
Niektórzy mogą myśleć, że PiotrNS jest oderwany od rzeczywistości i żąda zimy jak w 2003, 2006 czy 2010 roku oraz zimnego lata. A ja chcę choćby zimy lekko ciepłej, ale z przyzwoitym śnieżeniem, ew. lekko chłodnej, mroźnej, choćby kosztem opadów. I lata ciepłego. Tyle że ciepłego, a nie ekstremalnego. Przecież to generalnie są dość skromne życzenia. A i tak nic mi nie wychodzi...

Bardzo chciałbym, żeby takie uspokojenie o którym piszesz, stało się naszym udziałem.

Janekl - 22 Sierpień 2024, 20:56

Ja w 2024 roku nic nie widzę takiego specjalnego no może po za lutym kiedy to opady jak na ten miesiąc były faktycznie ekstremalne. !40 mm opadu na najsuchszy miesiąc w roku to już coś. Po za tym luty i marzec był bardzo ciepły ale nie najcieplejsze od 1990 roku . A lato takie sobie czerwiec 16,2*C ,lipiec niecałe 18,0*C a sierpień do dzisiejszego dnia tylko 17,2*C i gdzie tutaj katastrofa klimatyczna. Ogólnie lato właściwie słabe chciałbym aby było o co najmniej 2 stopnie cieplejsze no i więcej słońca a mniej wiatrów ale u mnie zawsze wiało więc to normalka. Jak dla mnie klimat mógł by się ocieplić no może po za 3 miesiącami zimowymi.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group