To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

2019 rok - Lipiec 2019

Bartek617 - 5 Czerwiec 2020, 16:13

Szczerze mówiąc ja byłem tylko w Polsce na czas spokojniejszej 1 połowy. U mnie w kwestii pogody było raczej podobnie, a wartości temp. maks. były podobne do tych w Gliwicach, podczas tego ochłodzenia nawet troszkę wyższe. (2-18 VII): 26, 23, 24, 24, 28, 25, 20, 20, 21, 21, 25, 20, 18 (burza!), 24, 23, 22, 24 ;-)

Wykresy fajne, jak każde inne Twojego autorstwa. ;-)

Jacob - 26 Lipiec 2020, 23:23

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-07-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=asc


Dzisiejszy dzień, jest jednym z niewielu od 2 miesięcy, za którym tęsknię w ubiegłorocznym wydaniu ;-) . Może jeszcze jutrzejszy dzień będzie gorszy, bo na ten moment obydwa 28.07 maja bardzo wyrowane szansę :-P . Dalej zanosi się dużo lepiej :-)

Ogólnie ten lipiec mimo, że naprawdę nie różni się jakoś znacząco od ubiegłorocznego, to w mojej opinii jest dużo lepsza. Suma opadów wyższa, choć niestety podobnie wyrobiona (16.07). Uslonecznienie wyjdzie nieco niższe, albo zbliżone (tak samo lipce 2015 i 2018 pod tym względem). Tutaj przede wszystkim na plus jest, że w tym lipcu pogoda absolutnie szczędzi takich zacięć jak rok temu, tak silnej polaryzacji. Oraz nie ma tak strasznie długich pustynnych okresów. Póki co lipiec 2020 w moim rankingu ma szansę nawet na drugie miejsce :jupi: (choć pod pewnymi względami nawet lepszy od lipca 2013, ale raczej 2 miejsce to max, chociaż z biegiem czasu może i zmienię zdanie, ale ma ten moment nie ;-) )

PiotrNS - 18 Marzec 2021, 23:13

Obok weźdajbieli grudnia 2020, to właśnie ten miesiąc jest moim zdaniem największym rozczarowaniem wielu ostatnich lat. To miał być lipiec na miarę sierpnia 2006 - potrzeby były bowiem równe duże. A co z tego wyszło :?: 30 mm opadu, dokładnie o jeden więcej niż w czerwcu. Lipiec 2019, tworząc z czerwcem rekordowo suchy duet, sam okazał się czwartym najbardziej suchym w historii (po 1994, 1995 i 2006) tracąc do rekordzisty zaledwie 7 mm.
Po większości większych fal upałów tego wieku, czas euforii nadchodził. Ale nie tym razem. 2019 rok skreślał kolejny miesiąc kwalifikujący się do fatalnych.
Lipiec rozpoczął się potwornym upałem. 36,1 stopnia 1 lipca, to temperatura przy której topił się asfalt, gryząc w nozdrza swoim ostrym zapachem. To druga najwyższa wartość zanotowana w lipcu kiedykolwiek - gorzej było dopiero w 1957 roku, kiedy było 36,7. Średnia dobowa w wysokości 27,2 stopnia także zajęła drugie miejsce, ale w tym przypadku rekordzistą jest dzień 29 lipca 2013 ze średnią 27,5. Dzień straszny to był, ale i radość z zakończenia fali upałów była złudna. Po ciężkiej, tropikalnej nocy z burzą która poszła bokiem (zaskoczenie ;) ) opadów nadal znikąd nie dostrzegałem. 3 lipca wydawał się przepięknym dniem. Pogodne niebo z drobnymi cumulusami, ale zamiast 33 - 23 stopnie. Podobnie nazajutrz, wtedy po bardzo zimnej nocy ze spadkiem do poniżej 8 stopni (na tym etapie bym się z tego cieszył). Ale było sucho. I ciągle tak samo. 6 i 7 lipca jeszcze na chwilę się ociepliło i temperatura wzrosła do nawet 29 stopni, ale na krótko. Od 8 do 18 lipca było chłodno. Temperatura w ciągu dnia ani razu nie przekroczyła 25 stopni, najczęściej kręcąc się wokół 21-23. 12 lipca, przed pogodnym dniem zdarzyła się najchłodniejsza lipcowa noc od 1996 roku - temperatura spadła w niej do zaledwie 6,2 stopnia. II dekada lipca 2019 była bowiem pod względem temperatur najchłodniejszą II dekadą lipca w XXI wieku. Niestety bardzo skąpą opadowo. A chłodne dni i tak prędko się skończyły. 19 lipca subupalna temperatura wystąpiła jeszcze po chłodnej nocy, ale od 20-go powróciła Turcja. W upalną niedzielę 21 lipca miała miejsce jakaś lokalna konwekcja i doszło do chyba jedynego w tym miesiącu sensownego opadu - 14,3 mm. Chyba, bo równie dobrze mogła być to bardzo lokalna zlewa. W każdym razie w kolejnych dniach susza tylko eskalowała, w dodatku przy wysokich temperaturach. Tylko pochmurne i delikatnie dżdżyste dni 23 i 24 lipca zakłóciły regułę, bo już w kolejnych dniach należało szykować się na sierpień. Nadszedł subupał i powtórne upały, na niebie rozlało się mleko i kolejną porażką okazały się burze idące bokiem, lokalne bylejakie konwekcje. 28 lipca zapanował 32-stopniowy upał, trwający niemal do wieczora. Taki sam upał następnego dnia zakończył się trochę wcześniej, bo nadeszły chmury, ale pozostawało jeszcze 30,6 stopnia 30 lipca. Wtedy w pobliżu powstała jakaś burza i nawet coś popadało, ale tak słabo, że tylko mnie to irytowało i narażało burzową pasję na dalsze komplikacje. Trzy upalne dni z rzędu (do tego wraz z subtropikalnymi nocami z TMin 18-19 stopni), to więcej niż kiedykolwiek w 2020 roku, toteż kolejny miesiąc został niefajnie naznaczony. I nawet ładna burza, która zakończyła go przyjemnymi rozbłyskami i małym deszczykiem, nie zmieniła tego oblicza. Ten lipiec po prostu rozczarował.
Ze średnią 19,0 stopnia ten lipiec kontynuował tradycje lekko ciepłych/normalnych miesięcy w środku lata. Jego średnia została trochę nadmuchana przez ten piekarnik z termoobiegiem (1 lipca vel 31 czerwca), lecz i tak nie miał szans na zejście poniżej normy. Wystarczy, że po zimnych nocach, w III dekadzie nagle nadeszły niemal rekordowo ciepłe. Miesiąc wybitnie nijaki - ani prawdziwego deszczu ani prawdziwego Słońca w nim nie było. Z nielicznymi wyjątkami padało tyle co nic, a Słońce podziwiać można było wyłącznie rano i wieczorem. Dziwny i kiepski miesiąc, niestety niepożądany ;)

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-07-31&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=31&ord=asc


FKP - 18 Marzec 2021, 23:27

Ta nuta to długo myślałem, że jest latynoska jakaś xd
kmroz - 18 Marzec 2021, 23:32

Jeśli chodzi o mój region to szczerze nie był to zły miesiąc, gdyby nadszedł po czymś innym. Ale cóż, marzec 2006 bez dziedzictwa też byłby nikim, w ocenie miesiąca jednak trzeba brać pod uwagę poniekąd jego sytuację dziedziczną.

Lipiec 2019 odziedziczył po czerwcu jedynie piach. No i jeszcze 31 dzień czerwca, który się przypałętał tak trochę. U mnie na szczęście ten upał skończył się już o 13:00. Do dzisiaj pamiętam bodajże 80 sekundowe oberwanie chmury, po którym nawet kałuż nie było, został po nim jedynie spadek temperatury. Potem jeszcze wieczorem cuś próbowało pogrzmieć, ale niestety poszło bokiem, zahaczając bodajże Kajetany, które ogolnie latem 2019 miały dużo więcej szczęścia, ale susza była i tam.

Dni 2-4.07 to cumulusowy raj, przynajmniej jeśli nie patrzyło się w dół. Bo niestety susza nie pozwalała się cieszyć ani trochę. No i jednak dzisiaj sam uważam, że te zimne noce trochę przegięły, niby Legionowo pokazuje, że nie było źle, ale szczerze pamiętam co innego ;)

Od 5 do 11.07 bylo ponure i dość suche bubu. Padać próbowało bardziej niż symbolicznie tylko w nocy z 6 na 7.07, oraz - przede wszystkim - 9.07. Niestety nie wystarczyło to by się zazieleniło i kolejny cumulusowy okres niestety nadal był całkowicie pozbawiony zieleni...

Dni 12-18.07 to kontynuacja łagodnego lata, w wersji właśnie cumulusowo-lampowej. Chociaż nie każdego dnia - 13.07, 16.07 i 17.07 do południa przeważały chmury. Opady? Tutaj udał się tylko 16.07, ale tylko na SW od Warszawy. Pruszków zaliczył tego dnia 13mm, u mnie niestety było chyba trochę mniej, ale fakt, kałuże się wreszcie porobiły. Jednak to nadal jednostkowy przypadek i zieleń nadal była obca...

Od 19.07 przypomniał sobie o nas globcio i temperatury poszły w górę. Zrobiło się gorąco, ale nie upalnie. Dni 20-21.07 to pierwsze w zasadzie w miesiącu dni burzowe. 20.07.2019 burza zaskoczyła Kajetany, gdzie spadło z szybkiego prysznica ponad 10mm. I właśnie tego dnia wyczerpał się limit szczęścia - resztę sezonu Kajetany były tak samo dymane jak Michałowice... Reszta tego weekendu to jakieś tam lokalne pierdy, nic specjalnego.

Kolejne dni to "odpoczynek" od burz i opadów, chociaż paradoksalnie 23-24.07 były dniami lochowymi i pod względem tmax chłodnymi (bo noce bordowe, jak całą 3 dekadę tamtego lipca). 25-26.07 ponownie lampa, ale z cumulusami i już zdecydowanie gorąco.

Dni 27-30.07 to moim zdaniem taki ratunek honoru tego miesiąca, którego niestety nie śledziłem, bo byłem już w Rumunii. Ale z tego co widzę po radarach i danych ze stacji, to coś tam ciekawego było. U mnie, jeśli wierzyć wymazom z radarów to nawet ładnie pogrzmiało i popadało sobie 27.07 i 29.07. 28.07 i 30.07 minęło totalnie bokiem, ogólnie były to dni burz typowo pulsacyjnych, które latały sobie jak chciały, gdzie chciały i nawet ciężko się doszukać jakiejś trajektorii w tych komórkach. Oczywiście do tego było gorąco, a nawet upalnie, co ostatecznie zadecydowało, że lipiec 2019 przyniósł dodatnią anomalię temperatury.

31.07 to powrót cumulusowej lampy i lekkie orzeźwienie - za dnia 24 stopnie, wieczorem ładny spadek, ale z tmin już na poczet sierpnia...

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-7-31&rodzaj=st&imgwid=252200120&dni=31&ord=asc
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-7-31&rodzaj=st&imgwid=252200210&dni=31&ord=asc

Jak widać, opadowo te dwie stacje to były praktycznie negatywy w tamtym lipcu. Jedynie 9 i 27.07 wspólne, ale gwarantuje - i one nie podlały w całej aglomeracji warszawskiej.



jorguś - 18 Marzec 2021, 23:39

https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?data=2019-07-31&rodzaj=da&wmoid=12560&dni=31&ord=asc

Dużo zła niestety, ale i trochę dobra się znalazło. Oficjalnie lekko mokry z sumą opadów 120mm, ale 2/3 z niej wyrobiła wiadoma zlewa. Był zbyt spolaryzowany jak dla mnie, mimo wszystko to jeden z gorszych lipców minionej dekady, choć za PRLu byłoby zgoła inaczej.

kmroz - 18 Marzec 2021, 23:40

Wg jednej z kolumn 802mm spadły 27.07 :haha: :haha:
Jacob - 19 Marzec 2021, 08:45

Na pewno by się przydało wtedy ;-)
LukeDiRT - 19 Marzec 2021, 09:50

FKP napisał/a:
Nie znoszę tego "lipca", zniszczył to co Czerwiec 2019 wypracował :cry:


Zawsze mogło być gorzej (czyli coś w rodzaju lipca 2000)...

pawel - 19 Marzec 2021, 09:51

Jakby nie czerwiec 2019, to następujący po nim lipiec by był naprawdę bubu, a nie +1,4 K ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group