To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Zmiany klimatyczne w Polsce - Czy w 2024 roku doświadczamy katastrofy klimatycznej?

pawel - 18 Wrzesień 2024, 09:22

No i próba rekonstrukcji odchyłu września 1947(lepsza taka niż żadna :lol: ) Faktycznie całe Niemcy, a do tego jeszcze Beneluks, wschodnia Francja, Węgry, Czechy i nizinna część Austrii.

Bartek617 - 18 Wrzesień 2024, 11:13

Wszystko zależy od regionu: lotniska od Wrocławia czy Berlina mają obecnie średnią temp. po ok. +19 C, od Katowic (aeroklub Muchowiec) i Krakowa po ok. +18 C, a od Hamburga i Kolonii (mniej więcej podobna wysokość bezwzględna jak w przypadku Wrocławia i Berlina- raczej nie więcej niż ok. 100 m. n. p. m.) między 16-17 C. ;-)
zgryźliwy tetryk - 18 Wrzesień 2024, 21:16

Doświadczamy "dwubiegunowej" anomalii klimatycznej. Na południowym zachodzie zalane miasta i wioski, a na północnym wschodzie permanentna susza. Na przykład podobno przez cały wrzesień w Białymstoku spadło zaledwie 5 mm deszczu.
Bartek617 - 19 Wrzesień 2024, 10:09

Te zalane miasta i wioski stają się przeżytkiem (2 dni z wyższymi temp. dziennymi i ładniejsze załatwiły sprawę- szkoda jednak ewakuowanych mieszkańców i ich dobytku) :-( , jedynie poziom wód w rzekach osiąga wciąż ponadprzeciętnie wysokie wartości. ;-) :-(

To nie jest sytuacja rodem z maja 2010, kiedy kwestia zalanych krajobrazów mogła zostać uregulowana nie wcześniej niż po ok. 2 tygodniach z uwagi na regularnie występujące opady- mieszkańcy np. takiego Kłodzka czy Jeleniej Góry mimo występowania ostatnio tzw. "monsuna" przez 3-4 dni mogą sobie np. jeździć na rowerze czy chodzić na spacery, jedynie nie powinni się za bardzo zapuszczać w tereny nadrzeczne (bezpośrednio położone nad rzeką) czy leśne. ;-)

kmroz - 16 Październik 2024, 13:51

Trochę jeszcze wcześnie, żeby cokolwiek ogłaszać, bo już nieraz (np koło 10.08) miało się na to ochotę, a potem pogoda karciła w tak brutalny sposób, że nawet Piotr we wcześniejszych "atakach paniki" nie przewidywał aż tak drastycznych scenariuszy. Podobnie zresztą po 9.09, którego to razem z Piotrem triumfalnie wróciliśmy na forum, a tak na dobrą sprawę już 6 dni później do niemal całej Polski (poza S krańcami de facto) wrócił rozświeczony Globcio gwałcący fizykę i łamiący wszelkie zasady.

Ale jednak. Spokój trwa już prawie 3 tygodnie, nie naciągając, to dokładnie od 28.09. W prognozach też jest spokój. Ewentualne wysokie (choć na pewno nie bordowe) wysokie temperatury maksymalne na południu i zachodzie Polski (na czele z piątkiem) będą na szczęście neutralizowane przez fizyczne noce. W prognozach nie widać też żadnego bordu a fusy na około 10 dni są już wyraźnie chłodne. Niewiadomą jest oczywiście sam koniec października, który np w takim 2018 pokazał, że właściwie w 2 dni z miesiąca bliskiego normy można zrobić prawie +1K.

Dlatego niczego nie ogłaszam ostatecznie, ale z dużym prawdopodobieństwem można powiedzieć, że przynajmniej ta Katastrofa Klimatyczna na sterydach, rozpoczęta 22.01.2024, po 8 miesiącach i 5 dniach w dniu 27.09.2024 dobiegła końca. Z ogłaszaniem końca tej szerszej, trwającej od 12.08.2023, niestety trzeba będzie jeszcze długo poczekać. Przydałoby się do tego coś, czego nadal w tym październiku nie osiągneliśmy i raczej już nie osiągniemy - przynajmniej 2 tygodnie z dominacją prawdziwego chłodu i anomaliami w uśrednieniu poniżej -2K. Niestety, ale to nadal jest cholernie trudne. W poprzednich 2 sezonach doskonale udało się w 2 połowie listopada, a szerzej mówiąc także w miesiącu ruchomym od połowy listopada do połowy grudnia. Fajnie by w tym roku w końcu trafiło na 1 połowę listopada. I nie w tak wrednie "anty"złośliwej formie, jak w poprzednich 2 latach było to w 2 połowach listopada.....

PS Obym nie pożałował tego posta... Ale zaryzykuje. Jeśli wywołam tym coś bardzo nieoczekiwanego w pogodzie - z góry przepraszam. Ale jeśli chcemy w ogóle mówić o końcu tego horroru, to przede wszystkim musi nastać właśnie coś takiego, że nie boimy się pisać o faktach. A te od 3 tygodni są po prostu dla nas (poza FKP :lol: ) korzystne :jupi:

Bartek617 - 16 Październik 2024, 14:12

Bordu, tj. obecnie średnich wskazujących na termiczne lato (tśr. od koło +15 C wzwyż) nie będzie, ale takie +15 C/+5 C (w "brzydszych" przypadkach +10 C/+5 C) wydaje się częste- praktycznie końca tego nie widać, chyba że mgły w ciągu dnia trochę przeszkodzą we wzroście temp. ;-) No w sumie nocami zamiast +5 C wypadałoby napisać koło 0 C, ale według wskazań przynajmniej mojego termometru noce lubią w obecnej cyrkulacji przebiegać "złośliwie". ;-)
Bartek617 - 16 Październik 2024, 14:26

kmroz napisał/a:
Przydałoby się do tego coś, czego nadal w tym październiku nie osiągneliśmy i raczej już nie osiągniemy - przynajmniej 2 tygodnie z dominacją prawdziwego chłodu i anomaliami w uśrednieniu poniżej -2K


Coś drgnęło w tym kierunku w pierwszych dniach miesiąca: temp. dzienna miała anomalię -4 C, temp. nocna 0 C. ;-) Spływ zimnic na przełom października-listopada nie jest zdecydowanie najlepszym terminem (choć wiadomo w drugą stronę osiągnięcia lub przekroczenia "20" stają się również niespecjalnie pożądane). ;-) Głównie przydałoby się by temp. nocne trzymały jakiś poziom, a on niestety według wskazań stacji synoptycznych się ostatnio trochę załamał (tyle dobrze jednak że miała miejsca niezbyt wietrzna pogoda, i punkt rosy nie różnił się zbytnio od temp. powietrza)... :-( ;-) Temp. ponad "20" w kwietniu, maju i październiku są bez sensu, bo nawet jak do nich dochodzi, to trwają zwykle po nie dłużej niż ok. 2-3 godz. ;-) Najlepsze ogólnie do funkcjonowania człowieka jest kilkanaście C w trakcie dnia i kilka C nocą: tak by człowiek nie czuł się prowokowany do zakładania zarówno krótkiego rękawka jak i do ubioru na cebulę, tj. kilku warstw (koszulka, koszula, swetry/bluzy, kurtki, niektórzy, totalne zmarzluchy, wręcz posuwają się o krok dalej i zakładają czapki zimowe, szaliki, rękawiczki- a ja jeszcze chyba nawet bluzy nie założyłem). ;-) Komercjalizacja i patrzenie naprzód w przypadku pogody o miesiąc-dwa (np. niektóre galerie już mogą mieć ozdoby świąteczne) do naprawdę nieciekawych sytuacji doprowadza... :-( W takich okolicznościach większość osób zaczyna patrzeć na świat jak np. Fan, że po grudniu to już zima nie nadejdzie, bo dzień robi się dłuższy. ;-) A gucio, statystyki dotyczące pokrywy śnieżnej czy mrozów są bezwzględne i szczyt z nimi związany zwykle (w większości przypadków) przypada na styczeń lub na luty (na marzec również się zdarza, ale rzadko, podobnie jak z drugiej strony na listopad czy na grudzień). ;-)

FKP - 16 Październik 2024, 16:43

Ja myślę, że jeszcze dowali w tym roku bordem.
Bartek617 - 16 Październik 2024, 17:12

Na zasadzie takiej że zamiast 0 C może być +5 C to pewnie niejeden raz, ale "20" na termometrze już na bank nie wystąpią (co najwyżej mocne kilkanaście). ;-) Mam wrażenie, że utrzyma się raczej dosyć wyrównany poziom temp. do końca października, a po ok. 10.11. pewnie trudno będzie o dzień z temp. powyżej +10 C (jednak w listopadzie tak jak i w październiku oraz w grudniu pewnie będą przeważać wyższe niż niższe temp. nocne). ;-)

Dla mnie w sumie większym prezentem (od chwili obecnej w dal) byłyby temp. nocne powyżej +10 C niż dzienne ok. +20 C wzwyż. ;-)

FKP - 16 Październik 2024, 18:15

Bartek617, Znowu uprawiasz tą swoją zimnolubną propagandę, 20 stopni to może być nawet w grudniu.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group