To trochę nielogiczne założenie Ale no co kto woli. Ja się zgadzam jedynie z tym, że rzadko marzec przypomina prawdziwą wiosnę, ale tym bardziej listopad rzadko przypomina prawdziwą jesień (o grudniu już nie wspominając). Listopad to już raczej typowe przedzimie.FKP - 9 Marzec 2021, 22:30 Bo prawdziwa wiosna to jest w kwietniu a nie w marcu, w marcu jest wczesna wiosna a wczesna znaczy tu tyle, że LEDWO co ją widać FKP - 9 Marzec 2021, 22:36 Tak samo we wrześniu nie ma kolorowych liści, w zasadzie do samego końca krajobraz wygląda podobnie jak latem bo wrzesień to początek, pierwszy etap jesieni Niektórzy to by chcieli, by 28 lutego leżało 50 cm śniegu a następnego dnia było 25 st. i zielone dęby ze śpiewającymi w ich koronach wilgami a tak to nie działa, na wszystko potrzeba czasu kmroz - 10 Marzec 2021, 15:11
zgryźliwy tetryk napisał/a:
Ale dlaczego na przykład wiosna "klimatyczna" miałaby być od 1 marca Przecież do niedawna na trawnikach leżał śnieg, a dziś w dzień była temperatura zerowa, na noc zapowiadane jest - 8 stopni. Dziś mamy 9 marca, czyli według Ciebie dziewiąty dzień wiosny A to ci wiosna
Dlatego, że statystycznie najzimniejszy okres w roku trwa od 1.12 do 28.02. A swoją drogą leżący przejściowo śnieg, to wręcz zjawisko typowe dla wiosny, zwłaszcza jej pierwszej połowy. Jest zresztą na to określenie przedwiośnie. Tak samo w listopadzie, w miesiącu w którym przeważa już zimna nijakość i pojawiają się również epizody ze śniegiem, zamiast mówić "późna jesień" się często mówi przedzimie.
Jesień pasuje raczej do kolorowych liści i dwucyfrowych temperatur, a nie opadniętych już liści w LISTOPADZIE (a tym bardziej grudniu, który wg tych niezrozumiałych kryteriów też jest uznawany za jesień )zgryźliwy tetryk - 10 Marzec 2021, 17:08 Tylko nie rozumiem, co wy macie do niezmiennych od zawsze zjawisk astronomicznych terminujących pory roku. One są niezmienne, a terminy zjawisk klimatycznych (oziębienia i ocieplenia) często się wahają. Na przykład dziś była temperatura zerowa, a na działce na trawniku oraz w warzywniku (ostra skiba) leżą jeszcze płaty śniegu. Równo rok temu wyrastały i kwitły pierwsze kwiaty cebulowe, a w tym roku ich wystające czubki po prostu zmarzły. Więc dla mnie oczywistością jest fakt, że tak zwane "klimatyczne" pory roku nigdy nie były i nie są "constans". Za to pewne tak jak "śmierć i podatki" jest to, że w czasie astronomicznej wiosny dnie dłuższe są od nocy. Latem też są dłuższe, ale stopniowo się skracają aż do jesiennej równonocy. I tego się trzymam.
kmroz napisał/a:
Dlatego, że statystycznie najzimniejszy okres w roku trwa od 1.12 do 28.02.
Statystyka jest jednym wielkim fałszem . Zauważ, jeśli pan A. bije swą żonę 2 razy w tygodniu, zaś pan B. swojej żony nie bije wcale, to statystycznie każdy z nich bije swą żonę raz w tygodniu FKP - 10 Marzec 2021, 18:55 Ale okres 1.12 do 28.02 jest najzimniejszy nie tylko statystycznie ale i bezwzględnie jeśli weźmiemy pod uwagę okres minimum kilku lat a tak właśnie trzeba robić w meteorologii, bo przecież każdy wie, że z roku n rok pogodna się zmienia ale w skali już kilka lat widać pewną i niezmienną tendencje pawel - 10 Marzec 2021, 19:00 zgryźliwy tetryk, za to Tyś się uczepił uznawania dat przesileń i równonocy za początki pór roku zgryźliwy tetryk - 10 Marzec 2021, 20:02 Bo większość ludzi tak uważa. Zresztą to jedyne naukowo uzasadnione terminy, niezależne od kaprysów pogody. Inne terminy uważam za sztuczne i "wydumane", a co najważniejsze często nieuzasadnione pogodowo. Teraz mamy astronomiczną ZIMĘ i temperatury raczej nie wiosenne. U mnie na działce miejscami leży śnieg.
https://sciaga.pl/tekst/89004-90-astronomiczne_pory_roku https://www.kalendarzswia...omicznej_wiosny
FKP napisał/a:
przecież każdy wie, że z roku n rok pogodna się zmienia ale w skali już kilka lat widać pewną i niezmienną tendencje
W skali lat, (wielu, wielu lat), to mieliśmy na naszym terenie zarówno epoki lodowcowe jak i "interglacjały". . Tak naprawdę obecnie tendencją jest występowanie coraz cieplejszych zim.FKP - 10 Marzec 2021, 20:18 zgryźliwy tetryk, Ale śnieg to leży i w kwietniu. No i właśnie ta przestrzeń czasowa ma znaczenie dlatego, że na przestrzeni minimum kilku lat okres 1.12-28.02 ZAWSZE wychodzi najchłodniejszy w roku a więc pasuje jak ulał do pory roku zwanej zimą ( ). A co do tendencji to akurat zima najsłabiej się ociepla a najmocniej lato