FKP - 3 Luty 2023, 22:06 2023 II: -0,5 st. III: 4,9 st. IV: 11,7 st. V: 16,5 st. VI: 17,5 st. VII: 20,5 st. VIII: 19,2 st. IX: 14,8 st. X: 9 st. XI: 4,1 st. XII: 1,4 st. PiotrNS - 3 Luty 2023, 22:41 Co to za lodowaty czerwiec  Gdyby z taką temperaturą średnią wystąpił u mnie, to chyba wskoczę w kożuch i będę spał pod kocem. Swoją drogą musiałbym wtedy porządnie się zastanowić, czy uznać wystąpienie takiego czerwca za przełamanie. Byłby wprawdzie powyżej każdej normy, ale w porównaniu do poprzednich czerwców to jak powrót klimatu z czasów słusznie minionych 
A to moja projekcja dla NS: Luty -2,1 Marzec 0,6 
Kwiecień 9,7 
Maj 14,0 Czerwiec 17,4, zdam się na FKP 
Lipiec 19,5 Sierpień 18,8 Wrzesień 14,0 Październik 10,2 Listopad 6,1 Grudzień 2,0 (bez myślenia życzeniowego, bo to co dla mnie najważniejsze, i tak się nie uda - byle tylko Sylwester dopisał i zemścił się za 2021 i 2022) kmroz - 3 Luty 2023, 22:47 PiotrNS, a gdzie Globcio? 
PiotrNS - 3 Luty 2023, 23:03 kmroz, przypomniałeś mi kultowy post FKP - "skąd takie zimne te projekcje? Puk puk, tu Globcio  ". Ten post mnie tak ujął, był przesłodki 
Globcio w jakiejś formie będzie w lipcu i listopadzie; zresztą wszystkie pory roku będą ciepłe i jedynie duet luty-marzec przyniesie nam chwilę zapomnienia o Globciu Nie ukrywam jednak, że marzy mi się rok (choć z przewagą ciepła), to możliwie jak najbardziej wolny od dużych anomalii dodatnich i takiej wyrazistej Turcji. W pierwszych dniach stycznia ten rok wyczerpał chyba cały zapas.
FKP - 3 Luty 2023, 23:07 PiotrNS, Strasznie zimny rok ułożyłeś. PiotrNS - 3 Luty 2023, 23:48 FKP, Średnia temperatura między rokiem 2016 a 2022 to zimny rok Taki rok miałby termicznie bliżej do drugiego najcieplejszego w historii roku 2014 niż do "lodowatego" 2021 Oczywiście z perspektywy mojego miasta
Jacob - 3 Luty 2023, 23:49 Ja myślę, że ten rok wyjdzie jakoś podobnie jak 2000, 2014, 2015, 2018 i 2022 
Jacob - 4 Luty 2023, 14:30 Wróżby nowych trendów *Bieżący rok będzie "ojcem" przełamania trendu cieplejszych styczniów od lutych. Mam przeczucie, że drugi miesiąc roku odkuje się za patologiczność w latach 2014-22, natomiast na pierwszy nie mam dobrych przeczuć. Jedyne co to może oszczędzi nam takiej patoli jak styczeń 2020 czy tym bardziej lwia część 2023, ale przynajmniej do 2027 pójdzie wyraźnie do góry względem poprzednich lat. Dopiero w końcówce lat 20-tych może nastąpić powrót właściwych styczniow, na kilka lat bądź dłużej. *Począwszy właściwie od 2022 korelacja lutego i marca pójdzie do śmieci i tylko co jakiś czas będzie o sobie przypominać. Będzie dominował trend chłodniejszych lutych i cieplejszych marcow, ale i oczywiście w drugą stronę będą niespodzianki. *Wejdziemy w trend anomalnych wiosen, po wyraźnym odreagowaniu w ostatnich latach. Chłodniejsze miesiące będą raczej traktowane jako wyjątki, jak te, które ostatnio zdarzają się w pozostałych trzech porach roku. *Lata nadal będą anomalne, ale co jakiś czas (jak zakładam w 2023) trafią się sezony bliższe najnowszej normy. Przy czym nareszcie po wielu latach skończy się upierdliwy trend bordowych czerwców i w mniejszym stopniu sierpniow, jednak nie sądzę by nastąpiło jakieś wyraźne odbicie piłeczki w stronę serii bordowych lipcow. Po prostu najbliższe sezony będą bardziej urozmaicone i nie będą co rusz kalką poprzedniego czy tego sprzed 2 lat .
*Jesienie nieco zejdą z tonu, ale nie czuję, aby przyszło przełamanie choćby w stylu wiosen 2020-22. Raczej większość jesieni będzie na podobnym poziomie jak te z lat 2021-22. Co najważniejsze w końcu stopniowo przełamie się listopad i raczej raz na kilka lat przypomni o swojej bordowosci, coś jak marce ostatnich kilkunastu lat. Październik trochę ustąpi względem lat 2017-22, ale też raczej nie wróci na poziom sprzed 2013. No i wrzesien raczej lekki wzrost, ale nie będzie zbyt mocno odczuwalny. *Grudzień daruje nam takie zacięcie jak w latach 2013-20, ale nie będzie to aż tak jednoznaczne przełamanie, bo te typowe dla tamtych lat, też co jakiś czas będą o sobie przypominać  . Myślę, że począwszy od bieżącego roku (myślenie życzeniowe, ale też realistyczne), częściej będzie nas raczył oczekiwanym i po prostu właściwym dla siebie trendem. Tu dobrym przykładem jest też czerwiec, który przed przełamaniem w 2016 przez długi czas częściej niż rzadziej przynosił odwrotny trend. Kto wie, może jak grudzień weźmie do siebie nasze żale to w 2030 będziemy się zastanawiać czy w końcu po 7 latach daruje sobie ochłodzenie w okolicach przesilenia zimowego do końca roku
kmroz - 4 Luty 2023, 14:46
Coś czuje mocne piotrowanie za chwilę XD pawel - 4 Luty 2023, 18:12
Ze względu na klauna 
|
||||||||||
