To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Zmiany klimatyczne w Polsce - Czy w 2024 roku doświadczamy katastrofy klimatycznej?

Bartek617 - 17 Październik 2024, 19:29

Już bardziej pasowałaby odwrotność bryzy morskiej (tzn. jej lądowa, tj. suchsza i "cieplejsza" odmiana). ;-)

Wiatr halny czy fen z reguły swoim działaniem nie wybiega poza 51 (a czasem nawet 50) równoleżnik- to przypadłość z reguły podgórskich (lub wręcz górskich) miejscowości typu Jelenia Góra, Bielsko-Biała, Zakopane, Nowy Sącz (nad np. okolicami Krakowa czy Katowic, gdzie przeważnie mniej śniegu spada, już się czasami "rozwala"). ;-)

kmroz - Wczoraj 1:35

Nadal gigantycznym niestety problemem pozostaje kwestia niepizdowatych ochłodzeń. Szczerze mówiąc to właśnie ich brak wszystko psuje i sprawia, że miesiąc z taką dominacją lekkiego, ale jednak chłodu ma przez zaledwie TRZYDNIOWE ocieplenie 8-10.10 anomalie na poziomie +0.26K, która, o zgrozo, chyba jeszcze trochę urośnie :zygacz:

Ta niezdolność do porządnych ochłodzeń serio już robi się komiczna, nie mówię tu o jakiś ekstremach, cytując bartkowe słownictwo "wilgotne przedwiośnie/przedzimie", czy też jakieś ekstremalne prawdziwki pokroju 7-11.10.2015, ale choćby przynajmniej coś takiego jak rok temu 8-10.10 i 15-19.10. To były naprawdę silne chłody, jednak sytuacja podobna w sumie jak pół roku później w kwietniu - choć stanowiły prawie 1/3 miesiąca, to nie zdołały zrównoważyć patolskiej reszty i październik i tak pozostał ekstremalnie/anomalnie ciepły...

Paradoksalnie zimą wiele bym dał za miesiąc z takim rozkładem anomalii jak październik. Wtedy wystarczy po prostu normalność, w każdym tego słowa rozumieniu. Ale w innych miesiącach, by poczuć "chłód" to po prostu potrzeba niepizdowatego ochłodzenia i tyle. A takie nadal nie nastąpiło i myślę, że przez najbliższe 10 dni nie nastąpi.

FKP - Wczoraj 1:39

kmroz, Ciesz się lepiej, że wyż ruski już się nie ogrzewa, bo różnie mogło być :lol:
Bartek617 - Wczoraj 2:01

Późną wiosną, w wakacje czy wczesną jesienią takie rasowe kontynentalne powietrze przynosi naprawdę rześkie noce (nawet jak temp. dzienne są z wyższej półki). ;-) My jednak wtedy mamy stosunkowo często coś na kształt quasistrefy, która generuje zmienne zachmurzenie (na ogół umiarkowane lub duże, niekiedy całkowite wraz z opadami deszczu- zwykle z zaskoczenia i w przelotnym charakterze, dlatego w większości przypadków towarzyszą im jakieś wyładowania atmosferyczne) oraz warunki nienajlepiej sprzyjające radiacji i wypromieniowaniu ciepła do atmosfery. ;-) :-(

Jeśli chodzi o prognozy, to nie daje się raczej dostrzec nic szczególnego: raczej zapowiada się modelowe krążenie wokół termicznych norm praktycznie do końca miesiąca, może z pojedynczymi lekkimi plusami (lub minusami), kilka C nocami i kilkanaście C w trakcie dnia wygląda całkiem typowo. ;-) Tyle że niejasno się przedstawia końcówka miesiąca: może mieć miejsce kontynuacja dalej suchej, słonecznej i bardziej amplitudowej pogody (jak ma to miejsce prawie od tygodnia: chłodnawe odczuwalnie poranki i wieczory, nieco cieplejsze południa- w trakcie dnia występuje ok. 10 C lub nieco więcej C różnicy, jednak punkty rosy w biały dzień bywają niższe niż nocami na wskutek wyraźnie niższej wilgotności powietrza oraz jak na wyżową cyrkulację przystało, wiatr choć należy do słabych całą dobę, bywa bardziej odczuwalny, gdy robi się widno: nocą zanika, dlatego np. +5 C o północy czy nad ranem jest raczej odbierane podobnie przez organizm człowieka) ;-) , albo jakieś opady deszczu jednak o sobie przypomną przy zachowaniu z grubsza podobnych średnich dobowych (co będzie się wiązać z niższymi temp. w godzinach okołopołudniowych, mogą wystąpić miejscami kłopoty z przekroczeniem "10" na termometrze- ale w sumie początek października miał podobny problem: w pierwsze dni miesiąca temp. dzienna na ogół nie wybiegała poza 10-12 C, przeważnie padał też deszcz). ;-) Są obecne jednak wstępne rozdania na Wszystkich Świętych, które sugerują jakoby wówczas nadeszło apogeum ochłodzenia: temp. średnie ewidentnie balansowałyby na pograniczu przedzimia i jesieni termicznej. ;-) Śnieżne rozdania na szczęście nie cieszą się zbytnią popularnością, przynajmniej na koncie października- pierwsze dni listopada pozostają jednak już kwestią bardziej otwartą: pierwszy nieduży opad deszczu ze śniegiem lub śniegu może się w zasadzie pojawić. ;-)

FKP - Wczoraj 2:06

Bartek617, Ostatnio prawie w każdym komentarzu piszesz jakieś głupoty. Od później wiosny do wczesnej jesieni powietrze kontynentalne oznacza noce cieplejsze, niż w masie atlantyckiej, to wtedy noce są bardzo rześkie.
Bartek617 - Wczoraj 2:14

Jeśli tak jest, to dlaczego większe dobowe amplitudy temp. występują na ogół i tak w regionach położonych z dala od morza niż np. tych bezpośrednio nad nim się znajdującym? ;-) Oddziaływanie bryzy jest jedną kwestią, ale drugą musi być ogólnie specyfika większego wpływu klimatu morskiego, za sprawą którego poziom temp. wydaje się bardziej wyrównany (zarówno w skali dziennej, jak i miesięcznej czy rocznej). ;-)

Na zachód od nas (np. we Francji, Wielkiej Brytanii) są np. w wakacje przeważnie dzienne temp. powietrza niższe, natomiast nocne bywają podobne, a niekiedy wręcz wyższe. ;-) Może długość nocy ma tu jednak znaczenie (a Wyspy Brytyjskie są wysunięte bardziej na północ o kilka C)... :-( Potencjał na największe dobowe amplitudy temp. co prawda siłą rzeczy występuje w wakacje, ale w ich trakcie faza spadku temp. zaczyna być po Bożemu zwykle najbardziej wtedy widoczna, gdy nadchodzi pora zachodu słońca (a z kolei od mniej więcej okolic wschodu słońca występuje na ogół zwrot i tendencja rosnąca- chyba że trwa front chłodny). ;-) Gdy noc trwa po nie więcej niż 6-8 godz., na jakieś nie z tej ziemi rezultaty w sumie trudno jest liczyć. ;-)

Bartek617 - Wczoraj 2:36

No nic przepraszam, może rzeczywiście piszę głupoty i mieszam... :-( Tak staram się pisać, co mi się wydaje, że jest prawdą, nawet jeśli stan faktyczny wygląda zupełnie inaczej... :-(
kmroz - Wczoraj 15:42

FKP, patrząc co się odpierdala na zachodzie Polski, to absolutnie niestety nie można powiedzieć, że w tym wyżu działa skutecznie fizyka. Zresztą i w reszcie kraju się dzieją niesamowite tańce nocami - jedynie na takich stacjach jak Kozienice i Kurort ;) :( są spadki nocami takie, jak powinny być przy takim wyżu.
jorguś - Wczoraj 18:31

Po weekendzie anomalia pewnie będzie wokół +1K, najmniej ekstremalny miesiąc w 2024 roku :clown: zapewnie stanie się faktem, ale na zejście pod kreskę szanse są iluzoryczne
Bartek617 - Wczoraj 19:01

Na zachód od nas ciśnienie atmosferyczne jest niższe. ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group