Bartek617 - 31 Marzec 2021, 22:53 Mnie cieszy, że ciepła zleja według niektórych wyliczeń modeli może przynieść na wstępie nawet ok. 20 mm, więc jakaś połowa normy opadów dla kwietnia (przynajmniej w moich stronach).  Od razu ryzyko większej ilości opadów niepożądanych (mieszanych lub stałych) trochę się później kurczy.
jorguś - 2 Kwiecień 2021, 11:45 Wie ktoś ile maksymalnie było 31.03 w Polsce i gdzie? PiotrNS - 2 Kwiecień 2021, 12:53 Jorguś, najwyższą temperaturą było 24,3 stopnia zanotowane w Otmuchowie w województwie opolskim. To miasteczko słynie wśród pasjonatów meteorologii głównie z tropikalnej nocy w kwietniu 2012 
To temperatury maksymalne 31 marca w całej Polsce: FKP - 2 Kwiecień 2021, 15:15 Przepiękna mapka na otarcie łez, I dekada śmietnia jawi się jako dramat, zero życia i radości 
jorguś - 2 Kwiecień 2021, 15:31 2021 póki co się ładnie odbija po skrajnościach xd Bartek617 - 2 Kwiecień 2021, 15:43
W dużej mierze się zgadzam, dla mnie akurat kwiecień jest miesiącem, w którym chłód+wilgoć to nieprzyjemna mieszanka, zaś ciepło+wilgoć, ciepło+suchość albo chłód+suchość są w porządku. Mam nadzieję, że w poniedziałek (5.04.) po słonecznej 1 połowie dnia (w której temp. urośnie do +15 C) popołudnie będzie już pochmurne (co spowolni spadek temp.), a front z północnego-zachodu nadejdzie szybciej/wcześniej niż widzą to prognozy.
Niestety tak jest- na razie pogoda jest dość wredna: gdy panuje słoneczna aura, to z temp. dzieją się cuda, a gdy ma przejść ochłodzenie i opady się pojawiają to temp. drastycznie się obniża, do poziomu poniżej normy. 
FKP - 2 Kwiecień 2021, 16:25 jorguś, Po lodowych głównie, poza tym dominuje nijakość a skrajności ciepłe to tylko okolice 25 lutego i koniec marca. Najsłabszy rok od 2013 na razie. FKP - 2 Kwiecień 2021, 17:00 Wsm rok 2018 do dzisiejszego dnia był nie lepszy, jednak wtedy byliśmy już u progu otwartych szeroko bram do Edenu 
Bartek617 - 2 Kwiecień 2021, 17:46 No to teraz (nie)stety na Eden (w Twoim rozumieniu) się nie zapowiada na długi czas.
FKK - 4 Kwiecień 2021, 19:54
Dla mnie właśnie ta zima wtedy idealnie podkreśliła to cudo które nastąpiło później w 2018. Najpierw mroźne słoneczne piękno w lutym, później marzec przynoszący mieszankę pogodową i w kwietniu nastąpił początek tego rajskiego ciepła. Ponurego przedzimia/przedwiośnia było mało. Niestety w tym roku to się narazie nie chce powtórzyć, choć oczekiwałem że po konkretnej zimie zimne powietrze nie będzie już nękać w kwietniu i później. |
||||||||||||
