Bartek617 - 12 Kwiecień 2022, 09:41 Mimo wszystko bardziej uroczo by było, gdyby oprócz opadów temp. trzymały względnie pozytywny poziom...  Chociaż krańce południowo-wschodnie Polski nawet jeszcze jakoś kupiły tę końcówkę marca i początek kwietnia- lwia część opadów wypadła w korzystniejszej formie i w korzystniejszych temp. (stacje m. in. w Tarnowie, w Nowym Sączu, czy w Rzeszowie znajdowały się gdzieś na pograniczu przy tej głównej fali opadowej)...
Chociaż dostrzegam jeden szczegół, który dość nietypowo wygląda w innych okolicznościach przy podziale sektorów na ciepły i zimny przy tego typu zafalowaniach.  Mi rzuca się w oczy (zwykle, to chyba nie jest mimo wszystko żelazna reguła) zwiększona suma opadów w zimniejszej części, a zmniejszona w cieplejszej: tymczasem tym razem chyba sytuacja wyglądała (całe szczęście) odwrotnie- więcej zebrało się wody z nieba, tam gdzie było cieplej (w obrębie Polski, tu powinienem był zaznaczyć).
Podsumowania ze stacji IMGW takich jak Krosno czy Lesko (zwłaszcza Lesko) nawet całkiem przyzwoicie wyglądały do wieczoru 2 kwietnia (Krosno do wieczoru 1 kwietnia)... Ponad 20-30 l. deszczu piechotą nie chodzi...
https://www.ogimet.com/cg...&day=31&hora=18 (Krosno) https://www.ogimet.com/cg...&day=01&hora=18 (Krosno) https://www.ogimet.com/cg...&day=31&hora=18 (Lesko) https://www.ogimet.com/cg...&day=01&hora=18 (Lesko) https://www.ogimet.com/cg...&day=02&hora=18 (Lesko) Niestety jednak koniec tygodnia i tam minął niewesoło: jak ktoś chciał liczyć na brak zmiany krajobrazów, powinien był wyjechać daleko (jakieś kilkaset km od centrum niżu) na zachód lub na wschód, a także nie zapędzać się w obszary podgórskie i górskie mimo wszystko.
|
||||||
