Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Podróż dzisiejszego dnia po latach
FKP - 1 Wrzesień 2019, 15:10 Latem t. maks. jest zwykle bardziej stabilna a nawet jeśli spadnie do niskiego poziomu np. 22 st. to wysoka t. min. +podwyższona wilgotność potrafią ją zrekompensować. Z kolei wysoki t. maks. i niski t. min. mi nie pasuje ze względu na duży kontrast w ciągu doby (rano zimno, popołudniu gorąco, wieczorem znowu chłodno) a na widok takich 20 st. w dzień i 5 st. nad ranem w lecie aż mnie ściska PiotrNS - 1 Wrzesień 2019, 19:57 Dawno nie udzielałem się w tym wątku, ale 1 września jako data spięcia ze sobą dwóch pór roku, z natury rzeczy jest wyjątkowo interesująca Na tapetę biorę ostatnie 30 lat, a w tym okresie znalazłem sporo ciekawych dni, w tym jeden wybitnie ciekawy. Będzie niemal na samym początku.
1989 - niestety bardzo kiepsko. Zimno (TMax 15,1) i pochmurno bez żadnego efektu, bo nie zanotowano opadów. W godzinach południowych przebiło się trochę słońca, ale bardzo niewiele.
1990 - powitanie jednego z najgorszych wrześni w historii. Po ładnym poranku niebo zaczęło pokrywać się chmurami, zrobiło się parno i praktycznie gorąco (TMax 15,1). Wieczorem przeszła burza z silnym opadem. Kolejną "dwudziestkę" zapraszamy 30 września
1991 - bardzo ładny dzień, ikona polecia. Po chłodnej nocy pojawiły się mgły skrywające piękne, niemal bezchmurne niebo. Po ich ustąpieniu temperatura wzrosła do przyjemnych 22 stopni. To musiał być super dzień pod względem estetycznym - takie poranne mgły, rosa i wynurzające się pogodne niebo mają swój urok
1992 - żegnaj najgorętszy miesiącu w historii (aha, zapomniałem...*). Po wręcz gorącej nocy, niesłychanie ciepłej jak na przełom sierpnia i września (TMin nocy 22,4!) , około południa temperatura zatrzymana na poziomie 26 stopni zaczęła ustępować w towarzystwie chmur i deszczu. Trudno jest w to uwierzyć, a nawet sobie wyobrazić, ale dzień po ekstremalnie upalnej dobie, kilkanaście godzin po niesamowicie ciepłej nocy podobnej do tej z 26 czerwca br, kilka godzin po odnotowaniu w południe temperatury 25,7 stopnia, o godzinie 17-tej było już tylko lekko ponad 11 stopni Jak długo przeglądam historyczne dane, ta podobnego szoku termicznego wewnątrz jednej doby chyba nie spotkałem. Nadmienię jeszcze, że 1 września 1992 roku był w Nowym Sączu ostatnim dniem najdłuższego w historii nieprzerwanego ciągu dni z temperaturą maksymalną od 20,0 stopni wzwyż. Passa trwała przez 75 dni od 19 czerwca. Nigdy wcześniej i nigdy później nie doszło do tak długiej serii podobnych dni.
1993 - koszmar! Maksymalnie 11,4 stopnia w strugach padającej przez niemal całą dobę mżawki. Oj, lato '93 jednak nie mkało klasy skoro pożegnało się w taki sposób
1994 - przeciętny termicznie dzień (Tmax 20,4, TMin 12,1), niestety z kiepską pogodą. Bez słońca (co ciekawe zarówno poprzedzająca jak i następna noc były pogodne), z opadami i słabą burzą. Aż dziw bierze, że na drugi dzień zabrakło zaledwie 0,2 stopnia do pierwszego od 12 lat wrześniowego upału.
1995 - dziwny dzień. Zimno, tylko 7 stopni nad ranem i 16 po południu, a jednak... bardzo słonecznie.
1996 - witaj najgorszy miesiącu lat 90-tych. Dzień niewiele cieplejszy od nocy (TMin 13, TMax 16), deszcz i szczelne chmury. A będzie jeszcze gorzej.
1997 - tak sobie. Ciepło (maksymalnie 23,4), ale parno. Po ciepłej jak na tę porę roku nocy (TMin 15,1), Słońce musiało toczyć walkę z chmurami, którą przegrało po południu, gdy nadeszła burza.
1998 - chłodno (TMax 17,7) i dość pochmurno, jednak około 15 przebiło się trochę słońca. Bez opadów.
1999 - ekstremalnie ciepły wrzesień rozpoczął się chłodno, lecz dość ładnie. Mimo niskiej temperatury maksymalnej właściwie identycznej jak rok wcześniej (za to noc okazała się trochę cieplejsza), na dość długo wyłoniło się słońce, które ponownie zostało zgaszone przez wieczorną burzę (kolejna burza 1 września)
2000 - przeciętny termicznie (maksymalnie 20,5 stopnia) i pochmurny dzień. Dzięki ciepłej nocy i dość niskiej amplitudzie zapisał się jako termicznie "letni", choć raczej nie budził skojarzeń z tą porą roku. Docenić należy rozejście się chmur wieczorną porą, dzięki czemu prawdopodobnie można było obserwować zachód słońca.
2001 - temperatura nie zdołała dobić do 20 stopni (zabrakło jednej dziesiątej) i rządziły chmury, które tylko w godzinach południowych puściły trochę słońca. Wystąpiły słabe opady, ogólnie dość kiepski dzień.
2002 - nareszcie coś naprawdę ładnego, jak przystało na pożegnanie gorącego lata. 25,7 stopnia i słońce przez znaczną część dnia sprawiły że ten dzień prawie się popisał. Prawie, bo późnym popołudniem nadszedł deszcz. W sumie to dobrze, przez poprzednie tygodnie bardzo go brakowało.
2003 - gorące lato 2003 jeszcze nie powiedziało ostatniego słowa. Upały wrócą, ale jeszcze nie teraz. 1 września 2003 roku był chłodnym i markotnym dniem, niemal pozbawionym jakichkolwiek opadów. Dominowały bezproduktywne chmury, a temperatura wspięła się do 19 stopni.
2004 - tu zaczynają się moje wspomnienia 1 września 2004 roku poszedłem do "zerówki", rozpoczynając przygodę ze szkołą. Pamiętam piękną pogodę i bezchmurne błękitne niebo, a dane meteorologiczne wszystko potwierdzają. Rano dość długo utrzymywał się chłód, lecz później temperatura osiągnęła oświetlone promieniami słońca 21,5 stopnia. Bardzo miło, polska jesień
2005 - jeszcze piękniej. Pochmurna noc sprawiła, że ranek nie był tak chłodny jak rok wcześniej (TMin 12,5), a potem już tylko słońce i słońce... Cieplej, temperatura wzrosła do bardzo miłych i lubianych 23 stopni
2006 - bajkowy wrzesień zaczął się dość niepozornie. Temperatura wyniosła 19 stopni, więc mocno poniżej średniej tego września, słońce prześwitywało tylko przez niedługi czas przed popołudniem, a wieczorem spadł deszcz.
2007 - zimno i pochmurno. 17,3 stopnia pod zachmurzonym niebem i w przelotnym deszczu nie smakuje najlepiej.
2008 - piękne lato pożegnało się prawdziwą perełką. 24,3 stopnia przy pełnym usłonecznieniu i niemal bezchmurnym niebie, to wymarzony początek roku szkolnego
2009 - kolejna perełka, nawet jeszcze lepsza. 26 stopni i zachmurzenie poniżej jednego oktana, jak ja to lubię. Tylko dość normalna jak na ten czas noc przypominała, że zaczyna się jesień.
2010 - koszmar! Najgorszy na spółkę z 2001 rokiem wrzesień w XXI wieku rozpoczął się istną ulewą trwającą cały dzień (49,6 mm opadu ) przy 12 stopniach. Wszyscy przemoczeni w kurtkach, kolejny w tym roku stan ostrzegawczy na rzekach i wspomnienia z maja odżywają. Pamiętam że Nowy Sącz miał tego dnia 3-ci stopień ostrzeżenia przed groźnymi opadami na stronie Polskich Łowców Burz. Najgorszy 1 września w tym zestawieniu.
2011 - przeciwieństwo tego co było przed rokiem. Perełka, 23 stopnie i niemal nieskalane niebo, pełne usłonecznienie. Rewelacja, idealny splot dla dwóch pięknych miesięcy, jakimi były sierpień i wrzesień 2011 roku.
2012 - smętny, ponury, mglisty dzień. Maksymalnie 18 stopni (wartość 21,7 pochodzi z poprzedniej doby), do tego całkowicie pochmurno, a zarazem bez opadów. Ostatnia sobota wakacji się nie popisała.
2013 - kiepski początek kiepskiego miesiąca. Tylko 16,8 stopnia (oficjalny "maks" jest trochę wyższy, ale pochodzi z 31 sierpnia), pochmurno i deszczowo, na szczęście nie przez cały dzień, wieczorem deszcz odpuścił.
2014 - znowu szara myszka. Po chłodnej drugiej połowie sierpnia byłem już przyzwyczajony do jesieni, która wisiała już w powietrzu. Temperatura w bólach dobiła do 20 stopni, cały dzień okazał się pochmurny, a wieczorem/wczesną nocą dość niespodziewanie zjawiła się burza z deszczem.
2015 - tego nie da się zapomnieć. Gdzie ja bym przypuszczał że we wrześniu może być 36,0 stopnia? Noc nie była zła, bo TMin wyniosła 16 stopni, więc jeszcze akceptowalnie, ale później, stojąc na boisku szkolnym myślałem że się ugotuję. Miałem już dość. Po powrocie do domu nie ruszyłem się już na dwór do końca dnia. Masakrycznie gorąco, do tego ten wieczór... Jeszcze o północy notowano 22 stopnie, ale nazajutrz będzie już inaczej
2016 - jak nie kochać? Ten przepiękny pogodowy okres, jakim była II połowa sierpnia i I połowa września (choć zasadniczo bardzo lubię te miesiące w całości) przyniósł istną perełkę. 25 stopni i ani jednej chmurki na niebie, po prostu raj. Po południu wybrałem się jeszcze na rower na pobliskie góry, ale wtedy było ślicznie...
2017 - 26,8 stopnia to jeszcze dobrze, ale to już nie to co rok wcześniej. Niby słonecznie, a jednak niebo zaszło "mlekiem", tak jak chociażby wczoraj. Wieczór okazał się przyjemnie ciepły, ale nieudany (tego dnia odbył się pamiętny mecz piłki nożnej z Danią )
2018 - rekordowo słoneczny wrzesień rozpoczął się z klasą. 26,4 stopnia, niemal bezchmurnie, a do tego wieczór który spędziłem w plenerze okazał się bardzo przyjemny, długo utrzymywało się przyjemne ciepło Jeden z najfajniejszych 1 września w tym zestawieniu.
* nadal nie przyzwyczaiłem się do tego, że czerwiec 2019 zrobił taką rozwałkę i zdetronizował sierpień 1992 Jacob - 1 Wrzesień 2019, 20:10 9 lat temu o tej porze to musiał być ładny wysyp grzybów, pewnie był jeszcze większy niż ten sprzed 2 lat PiotrNS - 1 Wrzesień 2019, 20:13 Zgadza się, pamiętam że było mnóstwo grzybów w lasach, z tym że październikowe mrozy szybko zamknęły sezon. Robiliśmy wtedy w domu dużo przetworów, bo nawet u siebie na podwórku ładnie sypnęło maślakami żółtymi kmroz - 1 Wrzesień 2019, 23:51 Podsumowanie "powiększonej" pentady 26.08-31.08 w latach 2000-2018
2019 - Niestety fala upałów, takie coś o dziwo zdarzyło się już w tej pentadzie, dokładnie 27 lat temu. Dla mnie nie do wybaczenia, gdyby te dwie nocne burze trafiły się w ciągu dnia, to jeszcze był rozważył danie jej 2-, ale niestety, burze były krótkie, słabe i jeszcze w nocnej porze....
Ocena: 1
2018 - Zupełnie jakby z innego roku wyjęta, chociaż o dziwo wcale chłodna nie było, mogło tak jednak się wydawać po wielu gorących dniach w sierpniu i jeszcze w lipcu... Pierwszy dzień zimna plucha, ale jednak potrzebna. Kolejne dni bardzo dużo słońca, temperatury w bardzo przyjemnym przedziale, jedynie noc 26/27.08 ciut za chłodna, +6.4 (w czerwcu czy lipcu by to nie był problem, ale pod koniec sierpnia to jednak temperatura minimalna ma już spore znaczenie). Do pełni szczęścia brakowało, aby burza idąca z SW 30.08 wieczorem nie wygasła przed moim regioniem....
Ocena:5-
2017 - Ta już fantastyczna. Dni 26, 29 i 30 sierpnia prawdziwy raj. 31.08 lekko gorący (avg 20.5, tmax 29.0), ale pojedynczy taki dzień, z sensowną nocą to nie powód do płaczu 27 i 28 sierpnia "wymiana powietrza", przy której było trochę więcej chmur i opadów, ale żaden z tych dni nie był zbyt ciemny. Ocena: 5+
2016 - Zaczęło się fantastycznym dniem (tmin 12.1, tmax 27.6) z czyściutkim, błękitnym niebem. Kolejne dwa dni takie też były błękitne, ale za gorące, subupalne. 29.08 przyniósł przejściowo więcej chmur, tzw. suchy front przechodził, a ostatnie dwa dni przyniosły na powrót mnóstwo słońca, ale z cumulusami... Przy temperaturach już bardziej poletnich (jak się potem okazało, ochłodzenie bardzo przejściowe i krótkie...)
Ocena: 4+
2015 - Dwa fantastyczne dni (26 i 29.08), reszta niestety z paskudnymi temperaturami, nie do wybaczenia. A noce 27/28.08, 30/31.08 i 31.08/1.09 z temperaturami 17-20 stopni (wcale nie przez zbliżające się zachmurzenie....), to już totalna masakra. Jedyny plus, że obie fale były krótkie, ale zdominowały ten okres...
Ocena: 2
2014 - Pierwszy dzień, jak 4 lata później, uosobienie zła, +14 i ciągły deszcz, ciemnica. Potem już naprawdę znośnie, 27 i 28.08 miały niemało słońca i opady dopiero późnym po południem, 28.08 jeszcze przeszła burza 29.08 przecudny, 30 i 31.08 przeciętne. No i 27.08 tylko +5.9 o poranku (oczywiście 1000 razy bardziej wolę to, niż tmin 18 stopni, ale jednak wolę przedział 7-12 stopni)
Ocena: 4+
2013 - Tutaj tylko najwyższe noty... Pierwszy dzień, 26.08 do południa bajka, ale potem przybyło zbyt dużo chmur i słońca nie było prawie wcale. Od 27-30.08 już przepięknie, chmury gdy były, to nie groźne Ostatni dzień trochę jak 5 dni wcześniej... Temperatury bardzo przyjemne, poletnie, za dnia 20-24, nocami 8-11
Ocena: 6 - Gdzie miałbym ją dać, jak nie tu?
2012 - Pierwsze dwa dni brzydkie i deszczowe, do tego niezbyt ciepłe... Od 28.08 bajeczka przez 3.5 dnia. 31.08 znowu przybyło chmur.... Z każdym słonecznym dniem coraz cieplej, 28.08 tmin 8.0, tmax 20.9, a 31.08 tmin 12.3, tmax 26.2, tak czy inaczej przedział wymarzony.
Ocena: 5
2011 - Zaczęło się od dwóch dość tropikalnych, ale o dziwo przy tym lampowych dni... Niestety tmin 16-18 stopni to masakra, ZWŁASZCZA gdy jest noc pogodna... 27.08 do tego upalny, ale już w nocy przeszedł front chłodny i temperatura spadła o 18 stopni. Ostatnie 4 dni miłe, chociaż 30-31.08 zbyt chłodne i mogłyby mieć trochę więcej słońca. Najlepszy chyba 28.08...
Ocena: 4-
2010 - 26.08 do przeżycia, trochę słońca miał do południa, potem ciemnica. Niestety chłodny i wietrzny. 27.08 ponury i lekko duszny, taki dzień na kształt 2 dekady lipca 2018... Od 28.08 bardzo dużo ochłodzenie, do temperatur niemalże październikowy. 28 i 31.08 masakra totalna, ciemnica i zimno, 29 i 30.08 miały trochę rozpogodzeń, ale w większości też brzydkie....
Ocena: 2+
2009 - Zaczęło się od dnia gorąco-parnego, dzień później przeszła burza z ulewą, ale po południu pogoda się poprawiła 28.08 marzenie. Dużo słonka, tmin 10.1, tmax 24.3 29.08 niestety ciemny i pluchowaty, 30.08 ładny, ale chłodny i wietrzny, a ostatni dzień sierpnia marzenie - lampeczka, tmin 8.5, tmax 22
Ocena: 4
2008 - Pierwsze dwa dni z umiarkowanym, chwilami dużym zachmurzeniem, przyjemnymi temperaturami, ale małymi amplitudami, 12-14 noc, 21-23 dzień... 28.08 podobny, tylko z już bardzo dużym zachmurzeniem. 29.08 niestety masakra, tmax tylko 18 stopni, deszcz i ciemnica, 30.08 tylko niewiele lepszy, a 31.08 znowu piękny, ale chłodnawy. Tmin 6.6, tmax 21.2...
Ocena: 4-
2007 - 26-29.08 były dość ładne, ze zmiennym zachmurzeniem, pochmurne były zwłaszcza pierwsze trzy poranki. Nocami 10-12 stopni, za dnia coraz chłodniej od 23 do 18... Potem nadeszły dwie zimne noce, 28/29.08, 29/30.08, z tmin 5-6 stopni.... 30.08 niestety już dużo chmur, a 31.08 już kompletnie ciemny, deszczowy i chłodny.... Przede wszystkim, poza 26.08 to pogoda już nawet nie udawała lata... I to wcale nie tylko przez zimne noce (które poza dwoma najpogodniejszymi, wcale nie były aż tak zimne wbrew pozorom)
Ocena: 3+
Niestety ogimet mi się obraził, więc na tym kończę... C.D.Nkmroz - 2 Wrzesień 2019, 13:41 2.09
2018 - Niestety tropikalny, a we wrześniu już tego nie toleruje ani trochę
Tmin 15.4, tmax 27.4, tmin kolejnej nocy 15.0.... Jak dołączymy do tego... niemal pełną lampę (zachmurzenie małe, cirrusy), oraz punkt rosy na poziomie 15 stopni, to wychodzi nam naprawdę nieciekawe połączenie....
2017 - Fatalny dzień. Całodniowa ciemnica i słaba plucha. Tmin 13.2, tmax 15.9, tmin 11.3 (kolejnej nocy pojawiły się niewielkie rozpogodzenia, niestety na krótko)
2016 - W końcu pięknie. 3/4 doby niemal bezchmurnie, między 12:00 a 18:00 rozwój umiarkowanego zachmurzenia. Termicznie marzenie: tmin 12.2, tmax 24.7, tmin kolejnej nocy 9.3
2015 - Niestety wstrętny, z upału w ciemnice. Temperatura całą dobę spadła od 20 do 12 stopni.... Zachmurzenie całkowite idealnie przypadło na godziny dzienne, nad ranem i wieczorem pogodnie... Jakby tego było mało, ciemnica jałowa, deszczu brak.
2014 - Taki nijaki. Do południa dużo chmur, potem więcej rozpogodzeń. Tmin 11.4, tmax 19.4, tmin kolejnej nocy 10.3...
2013 - Piękny dla mnie dzień z kilku powodów, niestety pogodowo fatalny. Większość dnia ciemnica i słabe mżenie, dopiero na wieczór przyszła ulewa, spadło około 5mm. Tmin 9.8, tmax 15.5, tmin kolejnej nocy 9.8 (obie noce w zasadzie pogodne, tylko dzień ciemny, jak 2 lata później...)
2012 - Niezły. Miał sporo słońca, chociaż o lampie nie było mowy, do około 15:00 zachmurzenie małe i umiarkowane, potem już niestety duże. Tmin 12.7, tmax 22.4, tmin 13.2
2011 - Piękny, chociaż na niebie było sporo altocumulusa (urocza chmurka). Bezchmurnie po południu i wieczorem. Tmin 9.6, tmax 20.1, tmin kolejnej nocy 5.6 (o dziwo spędziłem ją na działce i nie przypominam sobie byśmy włączali ogrzewanie...)
2010 - Niezbyt ciekawy. Wczesnym rankiem rozpogodzenia, potem deszczyk, po południu znowu zachmurzenie zmienne. Niestety bardzo wietrzny, temperatury też słabe. Tmin 10.2, tmax 17.3, tmin kolejnej nocy 7.6...
2009 - Miły dzionek. Do południa całkowicie czyste niebo, po południu zdecydowany wzrost zachmurzenia Tmin 11.3, tmax 25.9, tmin kolejnej nocy 13.5 (skutek właśnie pochmurnego już nieba)
2008 - Zachmurzenie zmienne, chwilami w pełni dnia niemal całkowite. Tmin 12.7, tmax 22.7, tmin kolejnej nocy 14.0..... Mała amplituda mogła być też zasługą umiarkowanego wiatru.
2007 - Pochmurny i suchy, z okresowymi słabymi rozpogodzeniami. Tmin 11.4, tmax 19.2, tmin kolejnej nocy 12.6... Nic zbytnio fajnego
2006 - Ładny dzień, chociaż rano było pochmurnawo. Tmin 13.0, tmax 24.7, tmin kolejnej nocy 13.1
2005 - 2.09 w piątek, to ładny 2.09 Do południa bezchmurnie, potem kilka godzin z rozwojem niewielkich cumulusików i wieczorem znowu bezchmurnie Tmin 6.0, tmax 23.7, tmin 7.6
+ 2005, 2006, 2009, 2011, 2016
N 2008, 2012,2014
- 2007, 2010, 2013, 2015, 2017, 2018 i bez wątpienia 2019Jacob - 4 Wrzesień 2019, 08:53 4 września:
2001: tmax 20 st., tmin 15 stm, bardzo ciepły, lecz meeega paskudztwo
2002: tmax 28 st., tmin 16 st., trochę jednak przesada już jak na wrzesień
2003: tmax 19 st., tmin 11 st., z uslonecznieniem mógł się bardziej postarać
2004: tmax 21 st., tmin 7 st., ok, ale mógłby być też ładniejszy
2005: no w końcu jakiś udany, tmax 26 st., tmin 8 st.
2006: tmax 20 st., tmin 16 st., wiadomo mógłby być znacznie ładniejszy, ale i tak niezły jak na tak niską amplitudę
2007: tmax 16 st., tmin 7 st. Bardzo zimny, ale całkiem pogodny
2008: tmax 22 st., tmin 13 st. Też średni
2009: tmax 20 st., tmin 13 st., paskudny
2010: tmax 18 st., tmin 3 st., naprawdę ładny dzień
2011: tmax 26 st., tmin 10 st., cudowny
2012: tmax 23 st., tmin 8 st. Jak najbardziej super
2013: tmax 21 st., tmin 4 st., cudny
2014: tmax 23 st., tmin 9 st. Prawie bezchmurny
2015: tmax 17 st., tmin 10 st. Jak widać obecne ochlodzenie przy tym sprzed 4 lat to prawdziwy pikuś
2016: tmax 24 st, tmin 11 st. Okropienstwo, jednak rekordowo pogodny wrzesień nie był uslany samymi różami
2017: tmax 15 st., tmin 12 st. Oczywisty antyzwycięzca
2018: tmax 25 st., tmin 12 st. Jak najbardziej ok
+: 2005,2010,2011,2012,2013,2014,2018 i 2019
N: 2002,2003,2004,2006,2007 i 2008
-: 2001,2009,2015,2016 i 2017
Ten dzień przed 2010 to totalny niewypał, ale później nie licząc lat 2015-17, bomba kmroz - 4 Wrzesień 2019, 10:22
Jacob napisał/a:
2010: tmax 18 st., tmin 3 st., naprawdę ładny dzień
Cecha charakterystyczna tamtego września, miał bardzo ładne weekendy.LukeDiRT - 4 Wrzesień 2019, 10:41 A tak było w Gliwicach 4 września w poprzednich latach.
2005 tmax 23st, tmin 8 st. Ładny, pogodny dzień.
2006 tmax 22st, tmin 17 st. Przelotne opady deszczu, pochmurno i silniejszy wiatr. Pamiętam doskonale ten dzień, miałem wtedy rozpoczęcie roku szkolnego (nietypowo, bo 4 września). Rozpoczynałem naukę w 3 klasie gimnazjum.
2007 tmax 14st, tmin 9 st. Pochmurno z opadami deszczu. Dzień stracony.
2008 tmax 25st, tmin 15st. Dość pogodny dzień ze średnim zachmurzeniem.
2009 tmax 18st, tmin 16st. Najgorszy pogodowo okres września 2009. Przechodził wtedy były cyklon tropikalny o nazwie Ex-Danny.
2010 tmax 16st, tmin 4 st. Poranek i noc raczej pogodne, w ciągu dnia opady deszczu. Pierwszy dzień z przygruntowym przymrozkiem w sezonie - co można było wywnioskować po oszronionych dachach.
2011 tmax 29st, tmin 12st. Przepiękny, słoneczny dzień z wysoką temperatura. Lato nadal trwało i nie chciało się z nami rozstać.
2012 tmax 25st, tmin 17st. Rano całe niebo zawalone stratusem, potem rozpogodziło się. Ale mimo wszystko, zamiast prognozowanych 28/29 stopni było tylko 24/25 st.
2013 tmax 21st, tmin 6st. O poranku dużo chmur, a potem pogodnie.
2014 tmax 23st, tmin 13st. Bardzo przyjemny dzień z komfortową temperaturą. Zresztą zdecydowanie większa część września 2014 przyniosła takie przyjemne dni, podobnie jak wrzesień 2006.
2015 tmax 20st, tmin 14 st. Deszcz, ale z tego co pamiętam rozpogodzenia także się pojawiały.
2016 tmax 28st, tmin 14st. Występowały burze, chwilami gwałtowne.
2017 tmax 19st, tmin 13st. Dzień ze średnim zachmurzeniem.
2018 tmax 23st, tmin 16st. Od czasu do czasu pojawiały się burze z opadami deszczu.
2019 tmax 24st, tmin 11st - według najnowszych prognoz. Na razie jest słonecznie i oby tak było do końca dnia.kmroz - 4 Wrzesień 2019, 11:24 4.09
"Here's to us one more toast and then we'll pay the bill
Deep inside both of us can feel the autumn chill
Birds of passage, you and me
We fly instinctively
When the summer's over and the dark clouds hide the sun
Neither you nor I'm to blame when all is said and done"
2018 - Trochę przegiął pałę, zdecydowanie za ciepła noc i to jeszcze przy pogodnym niebie. Do południa bezchmurnie, potem wzrosło zachmurzenie związane ze zbliżającą się... linią zbieżności. Tmin 14.1 (!), tmax 26.4, tmin kolejnej nocy 13.7
avg 19.7
2017 - Typowa ciemnica, w ciągu dnia za wiele nie padało, rozpadało się dopiero wieczorem na mecz z Kazachstanem tmin 12.5, tmax 15.6, tmin 12.4
avg 13.5
2016 - Do południa ładnie, potem przybywało chmur, wieczorem przyszła burza Tmin 12.8, tmax 27.3, tmin kolejnej nocy 14.8 (ale przez burzę, więc do wybaczenia). Co ciekawe, tutaj też był mecz z Kazachstanem
avg 19.1
2015 - Poranek brzydki i deszczowy, od południa przewaga chmur z okresowymi rozpogodzeniami Tmin 12.2, tmax 17.4, tmin kolejnej nocy 11.0. Tu dla odmiany piękny, jeden z najlepszych meczy reprezentacji w tym wieku (chociaż paradoksalnie przegrany 1:3) z Niemcami
avg 14.6
2014 - Niemalże bezchmurne cudo . Tmin 8.9, tmax 21.9, tmin kolejnej nocy 6.2 Mankamentem był tylko stosunkowo silny wiaterek.
avg 14.5
2013 - Pierwsza dekada września, piękny czas mojego życia, piękny czas w pogodzie Chociaż jeszcze tego dnia musieliśmy "przeżyć" nieco cumulusów na niebie, które momentami pokrywały połowę nieba, jednak większość dnia pięknie lampiło słonko Tmin 8.5, tmax 20.4, tmin kolejnej nocy 9.3. Tym razem też był wyraźny wiaterek, ale na pewno nie tak silny, jak rok później
avg 13.9
2012 - Trochę zapomniany wrzesień, a też miał niemało świetnych dni. Ten dokładnie sprzed 7 lat na pewno do takich należał. Większość dnia zachmurzenie małe, jedynie na 3 godziny w pełni dnia rozrosły się dość mocno cumulusy (do 6 oktanów!). Tmin 11.0, tmax 23.9, tmin kolejnej nocy 10.3.Wiatr przeciętny.
avg 17.2
2011 - Coś przepięknego. Większość dnia bezchmurnie, tylko po południu pojawiły się cirrusy. O dziwo, i tutaj był wyraźny wiatr, niemal tak silny jak 3 lata później. Tmin 7.5, tmax 23.1, tmin kolejnej nocy 10.7 (to też już skutek frontu ciepłego)
avg 15.0
2010 - Aż ciężko uwierzyć, że to paskudna pierwsza połowa września 2010 Większość dnia przepiękna pogoda, zachmurzenie małe, momentami umiarkowane. Nawet ładniejszy niż w latach 2011, 2012, 2013. Do tego prawie bezwietrzny! Tym razem niestety poważnym mankamentem była temperatura... Tmin 2.7 (!!!!!), tmax 18.1, tmin kolejnej nocy 6.1. Widać jak byliśmy wtedy w zimnej masie, wystarczyło, że na jedną noc się mocniej wypogodziło i od razu temperatura wcale nie tak daleka od zera!
avg 10.1
2009 - Paskudztwo. Niemalże brak słońca, w dość jałowej wersji (po nocnych opadach było już sucho...) Tmin 15.8, tmax 18.5, tmin kolejnej nocy 12.2. Bezwietrzny przynajmniej.
avg 17.9
2008 - Z tego dnia na tym forum jest archiwalna prognoza. Byliśmy wtedy na pofalowanym froncie, który jednak nic specjalnego u mnie nie przyniósł, nawet tego dnia nie padało, a zachmurzenie było umiarkowane Tmin 16.3 (to chyba jedyny zauważalny skutek tego zawirowania w pogodzie....), tmax 23.2, tmin 13.4. Jak na ten dzień przystało, mieliśmy umiarkowany wiatr.
avg 19.1
2007 - Do południa ciemnica, potem trochę rozpogodzeń, ale i tak przewaga chmur. Nie padało, trochę wiało, ale nie za mocno. Tmin 9.6, tmax 14.2, tmin 8.6, także cóż, mocno październikowo....
avg 11.2
2006 - Tamten wrzesień kojarzy mi się z rześkimi nocami i lampą, ten dzień absolutnie nie był jego wizytówką... W ciągu dnia zachmurzenie umiarkowane i duże, trochę padało. Uwagę zwraca bardzo mocny wiatr. Tmin 16.5 (!!!!), tmax 20.7, tmin 13.2
avg 17.6
2005 - Piękny dzień, było pogodnie, tylko cirrusy dominowały na niebie. Wiało dość słabo jak na standardy 4.09. Tmin 7.5, tmax 26.4, tmin 9.4
avg 16.7
+ 2005, 2011, 2012, 2013, 2014 (już wybaczam ten wiatr, poza tym było cudnie!), 2016 i chyba 2019 (chociaż coś dużo tych altocumulusów było do 11:00...)
N 2008, 2010 (resztki honoru ratuje minimalnie dwucyfrowa średnia i fakt, że poza temperaturą było cudownie), 2018
- 2006, 2007, 2009, 2015, 2017. Wahałem się, czy 2010 tu też nie dać, rozum mówi że tak, ale serce jednak, że zasługuje na neutralną notę... Tym bardziej, że jak mówiłem, dla mnie liczy się noc następująca po dniu nawet nieco bardziej, a ta już nie była tak lodowata.