To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

2019 rok - Wrzesień 2019

LukeDiRT - 12 Październik 2019, 17:09

W moich podsumowaniach wartość zazwyczaj jest trochę przeszacowana.
Według oficjalnych danych ze stacji w Katowicach, wrzesień 2019 miał średnią dobową temperaturę wynoszącą 14,3 stopnia.

Widać to na podsumowaniach z MeteoModel :arrow:
https://meteomodel.pl/dane/srednie-miesieczne/?imgwid=350190560&par=tm&max_empty=0

Bartek617 - 13 Marzec 2020, 12:58

Był to nawet w porządku miesiąc, jednak gdyby to ode mnie zależało, to 2 dni z burzami chciałbym stąd wykreślić. 2.09. wprawdzie wyładowania miały miejsce na południe od Krakowa, a u mnie było spokojnie, jednak to co się zdarzyło 9.09. sprawiło, że miałem ochotę pozamykać okna i spuścić zasłony, mimo że wówczas była "dopiero" godz. 17-18 (dzień już jednak robi się coraz krótszy). Nastąpiła nagła zmiana kierunku wiatru w efekcie czego "wielki potwór" MCS, mimo że tracił aktywność od Węgier na Słowacji, przy granicy z naszym krajem uległ wzmocnieniu i ruszył konsekwentnie na N, jeśli nawet nie lekko na NW. Mieszkańcy wschodnich dzielnic Krakowa i okolic Niepołomic mogli zobaczyć pokaz tzw. "kuzynów fajerwerków" (o dziwo w okolicach Balic, czyli koło 20-30 km na W zarejestrowano już pojedyncze wyładowania, ja byłem tak między "młotem a kowadłem"). Moje otoczenie na szczęście nie było w epicentrum zdarzeń, jednak usłyszałem trochę grzmotów i zobaczyłem parę błysków (na szczęście mój dom, a właściwie moich Rodziców jest kryty przez inne). Szczerze mówiąc nie rozumiem za bardzo tego, co jest takiego niezwykłego czy fenomenalnego w widoku burzy. Dla przyrody to raczej nic dobrego nie wnosi- trzeba słabych lub umiarkowanych, ale bardziej regularnych opadów i też drzewa czy inne rośliny na tym bardzo cierpią (tak mi się przynajmniej wydaje, ale jestem laikiem pogodowym i na niczym się nie znam). :( Tak to wrzesień był dobry, jeśli nie bardzo dobry, bo poza 1 upalnym, choć bardzo ładnym dniem (u mnie było bezchmurnie prawie do samego końca), temp. była umiarkowana (25-26 C co do tmaks. to było najwięcej) i słońca też znalazło się dużo. Niestety II połowa trochę się popsuła (idealnie po I połowie z ciepłymi nocami, zaczęły pojawiać się jakieś przymrozki), jednak trochę dziwiłem się osobom, które przy 12-15 C ubierały się prawie jak na zimę. Sam jeszcze byłem na etapie noszenia co najwyżej swetra/bluzy z kapturem (jak zresztą też w październiku). :)
kmroz - 24 Marzec 2020, 22:34

Tu już mogę porównać.

Duże podobieństwo, co by nie mówić :mrgreen: (oczywiście są pewne różnice, ale wynikają one też z tego, że ja zapisywałem opady od północy do północy, a meteomodel od 8:00 do 8:00)

https://docs.google.com/spreadsheets/d/13HKPxsoV75fCm7JsgH3il2q7fEgSmj3DCt6IFazEBCk/edit?usp=sharing

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-09-30&rodzaj=st&imgwid=252200210&dni=31&ord=asc

kmroz - 4 Kwiecień 2020, 16:47

http://www.lukedirt.com.p...p?p=19374#19374

W dziale pogodowym chyba jest większe "branie" (do większej liczby osób to dotrze), więc przekazuje tutaj mój album z tego cudnego okresu.

kmroz - 4 Kwiecień 2020, 16:50

Dodam, że chyba właśnie w tamtym czasie zaczął się dziać we mnie pewien przełom - że na dobre polubiłem "subtropikalne noce" - bo jak nazwać inaczej noc, podczas, której temperatura nie spada poniżej 14 stopni (27/28.09):

https://www.wunderground....019-09-27/daily
https://www.wunderground....019-09-28/daily

W sumie ta 26/27.09 też była za*ebista.

jorguś - 4 Kwiecień 2020, 20:04

Dziś patrzę na ten wrzesień całkiem przychylnym okiem, miał sporo ładnych, wczesnoletnich dni i obyło się bez przymrozków. Taka "stara, dobra szkoła" a nie jak to bywało we wcześniejszych 3 latach (2016-18)- albo gorąco albo ponura zimnica.
kmroz - 4 Kwiecień 2020, 21:15

Cytat:
Dziś patrzę na ten wrzesień całkiem przychylnym okiem, miał sporo ładnych, wczesnoletnich dni i obyło się bez przymrozków. Taka "stara, dobra szkoła" a nie jak to bywało we wcześniejszych 3 latach (2016-18)- albo gorąco albo ponura zimnica.


Ten problem o którym mówisz, tyczy się znacznie większej ilości wrześniów. Dlatego 2019 jest moim niemal jednoznacznym ulubieńcem, poprzedni, które ma szansę z nim walczyć, to ten z 2003.

Jacob - 4 Kwiecień 2020, 21:46

kmroz napisał/a:
Cytat:
Dziś patrzę na ten wrzesień całkiem przychylnym okiem, miał sporo ładnych, wczesnoletnich dni i obyło się bez przymrozków. Taka "stara, dobra szkoła" a nie jak to bywało we wcześniejszych 3 latach (2016-18)- albo gorąco albo ponura zimnica.


Ten problem o którym mówisz, tyczy się znacznie większej ilości wrześniów. Dlatego 2019 jest moim niemal jednoznacznym ulubieńcem, poprzedni, które ma szansę z nim walczyć, to ten z 2003.


U mnie tamten suchar nie ma z nim szans, ale wiem u Ciebie zupełnie inny ;-) . Z mojej perspektywy równać mogą się jedynie wrześnie 2007 i 2012 :-)

zgryźliwy tetryk - 5 Kwiecień 2020, 10:17

U nas był to dalszy ciąg suszy, nawet studnie powysychały.
PiotrNS - 17 Marzec 2021, 15:06

Tego miesiąca nie cenię już tak bardzo jak w przeszłości, aczkolwiek nadal uważam go za jeden z lepszych.
Trudno byłoby podsumowywać go i jednocześnie odejmować punkty za to, jak wyglądał dzień 80 rocznicy wybuchu II wojny światowej, który kontynuował sierpniową grę w parny upał i niewielkie burze, które przechodzą bokiem. To był dla mnie 32 sierpnia ;) Prawdziwy wrzesień zainaugurowany został dzień później, kiedy burza znowu nie wypaliła, ale popołudniowa ulewa zmyła już z powierzchni ziemi to nieudane lato i pozwoliła na wkroczenie w jesień. Po deszczowym, a przy tym dość ciepłym (maksymalnie 17 stopni) 3 września, nastały dwa dni lampy przy temperaturach wymarzonych, zważając na dotychczasowy przebieg roku i lata. 23-25 stopni przy lampce zdarzało się rzadko, toteż miło było skorzystać z takiej pogody - niestety już według jesiennych standardów, z dość chłodnymi nocami. Dni 7-9 września przyniosły rewelacyjne deszcze przy temperaturach powyżej 20 stopni, zaś po nich nadeszło kilka (niestety spędzonych na nauce do poprawki :mrgreen: ) dni z lampą i temperaturami w wysokim komforcie, po 22-24 stopnie. Przy tym noce nie były nazbyt zimne, takie 9-10 stopni temperatury minimalnej to dla mnie jeszcze przyzwoitość. Zmroziło dopiero 15 września, kiedy temperatura spadła do zaledwie 4 stopni. Niestety nie było to przyjemne, pamiętam jak szybko na polu się wychładzało - aczkolwiek byłem jeszcze na etapie bronienia takiej pogody.
16 września jeszcze popadało przy ciepełku, ale kolejne dni przyniosły już przedsmak października (innego niż 2019). Temperatury minimalne zeszły do poziomu 4-5 stopni, a w dniach 18-20 września dodatkowo nawet w środku dnia notowano tylko poniżej 15. Wrażenie zimna potęgował wiatr, który goniąc chmury zsyłał na ziemię krótkie zastrzyki deszczu, takie prysznice. Trochę lampki (już pseudociepłej) przydarzyło się jeszcze 21 i 22 września, po czym jeszcze na chwilę pogodowe standardy założyły więcej chmur i wyraźnie jesienne temperatury, maksymalnie 17-18 stopni. Było tak chociażby 24 września, w dniu osobistej euforii, przełamania fatalnej passy trwającej w moim życiu od stycznia (niezupełnego przełamania, ale na pewno znacznego). Pogoda także stała się bardziej przystępna i 27 września zainaugurowany został okres pięknego babiego lata przełomu dwóch miesięcy. Codziennie oprócz 28 września temperatury przekraczały 20 stopni, na niebie trwało dynamiczne prace chmur i w ostatnim dniu miesiąca kilka razy między słonecznymi chwilami spadł deszcz.
Ten deszcz padał we wrześniu 2019 dość często, ale bez dużych pluch, co sprawiło że suma opadów mimo wszystko nie osiągnęła normy, wynikiem 49,2 mm tracąc do niej jednak niewiele. Termicznie był to miesiąc lekko ciepły, który mimo gorącego pierwszego dnia całkiem się wyrobił. Gdyby nie październikowe "atrakcje", lekkie przekroczenie 25 stopni 5 września byłoby jednym z najwcześniejszych pożegnań tej temperatury w Nowym Sączu w XXI wieku. Średnia temperatura wyniosła 14,4 stopni - całkiem nieźle. Niestety w miesiącu razi mnie kilka pseudociepłych dni i to nieprzyjemne, małoproduktywne i częściowo lampowe ochłodzenie. Nie uwielbiam tego września tak mocno jak kiedyś, lecz i tak uważam, że był dobrym miesiącem - tylko dobrym, bo pomimo wielu dni ładnej pogody lepsze byłoby wtedy jakieś wynagrodzenie za lato. Wtedy, nie w czerwcu 2020...

https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2019-09-30&rodzaj=st&imgwid=349200660&dni=30&ord=asc




Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group