Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Zalety i wady klimatu w naszych miejscach zamieszkania
Bartek617 - 21 Marzec 2020, 00:05 Dokładnie- jak miałem okazję wcześniej wspomnieć: N kraju ma wyraźnie niższe normy opadów (w porze ciepłej), a i tak z reguły łatwiej tam o niedobory wody niż u nas. Jak dla mnie jest to paradoks LukeDiRT - 21 Marzec 2020, 08:20
PiotrNS napisał/a:
Łukasz, południowa Polska, także mój region, ma właśnie jeszcze tę wadę, o której zapomniałem wspomnieć, że ewentualne genueńczyki zatruwają u nas pogodę na dłużej niż w reszcie kraju. Było tak przykładowo w maju ubiegłego roku, kiedy środkowa i północna Polska stawała na nogi z pogodą, zaś południe nadal tonęło w chmurach i deszczu.
Pośrednio wspomniałem o tym w tym zdaniu:
Cytat:
- gorsza pogoda niż na północy kraju (przy ujemnym NAO)
pawel - 21 Marzec 2020, 09:53
Bartek617 napisał/a:
łatwiej tam o niedobory wody niż u nas.
Niedobory względem sumy parowania czy normy opadów .Bartek617 - 21 Marzec 2020, 12:18 Hmm, niedobory względem obowiązujących norm opadów (czyli 2 opcja rzecz jasna). PiotrNS - 26 Grudzień 2022, 13:10 Top 10 wad mojego klimatu:
10. Mój klimat
9. Nie ma
8. Żadnych wad
7. Ponieważ
6. Stanowi przykład
5. Wyjątkowo przyjaznego
4. Obfitującego w pozytywne elementy
3. I korzystnego z punktu widzenia moich upodobań
2. Fajnego klimatu
1. Halny jorguś - 26 Grudzień 2022, 13:57 W kurorcie akurat bardziej od halniakow irytuje mnie ilość suki w październiku i kilopadzie xdPiotrNS - 28 Czerwiec 2023, 20:57 Po upływie kolejnych miesięcy utwierdziłem się w przekonaniu, że poza zimowym halnym mam tutaj naprawdę dobrze. Pustynność była w Nowym Sączu zdecydowanie łagodniejsza niż w reszcie kraju, a w czerwcu już prawie jej nie było.
W moim klimacie jest więcej burz, opadów i mimo wszystko stosunkowo łatwiej jest o zimę. Gdybym mieszkał w Warszawie i nie miał czegoś takiego, jak styczniowy Lars czy atrakcje typu luty 2018 czy styczeń 2019 (w stolicy jedno i drugie było mega słabe), hejtowałbym zimę po całości. Tutaj jeszcze jakiś potencjał jest.
Widząc tabelki opadowe z Płocka, naprawdę muszę docenić to swoje miejsce na świecie.jorguś - 29 Czerwiec 2023, 11:16 U mnie jest raczej podobnie i też jestem w miarę zadowolony, na tle polskiej beznadziei uważam swój klimat za jeden z lepszych xdkmroz - 29 Czerwiec 2023, 11:59 Największą zaletą mojego regionu jest to, że zimą zdarzają się tzw. niże nurkujące z N, kiedy znajduje się po dobrej stronie niżu i gdy taki Toruń czy Łódź (albo tereny dalej na W) mają deszcz i +5, to ja mam śnieżyce. Przykłady były w lutym 2009, grudniu 2012, grudniu 2016, styczniu 2019 czy lutym 2021 (17.02).
Latem najbardziej cenię to, że przy specyficznym układzie potrafi przyjść prawdziwy, czarnomorski raj. W sumie o każdej porze roku cenię to, że w przeciwieństwie do W połowy kraju, potrafi przyjść sielski wyż. Jesienią to, że nie mam tak złośliwie jak na S i SE, ale w porównaniu do W i N to i tak bieda.
Cenię również fakt, że mój region jako jeden z niewielu ma naprawdę duży wzrost sum opadów na tle ostatnich 50 lat. Były tak naprawdę dwa duże skoki, pierwszy w 1994, drugi w 2007. Mogłoby się wydawać, że w 2020 był trzeci, ale lata 2022 i jak na razie 2023 trochę hamują tę nadzieję.jorguś - 29 Czerwiec 2023, 14:02 W klimacie Legiowawic bardziej od GŚ chyba podobaja mi się przede wszystkim odrobinę wyższe temperatury w porze ciepłej, mam wrażenie że przez to te dni totalnej lodówki u mnie tam są jednak znacznie bardziej znośne, a wręcz da się w nich odczuć taki vibe "prawdziwego ciepelka" z drugiej strony zdecydowanie wada tego klimatu są niższe sumy opadów praktycznie w każdym miesiącu, a co za tym idzie mniejsza pokrywa zima i większe pustynnienie latem.