PiotrNS - 11 Czerwiec 2020, 17:59 Zapomniałem o nim, ale minus. To był lochowy, a przy tym nie tak mokry miesiąc z niewielką dawką dobrych dni. Wtedy było u mnie albo gorąco, albo chłodno i ponuro - poza chwalebnym wyjątkiem 6 czerwca. kmroz - 11 Czerwiec 2020, 18:00
Okropnych, nie fajnych 
Jacob - 11 Czerwiec 2020, 18:07 Dla mnie lato i jesień z tamtego roku to porażka na całej linii. Wiosna nawet niezła, ale nie mój typ zdecydowanie. Obwarzanki fajne, ale luty najgorszy że wszystkich i chyba to właśnie on był najwredniejszym miesiącem tamtego strasznie wrednego roku kmroz - 11 Czerwiec 2020, 18:17 Toruń miał wtedy takiego pecha, jak w tegorocznym czerwcu szczęście 
PiotrNS - 11 Czerwiec 2020, 18:30 Kmroz, ja to jednak mam sentyment do tych dyskusji  Przypominają mi wiele fajnych chwil i emocji, które odczuwałem czytając te rzeczy  No i rumieniec na twarzy się pojawia, gdy przypomnę sobie niektóre wpisy, które ja sadziłem, np. "co najmniej jeden miesiąc będzie chłodny", "mam dosyć tego chorego roku" albo "Dorka miała rację" pisane w listopadzie xD
Luty 2018 był w Toruniu kompletnie pomylony, a ten rok jeszcze bardziej mnie na to uczulił. U mnie wyjątkowo fajna zimka to była, życzyłbym sobie takiego grudnia jak ten luty
A Noc Perseidów była pomimo chłodu tak cudowna, że nie wiem. Pełno domów w okolicy, latarnie na jednej i drugiej ulicy, 3 kilometry do centrum miasta, a niebo o 2-4 godzinie wyglądało jak na głębokiej wsi. Było aż czarne, gołym okiem majaczyła mi galaktyka M33, którą przy przeciętnych warunkach ciężko znaleźć w teleskopie. Stało się tak dlatego, że dookoła mnie wytworzyła się drobna i niska mgła, która nie objęła bezpośrednio mojego ogrodu, a za to odcięła ode mnie światła latarni. Podobnie było nad ranem 28 września 2015 roku, kiedy podziwiałem całkowite zaćmienie Księżyca, ale wtedy nie było widocznej Drogi Mlecznej
kmroz - 11 Czerwiec 2020, 19:26 Bardzo polecam spędzić noc perseidów z dala od wszelkiej cywilizacji. W 2019 jak pewnie pamiętasz, przyjechałem tam już po perseidach. I dobrze się stało, bo od 10 do 14.08 lało tam nieprzerwanie, więc i tak bym ich nie zobaczył. A tak to przyjechałem po deszczach, korzystając zarówno z nich (woda w studni), jak i z pięknej, chociaż chłodnej pogody, jaka od 15.08 nastała
jorguś - 12 Czerwiec 2020, 11:05 Także mam sentyment do tego roku, suma opadów u mnie dość niska (580 mm przy normie około 700), ale niedobór zawdzięczała głównie I kwartałowi i kwietniowi niestety, kiedy padało zdecydowanie za mało. Potem bardzo suche były jeszcze sierpień i listopad. + styczeń, kwiecień, maj, lipiec, wrzesień, październik N: luty, czerwiec, sierpień, grudzień -: marzec, listopad kmroz - 12 Czerwiec 2020, 11:27 Jorgus ja sobie uświadomiłem, że okres od początku lutego do końca maja w 2018 był naprawdę skrajnie suchy u mnie. Na szczęście zapasy z jesieni i wczesnej zimy były olbrzymie. W połowie maja było pięknie i zielono, bez śladu suszy FKP - 12 Czerwiec 2020, 11:36 Pamiętam jak kopałem glebę w połowie kwietnia i była sucha jak w lecie  Ale prawda, tam gdzie melo nie ma woda długo się trzymała i chłop nie mógł wjechać na pole, podobnie jak w marcu 2014 
kmroz - 12 Czerwiec 2020, 16:42 Zima 2017/18 + Wiosna -, jednak... 
Lato N Jesień - |
||||||||
