PiotrNS - 24 Listopad 2020, 12:02 Widziałem je, piękna zima  Niezwykłe jak łatwo w górach można przejść od przedwiośnia do pełni zimy w tak ciepłym dniu jak ten. Styczeń pozostawił wiele w spadku po sobie.
Co do pieska, to właśnie dlatego na razie w domu nie dojrzeliśmy do nowego. Po przejściu tego "pełnego cyklu" z naszą labradorką (Buka z wiosny 2016 bardzo przypomina mi młodą Sabę) martwi myśl, że można pokochać nowego pieska, troszczyć się o niego, patrzeć jak rośnie... i znowu przyjdzie ten czas. Do tego jesteśmy jeszcze na etapie, że jakoś nie dopuszczamy do siebie myśli o innym psie dlatego, że Saba była naprawdę wyjątkowa, taka miła i wesoła. Wątpimy że jeszcze jakiś piesek mógłby sprawić nam tyle radości - może to nieprawda, ale na razie te myśli się tak kłębią. Nawet nie wyobrażam sobie, co musiałeś czuć tego feralnego grudniowego dnia - mnie już ten wrześniowy położył na łopatki (tak po tygodniu jakoś to przebolałem, ale nadal często jest mi przykro), a tu taki dramat się stał. Psy dają wiele radości, ale na koniec tak gorzko tę radość gaszą smutkiem... kmroz - 24 Listopad 2020, 12:12 PiotrNS, chyba od początku sobie wmówiłem, że to ofiara o wiadomo co i łatwiej było to zaakceptować. Bez tego człowiek by chyba zwariował. Zresztą w grudniu 2019 byłem ogólnie tak przerażony pogodą, traktowałem to wszystko jak jakiś kataklizm i naprawdę, jakkolwiek to głupio zabrzmi, w tamtym momencie była to tylko kolejna tragiczna wieść... Ale pogodzić się z tym tak w pełni to nigdy, dobrze, że są te nagrania i fotografie, które ją wspominają... PiotrNS - 24 Listopad 2020, 12:27 Nawet dobrze, że sobie to wmówiłeś, bo bez tego rzeczywiście byłoby ciężko przy takim nieszczęściu. Ja w grudniu 2019 kompletnie zlewałem to, że jest sucho, a jeszcze cieszyłem się pogodą, wiedząc że i tak za chwilę nadejdzie Genua. Poza tym okres okołoświąteczny, to "z urzędu" mój ulubiony okres w roku i pozytywne emocje zawsze zwyciężają, nawet pamiętam ten 22 grudnia jak po szykowaniu Świąt dodałem zdjęcia dzisiejszej pogody na forum i chciałem sobie coś popisać, ale nie byłeś dostępny do 26 grudnia. Myślałem że może gdzieś wyjechałeś. Może to i dobra taktyka z Twojej strony, ale sam jednak nigdy bym nie poddał takiej tragedii pod tego typu wytłumaczenie, osobiście nie potrafiłbym przy takim nagłym dramacie pogodzić się z tą stratą, długo by mi zajęło dojście do siebie. kmroz - 24 Listopad 2020, 12:32
Absolutnie się z tym nie pogodziłem, ale jakieś wytłumaczenie sensu przynajmniej było. kmroz - 2 Luty 2021, 00:19 Dołączamy do kolekcji 
kmroz - 2 Luty 2021, 00:20 A to sprzed 12 godzin podobno zgryźliwy tetryk - 2 Luty 2021, 17:23 Tego pieska już dawno nie ma. Przychodził do nas na działkę w 2010 roku i już wtedy miał "swoje lata" Fotki sprzed równo 11 lat (2 lutego 2010 roku) kmroz - 9 Luty 2021, 14:29 Dzisiaj (9.02.2021)
Bartek617 - 9 Luty 2021, 14:41 Krzysiu, przepraszam, że zadam głupie pytanie, ale jestem laikiem i się tak nie znam  - jaka to rasa psa? 
Tetryk, tamten pies też jest bardzo ładny- mam nadzieję, że obecnie odpoczywa w zwierzęcym cmentarzu.
kmroz - 9 Luty 2021, 14:44
pospolity kundel  
|
||||||||||
