FKP - 16 Listopad 2020, 17:30 Do tego niemal wszystkie rośliny ozdobne preferuje gleby lekko kwaśne. zgryźliwy tetryk - 16 Listopad 2020, 17:40 Delikatne wapnowanie nie powoduje zbytniego odkwaszania gleby. Zresztą u mnie jest tak: gdzie trzeba (np. trawnik i warzywnik) wapnuję co kilka lat, a gdzie trzeba: okolice borówek, hortensji, wrzosów i azalii dokwaszam florowitem zakwaszającym. Iglaki radzą sobie same i to jak.. FKP - 16 Listopad 2020, 17:44 zgryźliwy tetryk, Właściwie to hortensje nie są roślinami kwasolubnymi, preferuję pH lekko kwaśne tak jak zdecydowana większość roślin. zgryźliwy tetryk - 16 Listopad 2020, 20:00 Na ogół do hortensji używa się tego samego nawozu co do rododendronów, bez wątpienia kwasolubnych. Na przykład: https://www.ceneo.pl/1769...erral#pid=11834 Ja używam tego: FKP - 16 Listopad 2020, 20:17 zgryźliwy tetryk, No ale w książeczce podane mam h. bukietowa i drzewiasta optymalne pH 5,5-6,0 a rododendrony 4,5-5,0. zgryźliwy tetryk - 16 Listopad 2020, 21:55 Odpowiem żartem: MOJA RACJA JEST MOJSZA ,A TWOJA JEST TWOJSZA 
Czyli książeczka swoje, a producenci nawozów specjalistycznych swoje. U mnie ten nawóz w pełni zdaje egzamin. Do tego korzenie azalii, borówek oraz hortensji na zimę obsypujemy kwaśnym torfem. A trawnik muszę wapnować. Gdzie gleba ma być kwaśna, to taka jest. A gdzie tylko lekko kwaśna lub obojętna, to też taka jest. Tyle,że jakąś połać trawnika zmarnowały mi iglaki (świerk i sosna) puszczając daleko od pni, acz płytko swoje korzenie FKP - 16 Listopad 2020, 22:02 zgryźliwy tetryk, Bo hortensja to roślina tolerancyjna względem pH gleby a różanecznik nie. Ja nie zabezpieczam swoich roślin na zimę ani i ich nie nawożę (chyba, że nawozem naturalnym np. kompostem wyprodukowanym przez dżdżownice kalifornijskie), zresztą hortensje bukietowe powinny być w pełni mrozo odporne, przynajmniej starsze odmiany. zgryźliwy tetryk - 17 Listopad 2020, 16:14 W każdym razie nie jest zalecane wiosenne nawożenie hortensji takimi "uniwersalnymi" nawozami jak np. azofoska. |
||||||
