8. Maj 1962: on to w ogóle w całości lodowato-pluchowaty, beka z zachmurzenia, szczególnie te bezchmurne 14-15 czy 26.05
https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=1962-05-31&rodzaj=st&imgwid=353180250&dni=31&ord=ascPiotrNS - 5 Listopad 2022, 21:35 Świetny pomysł Jacob Odniosę się do wcześniejszych porównań i wstawię swoje (może okazać się, że jakiś miesiąc ma swój szczęśliwy numerek ), ale poprzestając na razie przy tym ostatnim, mamy praktycznie pełną zgodność. Maj 2002 lubię bronić i nawet przymykać oko na I dekadę, ale tutaj jednak brakuje czegoś w dynamicznej reszcie miesiąca - burze były na ogół słabe i skąpe opadowo, a końcówka mogła być trochę cieplejsza. Najwyżej oceniam 11-15 maja, może we Włocławku pogoda postarała się wtedy bardziej.
Maj 2022 no sory, praktycznie bez zalet poza pojedynczymi dniami xD Już z dwojga złego wolę ten 1972, który w kiepskim stylu, ale jednak dawał sporo opadów, uniknął przymrozków i miał w sobie ten fajny okres na przełomie II i III dekady, czego pół wieku później zabrakło.
Maj 2012 również raczej umieściłbym między 1972 a 2022, ale na odwrót. Straszny dziwoląg, taki 1953 w wersji light Większy problem miałbym z porównaniem maja 2012 i 1992 - ten wcześniejszych był faktycznie strasznie pustynny, ale jednak nie przyniósł takiej skakanki ani temperatur ujemnych. Jego problem polegał na tym, że kiedy jeden parametr się poprawiał, drugi całkiem zanikał, czyli w praktyce - na złośliwości Maj 1982 dodatkowo bardziej lodowy, 1952 to kpina z logiki jak patrzę na rozkład temperatur. Maj 1962 aż trudno skomentować... Dramat od początku do końca, tylko jedna "20-tka" (w głowie się nie mieści), okrutny początek, a w połączeniu ze śmietniem to w ogóle nie da się jakkolwiek usprawiedliwić.Jacob - 5 Listopad 2022, 21:58 No dla mnie jednak sraj 2022 znosniejszy od 2012 i 1972, na pewno mniej złośliwości. Co nie znaczy, że sam nie był gównem, bo był Jacob - 5 Listopad 2022, 21:59 Czerwce z końcówką "2"
Czerwusie jeszcze dokładniej sprawdzę, ale od razu nasunęły mi się refleksje odnośnie lipców. Szkoda mi lipca 2012 u Ciebie. Miał potencjał, gdyby ta III dekada pokazała coś innego. Niestety ta fala upałów wygląda na pustynną, a temperatury (jak już ustąpiły nieletnie noce) poszły trochę za daleko. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że ten gorący okres w III dekadzie był na Kujawach aż tak anomalny, dużo bardziej od I dekady, którą oczywiście bardzo cenię. Lipiec 1972 też nie do przyjęcia, choć sama końcówka mi się podoba - po burzach temperatura raczej szybko wracała do wysokiego poziomu. To co wystąpiło wcześniej, to największa fala upałów lat 70-tych, pobita dopiero 22 lata później (w 1992 te najwyższe temperatury były bardziej epizodyczne). O lipcu 2002 już nieraz dyskutowaliśmy, że podobnie jak całe tamto lato, był u Ciebie bardzo roz-oczarowujący. Ale momenty miał, podobnie jak 1992, które uważam za bardzo zbliżone. Przede wszystkim letnie, czego nie da się powiedzieć o tych dwóch najdawniejszych i mimo wszystko częściej dawały jakiekolwiek opady w porównaniu z lipcem 1982 (temu to ochłodzić noce w okolicach połowy i mamy klaunowy wrzesień ). Co do lipca 2022 - ja oceniłbym go wyżej, bo zdradliwość mnie tak nie rusza, ważne że coś w tej II połowie się działo. Wcześniej z kolei zdarzało się trochę sielskości, np. 17 lipca widziałem w telewizji że miałeś pełną lampę i bezchmurny wieczór, a przy temperaturze około 20-22 stopni odczucia były pewnie jak nad morzem w czerwcu. Bardziej razi mnie to, że upały w III dekadzie okazały się takie odjechane, choć i tak Cię oszczędziło w porównaniu z Posnanią i innymi lokalizacjami o dziwnym klimacie tak zimą jak i latem pawel - 6 Listopad 2022, 11:10 Przy okazji widać, że "skok" ilości lampy bardziej wynika z tego, że dawniej próg heliograficzny był bardziej wymagający.Jacob - 6 Listopad 2022, 14:49 Sierpnie z końcówką "2"