Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Czy powtórka zimy 2010/11 jest jeszcze możliwa?
zgryźliwy tetryk - 5 Grudzień 2022, 22:07
PiotrNS napisał/a:
A zima 2010/11 w tamtych latach też nie byłaby słabą sztuką - nie brakowało zim od niej cieplejszych
A ta działkowa "powódź . Nigdy ani przedtem, ani potem takiej nie było.
Przeżywałem mroźniejsze i znacznie bardziej śnieżne zimy niż ta 2010/2011. Ot taka zwyczajna, raz mroźniejsza a innym razem cieplejsza. Nic nadzwyczajnego. Zaś to, że następne były "zimami" tylko z nazwy, to już "inna para kaloszy" Dla odmiany zdarzały sie "zimowe wiosny" takie jak wielkanoc roku 2013. To był 31 marca.
FKP - 5 Grudzień 2022, 22:18 zgryźliwy tetryk, Zima 2010/11 uchodziłaby za srogą również w czasach komuny, a odwilże zdarzają się każdej zimy, nawet podczas tych najmroźniejszych.zgryźliwy tetryk - 5 Grudzień 2022, 22:32 Może momentami była sroga, ale do najsroższych raczej nie należała.FKP - 5 Grudzień 2022, 22:34 No nie, ale sroga była, szczególnie grudzień i druga połowa lutego.
zgryźliwy tetryk - 6 Grudzień 2022, 19:24 Grudzień? Przed 21-szym możemy mówić o późnej jesieni lub przedzimiu, o zimie dopiero po tej dacie.. A słupki w tamtej cytowanej tabelce dot. lat 2010/2011 do najniższych nie należą.
FKP napisał/a:
No nie, ale sroga była, szczególnie grudzień i druga połowa lutego.
Wcześniej bywało znacznie zimniej, co widać na załączonym obrazku. A w późniejszych latach zima przeważnie była tylko "tytularna"
P.S. Styczniowe roztopy w roku 2011 i zalanie niżej położonych działek udokumentowałem fotograficznie. Nigdy wcześniej i nigdy później cos takiego tam się nie zdarzało.LukeDiRT - 6 Grudzień 2022, 19:37 Styczniowe roztopy w 2011 roku były z powodu bardzo śnieżnego i mroźnego grudnia zgryźliwy tetryk - 6 Grudzień 2022, 19:47
LukeDiRT napisał/a:
Styczniowe roztopy w 2011 roku były z powodu bardzo śnieżnego i mroźnego grudnia
A przede wszystkim z powodu wzrostu temperatury, ciepłej drugiej polowy stycznia.. Bo o ile dobrze pamiętam najwięcej śniegu spadło wtedy w pierwszej połowie stycznia. Wcześniej było go znacznie mniej. Zresztą i w tym roku, już na wiosnę (w kwietniu) spadło tyle śniegu, że konary rosnących przy domku sosen pękały pod jego ciężarem, jak nigdy wcześniej. To zdecydowało o konieczności ich wycięcia. Szkoda, bo wyglądały bardzo ładnie, ale groziły uszkodzeniem dachu..FKP - 6 Grudzień 2022, 20:41 zgryźliwy tetryk, Grudzień 2010 był jednym z najzimniejszych i najbardziej śnieżnych grudni, od początku do końca był śnieg i mróz na wschodzie. A meteorolodzy posługują się podziałem meteorologicznym jakbyś nie raczył tego jeszcze zauważyć.zgryźliwy tetryk - 6 Grudzień 2022, 22:04 Co do podziału pór roku niech każdy zostanie przy swoim. Dla mnie dwie pierwsze dekady grudnia to (w tym wypadku zimna) późna jesień, dla Ciebie zimna wczesna zima. Mam nadzieję, że nie dojdzie aż do tego
Albo do tego:
W każdym razie w mojej pamięci z zimy (bo była to trzecia dekada stycznia) roku 2011 pozostało to, co przysłałem na załączonych zdjęciach. Wszystko inne to "drobiazgi" w porównaniu do pamiętnej zimy (atak nastąpił w Sylwestra) lat 1978/79, a także znacznie wcześniejszych, gdy z powodu ponad 30-to stopniowych mrozów pozamykane były szkoły i miałem "wolne". O "nauce zdalnej" jeszcze wtedy nikt nie miał nawet "zielonego pojęcia"
P.S. Ciekawe jak te zimy wypadłyby w porównaniu z zimą lat 1812/13 (odwrót Napoleona spod Moskwy)