To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Ogólnie o pogodzie i klimacie - Zima 2023/24 będzie...

Bartek617 - 16 Grudzień 2023, 01:19

Wir polarny podobno zawsze się rozpada, natomiast nadejście ocieplenia stratosferycznego w czystej postaci i paraliż Europy środkowej za jego sprawą należy jednak do rzadkich zjawisk. ;-)
zgryźliwy tetryk - 16 Grudzień 2023, 19:35

"Baśka" była "po lodzie", a więc: https://i.pl/wiemy-jaka-bedzie-pogoda-w-swieta-bozego-narodzenia-synoptyk-mowi-o-anomaliach/ar/c1-18165935
Zobaczymy ;-)
Przy okazji: https://zielona.interia.pl/pogoda/news-najkrotszy-dzien-w-roku-i-dluga-noc-zwiastuja-pierwszy-dzien,nId,7211142#parametr=zobacz_takze

PiotrNS - 18 Grudzień 2023, 18:24

Ja już niczego się nie będę podejmować, bo ta rzeczywistość mnie załamuje. Chętnie przeniósłbym się do jakiegoś przyjemnego letniego miesiąca, kiedy nic takiego nam nie grozi. Człowiek nie wierzył w nic dobrego akurat na Święta, ale miał nadzieję na to, że zima jako całokształt w końcu się przełamie. Więc tak - zima się nie przełamie, znowu będzie obrzydliwie ciepła, wietrzna, błotnista i szara, a Święta... no one akurat nie będą aż tak złe jak się wydawało. Będą jeszcze gorsze. Nie liczę na zimę, ale spadać mi z deszczem, 10 stopniami i całodobowo dodatnią temperaturą w nocy.

Tyle było gadania, że może to ten rok, że wirek, że dużo zimna w Skandynawii, że jest szansa, że styczeń, że luty... Atlantyk drzemie, drzemie i nagle wybucha z całą mocą. Nie mam więcej ochoty na tę pseudo-porę roku. Nawet na te piękne chwile. Nie warto, skoro trzeba przecierpieć tak niezliczone ilości pogody, która nie ma dla mnie ŻADNYCH zalet. Żałuję każdego narzekania na ostatnie lato. Wolałbym żeby sierpień czy wrzesień 2023 trwał trzy miesiące niż znosić te straszne patolskie, atlantyckie katusze i zawiedzione nadzieje. Nigdy więcej zimy.

zgryźliwy tetryk - 18 Grudzień 2023, 18:38

PiotrNS napisał/a:
Święta... no one akurat nie będą aż tak złe jak się wydawało. Będą jeszcze gorsze.

A to czemu :?: Pod choinką, przy suto zastawionym stole, w towarzystwie bliskich. A za oknem, za drzwiami :?: J***ć p****ę :mrgreen:
PiotrNS napisał/a:
Nigdy więcej zimy.

Proponuję święta w okolicach Sydney :-D

Bartek617 - 18 Grudzień 2023, 22:25

Wyższa temp. przeważnie oznacza większe wichury i niższą temp. odczuwalną, jeśli w taki sposób można pocieszyć. ;-) Pogoda w Polsce może jest piekielnie złośliwa, ale wbrew pozorom bardzo kompromisowa, w tym sensie że rzadko kiedy potężnie wieje przy mrozach, ale przy cieplejszych, a zwłaszcza najcieplejszych scenariuszach wiatr z kolei staje się czynnikiem praktycznie nieodzownym... ;-) Jeśli wiatru nie ma to na wskutek znacznej wilgotności w powietrzu pewnie i mgły się lokalnie rozwijają, co powstrzymuje wzrost temp. powietrza. ;-)

Dla mnie najgorsze co może wystąpić to postępujący ubytek bieli koło 20.12, jak rok temu. ;-) Ale akumulacji pokryw, zwłaszcza większych też specjalnie wolę nie wyczekiwać- ja na ogół jestem zwolennikiem stagnacji, ewentualnie powolnych i przewlekłych czasowo przemian. ;-) Chociaż odwilż z ok. 10.12. w sumie była wyjątkiem, do 2 dni później już praktycznie cały śnieg wyjątkowo szybko został zmieciony z planszy- w tym okresie widok zieleni po ok. 2-tygodniowej przerwie mnie zdecydowanie bardziej cieszył. ;-)

Ale tak czy owak fanem tego grudnia się nie stanę: najlepsze zdanie raczej będę miał tym razem o centralnej części miesiąca (11-20.12.), więc zupełnie odwrotnie niż rok temu, gdy początek przebiegł dla mnie najkorzystniej (i ogólnie najbardziej grudniowo: schemat w 2022 r. przedstawiał się następująco jeśli chodzi o termikę i zjawiska pogodowe: grudzień-styczeń-listopad). ;-)

jorguś - 18 Grudzień 2023, 22:46

PiotrNS, nie łam się brachu, next year już na pewno się uda xd
FKP - 18 Grudzień 2023, 22:54

Doceńcie to, że był w ogóle epizod konkretnej zimy, bo mogło wcale nie być.
Bartek617 - 18 Grudzień 2023, 23:22

Oczywiście, że biorę tą okoliczność pod uwagę, że mogło praktycznie nic nie być do tej pory i nie byłoby to w zasadzie nic szczególnie nadzwyczajnego ;-) - stacja w Krakowie już ponownie na tym etapie ma sumę dobową PŚ ustawioną jako jedną z lepszych na przestrzeni ostatnich 10 l. (bodajże 204 cm, jak dobrze liczę). ;-) :-( A zdaję sobie sprawę, że liczne korekty (tj. poprawki) i aktualizacje w sumie dobowych pokryw za sezon mogą potrwać potencjalnie nawet do najbliższych 3 miesięcy (kwiecień czy maj w bardziej ekstremalnym wydaniu zazwyczaj już oferują co najwyżej mieszankę lub topielca, więc ewentualne powstałe śladowe zabielenia już na koncie tych 2 miesięcy nie mają praktycznie z reguły znaczącego wpływu na statystyki). ;-)

https://meteomodel.pl/aktualne-dane-pomiarowe/?data=2023-12-18&rodzaj=da&wmoid=12566&dni=27&ord=asc

PiotrNS - 18 Grudzień 2023, 23:29

Dobra, widzę że Was trochę postraszyłem. Potraktujcie ten mój wcześniejszy post jako zaległy tren za wczoraj xD
A co do Sydney... bardzo chętnie spędziłbym kawałek zimy w takich klimatach, choć na podróż do największego miasta Australii i okolic najlepszy jest prawdopodobnie październik. To pełnia wiosny i rozkwita wtedy mnóstwo pięknych, nieznanych w Europie roślin. Temperatury też są jeszcze znośne.
Ewentualnie pozostaje Sylwester. Do tego w Sydney mam wielką słabość. Oglądam go na żywo co roku i uważam za najpiękniejszy na świecie (także dlatego, że jeden z pierwszych). Ostatnie powitanie nowego roku było moim zdaniem szczególnie wyśmienite, chyba najlepsze na tle wcześniejszych lat.



Ale jednak miło byłoby zaznać jeszcze zimy. Tradycyjnie polskiej, tak jak w opowieściach naszych rodziców. Nie australijskiej ;)

Bartek617 - 18 Grudzień 2023, 23:37

Polska zima to nie rosyjska: udział odwilżowych/cieplejszych dni jest ogólnie wyraźnie większy, im z grubsza bardziej jest się położonym na zachód (przynajmniej do granicy z Oceanem Atlantyckim- z Ameryką Północną np., więc już na zachodnie półkuli wszystko jest w zasadzie możliwe). ;-) Co nie zmienia faktu, że też takie typowo zimowe australijskie dni u nas praktycznie w ogóle nie występują. ;-) W wielu cieplejszych miejscach tam u nich przeciętny zimowy dzień jest raczej u nas standardowym kwietniowym (ewentualnie majowym) lub październikowym dniem, typu ok. +15 C w ciągu dnia i ok. +5 C w nocy. ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group