Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Ogólnie o pogodzie i klimacie - Archiwalne prognozy pogody z TV
kmroz - 26 Lipiec 2020, 22:47 Loch przy pustynnej wilgotności i nawet słabym deszczu był też u mnie 16.08.2015 przed południem.kmroz - 26 Lipiec 2020, 22:48
Jacob napisał/a:
Ciekawe czy już o tej porze było pewne, że ta ku*wa zdechnie wraz z jej oficjalnym końcem
W tamtych czasach mało co było pewne jeśli chodzi o pogodę...Jacob - 26 Lipiec 2020, 22:53 14 lat temu moim marzeniem byłby dokładnie sierpień taki jaki przyszedł (lepiej nie mógł trafić)
Ale mimo to, całe lato tragiczne, jak ostatnio analizowaliśmy sobie ostatnie 30-lecie to stwierdziłem, że zdecydowanie najgorsze. Po nim 2002 i dalej już nie pamiętam xDkmroz - 26 Lipiec 2020, 22:58 No, wtedy to bym chciał max 150 godzin słońca w sierpniu xd Sierpień 2009, mimo, że niezbyt ciepły i u mnie bardzo mokry, to przez sam fakt niemal 300 godzin słońca, byłby już męczący po takim lipcu...Jacob - 26 Lipiec 2020, 23:09
kmroz napisał/a:
No, wtedy to bym chciał max 150 godzin słońca w sierpniu xd Sierpień 2009, mimo, że niezbyt ciepły i u mnie bardzo mokry, to przez sam fakt niemal 300 godzin słońca, byłby już męczący po takim lipcu...
A w takim Toruniu to byłby prawdziwy gwóźdź do trumny...
40 mm za całe wakacje i ok. 75 mm za całe lato (z czerwcem 2006 ). Lepszego wyboru nie było po prostu. Jedynie sierpień 2010 miał porównywalną sumę opadów, ale wtedy im chłodniej i pochmurniej, tym lepiej . Sierpień 2010 to był dobry po własnym lipcu (z tą różnicą, że zaczął się kilka dni wcześniej xD) .Bartek617 - 27 Lipiec 2020, 01:34 Jak sobie prześledziłem Wasze negatywne opinie o lipcu sprzed 14 l. w osobnej sekcji i jeszcze teraz media wciąż męczą tym koronawirusem oraz zaobserwowałem, jak słoneczne były poprzednie sezony letnie, to sobie tak myślę: "Kuźwa, może dobrze się stało, że mamy takie lochowe i mało letnie wakacje". Nie potrafię tego sezonu letniego się cieszyć z pogodnej aury (bo wraz z nią rośnie temp. jak postrzelona, najbliższe dni w ogóle mnie załamują- mam nadzieję, że to będzie jedyny taki upalny epizod), a za każdym razem gdy się rozpogodzi, myślę o jednostajnym deszczu. To chore, ale mimo że na ogół wolę pogodną aurę, to teraz mogłoby dla mnie lać, ile wlezie (jak np. w lipcach 1997, 2000 czy 2011) i czułbym się lepiej. Najpiękniejsze jest to, że wielu obywateli ma plany i marzenia, by gdzieś wyjechać (i próbują mieć tą chorobę w nosie), a w programach informacyjnych co rusz pojawiają się informacje o nowych przypadkach zakażenia. Ci reporterzy chcą nam chyba zniszczyć wakacje. Pojawiają się wzmianki o jakiejś 2 fali, a przecież nawet 1 nie została oficjalnie zakończona (chyba że coś przegapiłem, to przepraszam).
Co do sierpnia 2009: też go lubiłem, ale raczej z innego powodu niż Wy (ze względu na spokój i przyjaźniejsze noce, zwłaszcza w 2 połowie). 2006 na dzień dzisiejszy nawet chyba bardziej mi się podobał- tutaj deszczu nie brakowało (a noce też były bardziej rześkie niż ciepłe). Z 2010 jednak się nigfy nie polubię- ale nie z powodu opadów, tylko "wrót piekieł" i bardzo ciepłych nocy (w 1 połowie, bo 2 to jednak końcówką zawstydziłaby niejeden wrzesień, a nawet niejeden październik). kmroz - 27 Lipiec 2020, 09:14 Bartek, nie ma co się tak tymi mediami przejmować, szukają sensacji gdzie mogą. Jedź sobie gdzie chcesz i się tym nie przejmuj. Znacznie większa szansa jest, że zginiesz w czasie wyjazdu w wypadku, niż, że przez Twoje zachorowanie umrze ktoś z Twoich bliskich (Ciebie to pomijam, bo szansa, że Ty jako młody człowiek umrzesz z powodu COVID po prostu nie istniej)
\
A jakoś ryzyko wypadku Cię nie powstrzymuje od urlopów PiotrNS - 27 Lipiec 2020, 09:56 Kiedyś to było... nawet burze były wykończone upałem Oglądając tę prognozę przypomniało mi się, że jako dziecko nieświadomie nauczyłem się na pamięć światowych miast wymienianych w ostatniej prognozie
A co do tej konkretnej sytuacji, to na szczęście burze przetrwały i 29 lipca zaczął się u mnie sierpień 2006 Tego dnia temperatura wzrosła jeszcze do 32 stopni (po nocy z TMin 13, dzisiaj nie do pomyślenia), ale wczesnym popołudniem przeszły dwie (?) burze, które niczym w I dekadzie lipca 2012 ochłodziły atmosferę i przyniosły prawdziwą, przyjemną ochłodę, wraz z Czasem Euforii Od tego 29 lipca do 14 sierpnia tylko dwa dni nie przyniosły opadu, a poza nimi gleba z powrotem się uzdrawiała
Dobrze, że ta historia skończyła się tak pomyślnie i szkoda, że 2019 rok po swoim "lipcu 2006" nie miał takiego miesiąca euforii, bo potrzebował go w równym, jeśli nie większym stopniu kmroz - 27 Lipiec 2020, 09:59
PiotrNS napisał/a:
Dobrze, że ta historia skończyła się tak pomyślnie i szkoda, że 2019 rok po swoim "lipcu 2006" nie miał takiego miesiąca euforii, bo potrzebował go w równym, jeśli nie większym stopniu
U mnie miał, ale dwa miesiące za późno, niemniej wrzesień 2019 to swego rodzaju Czas Euforii dla mnie, mimo tej ohydnej wtopy 17-24.09 (która jednak bezproduktywna wcale nie była)Jacob - 27 Lipiec 2020, 15:20 Początek najgorszego w tamtym strasznym miesiącu