Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2022 rok - Oceny miesięcy 2022 roku
PiotrNS - 3 Styczeń 2023, 15:34 Dziękuję za komentarze
Tak po kolei, to grudzień 2021 był dla mnie jednak wyraźnie gorszy od tegorocznego. Puderek przy całodobowym mrozie przez kilka dni od Bożego Narodzenia począwszy, jak również nawet miły epizodzik od 20 grudnia, to za mało by zrównoważyć takie piękno... http://www.lukedirt.com.p...t=5518&start=60 (odsyłam do pierwszego posta pod tym linkiem) I nie zgodzę się z tym, że Wigilia 2021 była niewiele gorsza. Była dużo gorsza... od 17:00 (a poza granicami ogrodu już wcześniej) nie było niczego, kompletnie. W 2022 roku zasiadałem do wigilijnego stołu przy płatującej, ale jednak bieli, która nawet jako-tako dotrwała do pasterki. Oczywiście temperatury w 2022 były gorsze i obecność deszczu podobnie szkodzi, ale w ostatecznym rozrachunku najważniejsze dla mnie jest to, że było biało. Wigilia 2021 miałaby szansę, gdyby przed północą napłynęło już mroźne powietrze i zaczęło zabielać, ale to niestety było mocno opóźnione.
Idąc dalej, październik 2021 wydaje mi się miesiącem z bardzo mikrymi zaletami. Końcówka właściwie tak samo irytująca jak rok później, ale do tego miał jeszcze więcej suchowieja i zabrakło w nim ciepłych dni przy większym zachmurzeniu i ciepłych nocach. Suma opadów także była wyraźnie słabsza, stąd wybrałem 2022.
Jeśli chodzi o miesiące letnie 2022 roku, to sierpnia jednak nie trawię. Oszczędzenie żarówy to dla mnie w połączeniu z gorącem i tak czerwonymi nocami pocieszenie tylko wtedy, gdy naprawdę nawiedzają mnie burze i opady. W sierpniu poza Długą Nocą wszystko mnie mijało (poza burzą w lodzie z 11 sierpnia), toteż kryteria nie zostały spełnione i to mnie tylko irytowało, liczyłem chociaż na to, aby wychodząc o północy na balkon móc poczuć, że wychodzę na zewnątrz. Wspomniany duet rzeczywiście był piękny, ale tylko on (swoją drogą widziałeś moje zdjęcia? Dodałem je w Sylwestra jako ostatni wątek na forum w starym roku, ale nikt nie skomentował: http://www.lukedirt.com.pl/viewtopic.php?t=5576 ). Co do czerwca, irytuje mnie ten straszny upał. Rok temu też był, ale poza ostatnią prostą przed bombowym zakończeniem (a może rozpoczęciem?), nie były to jakoś ekstremalnie wysokie temperatury. Wcześniej też dominowało łagodne lato, zaś 2022 miał już odpał 19-20 czerwca.
Idąc dalej - nie rozumiem dlaczego tak poniżasz lipiec 2022. Akurat w porównaniu z 2020 niemal wszystko przemawia na jego korzyść - suma opadów to w zaokrągleniu 50 vs 150, a burze lepsze jakościowo i w niemniejszej ilości (2020 miał do zaoferowania 2 lipca i później było już kiepsko). Termicznie ten pierwszy miał jednak trochę więcej nieletnich epizodów. Jego zdecydowaną przewagą jest mniej upalnej drastyczności - upał nie trwał dłużej niż jeden dzień - ale moim zdaniem wskazanie powinno być jednak na ubiegłoroczny lipiec. Co do października, to 2020 miał jednak ciut więcej ciepła przy bardziej nietypowych (jak na mój region) warunkach - sam go jednak piotruję za tę opadową złośliwość, która w dużej mierze sprawiła, że cały rok 2020 okazał się opadowo "normalny". Śmieszne Września 2020 nie lubię i może faktycznie powinien być przynajmniej remis... Sam nie wiem. Widzisz, cieszyłem się z przełamania, lecz zarazem doszedłem do wniosku, że takie wrześnie to jednak nie dla mnie. We wrześniu 2020 zniechęcają mnie natomiast te gorące dni w połowie (nawet ja wtedy czułem, że to przesada).
Jeśli chodzi o 2019, doszedłem do wniosku że ten marzec to jednak horror. Rekordowo wietrzny, suchowiejny, wkurzający przy tym nadmiarem lampy (który narzucał się niemniej niż trzy lata później, może właśnie przez te inne czynniki) i suchy. W przypadku listopada, właśnie ta III dekada mnie przekonuje, choć tak szczerze, to i tę ostatnią oceniam słabo, bez szału Utwierdzam się w przekonaniu, że listopad niesie z sobą taki negatywny, nużący vibe jeśli chodzi o pogodę i związane z nią obawy. Ciekawe czy antybożonarodzeniowcowi będzie to łatwiej znosić.
A w 2018 - no wiesz co czuję do tego kwietnia. Nawet trudno porównywać, bo to dwa światy. Różnica taka jak między majem 1980 a 2018, stąd ciężko jest jakkolwiek zestawiać parametry tych miesięcy i koniec końców narzuca się skojarzenie, który miesiąc był bardziej przyjemny. A 2018 jednak umiał w te klocki Czerwiec cenię za przebłyski antyzłośliwości, ale chyba rzeczywiście byłem stronniczy za sprawą III dekady. Po tych lipcowych ostatnich dekadach czerwców ostatnich lat mam podświadomie ochotę na przełamanie zwłaszcza tego okresu, przynajmniej tak częściowo. Z wrześniem podobny problem jak w przypadku 2020.
Jorguś, w przypadku wątpliwości związanych z porównaniem 2021 i 2022, wyjaśniłem to wyżej, natomiast jeśli chodzi o czerwiec, to jednak cenię sobie jego dynamiczną, a przy tym często słoneczną pogodę w I połowie i w ostatnich ośmiu dniach. Kwiecień 2019 kojarzy mi się z suszą, pseudociepłem na początku i jednym z najokropniejszych dni, za jakie uważam pokryty kurzem 26 kwietnia. Nie wiem, czy gdybym nie był tak zaangażowany w patrzenie w tabelki i monitorowanie rekordów, to 1 stycznia w części Polski (poza Warszawą, gdzie to poszło za daleko) nie wydałby mi się i tak lepszy od tego suchowiejnego gorąca na kruszącej się z suchości ziemi. Ubiegłoroczny kwiecień lubię za to tchnienie dynamiki w III dekadzie, choć burzy niestety w Nowym Sączu nie doświadczyłem (ale w Krakowie 24 kwietnia już tak). A czy z kwietniem 2018 mnie zkmrozi - na razie wątpię Jacob - 3 Styczeń 2023, 15:34 Odn. 2021 vs 2022:
Pierwszy kwartał wiadomo xD. Co do kwietnia mam wątpliwości, bo z jednej strony rozumiem wybór 2022 przez większą antyzlosliwosc, ale 2021 u Was ciekawszy i chyba bym na niego postawił. Maj z dwojga złego to może i w Kurorcie 2021 znosniejszy . Jeśli chodzi o czerwce to na pewno nie ma takiej przepaści jak u mnie, ale tu bym dał 2022, bo jednak dawał częściej mniejsze opady po drodze, a 2021 to clown. Na lipusia nawet nie patrzę xD. Sierpień to nie wiem, bo obydwa wolę w twojej wersji, ale jednak jak całe lato to ten z roku 2021 ma większą przewagę i ze względu na opady mogę go też uznać za zwycięzcę w Kurorcie. U Was do 23.08 serio spoko miesiąc. Za to co ciekawe nie zgodzę się w wrześniem, w przeciwieństwie do większości kraju to na S wolę 2022 od 2021. Więcej cieplejszych opadów, mnie klaunowe i ta 1 dekada września 2022 też u Was wyraźnie pochmurniejsza. Nad pazdziernikiem się waham, bo obydwa u Was nieporównywalnie gorsze, ale w przeciwieństwie do SW chyba u Was bym 2022 zostawił, bo ten 2021 bardziej pustynny i suchszy no i dużo uboższy w ciepłe opady. Listopadów nie zazdroszczę, ale u Was 2022 miał jakąkolwiek wartość, więc też się zgodzę. Grudzień z dwojga złego 2022, ale nawet u Was ma dla mnie niewielką przewagę.
Podsumowując nie zgadzam się z wyborem kwietnia, czerwca i września, poza 1 kwartałem i lipcem mam sporo mieszanych uczuć, ale na ten momebym dał tak...
NS
2021: styczeń, luty, marzec, kwiecień, maj, lipiec i sierpień
2022: czerwiec, wrzesień, październik, listopad i grudzieńkmroz - 3 Styczeń 2023, 15:51 PiotrNS, po prostu lipiec 2022 to dla mnie taka esencja nieletniego miesiąca, który nawet jak coś próbował, to w skrajnie zdradliwej formie. Ostatnio sam przyznałem, że to trochę takie subiektywnie dla mnie, obiektywnie ten lipiec nie przyniósł nic złego i był dużo lepszy od takich horrorów jak 2006, 2007, 2010 czy nudziarza-majca 2013, ale po prostu robił wszystko w najgorszej możliwej formie, nawet 2007 nie był aż tak podły w swojej zdradliwości, zobacz sobie okres 21-28.07 w Legiowawicach
Jacob, co do kwietnia, to bym się zastanowił, moim zdaniem ciut lepszy w NS niż rok wcześniej, ale u nas wiadomo, że 2021>>2022.Jacob - 3 Styczeń 2023, 16:03 kmroz, wiem, że 2021 w NS bardziej złośliwy, ale na swój sposób tęż nieco ciekawszy. Ten epizod w połowie był zdecydowanie lepszy niż to co było rok później na początkuJacob - 3 Styczeń 2023, 16:13 Odn. 2020 vs 2022
Styczeń to wiadomo zgoda, ale z lutym zdecydowanie się nie zgodzę. Owszem obydwa odrażające, jednak ten drugi chociaż na samym początku dał coś od siebie, pierwszy totalnie nic, a drastyczności podobnie dużo. Marzec no trochę ciekawszy w 2020, ale słaba przewaga do większości kraju, kwiecień wręcz przeciwnie 2022 mieli 2020 jak mało gdzie , maj 2020 u Was jeszcze bardziej odrażający przez tą okropną złośliwość przeplataną majem 2022 po drodze... Z czerwcem pełna zgoda i uważam, że u Was 2020 miał dużo większą przewagę nad 2022 niż u mnie, nie wiem czy nie wolę czerwca 2020 z NS od mojego, chociaż żal mi moich 18 - 21.06 czy burki 26.06, ale caloksztalt w NS bardziej do mnie przemawia. Z lipcem się zdecydowanie nie zgadzam, 2020 lipny opadowo, ale 2022 tak samo, tylko że klaunowo, poza jako taką końcówka to straszny złośnik, a ten o dwa lata starszy przyzwoity. Sierpień 2022 mimo mniejszych opadów też mniej nudy I drastyczności w dodatku w 2020 były strasznie zdradliwe te opady. Wrzesień zgoda, październik mimo tej złośliwości w 2020 jednak też, caloksztalt mniej drastyczny. Za to co do listopada mam najwięcej wątpliwości, bo serio u Was reprezentowały podobny poziom, ale z dwojga złego nie wiem czy 2020 nie znosniejszy przez słabszy poziom polaryzacji = słabsza drastyczność, aczkolwiek tu mam mnóstwo wątpliwości. No i grudzień wiadomo, które zło mniejsze w NS xD.
Podsumowując zdecydowanie nie zgadzam się z Piotrem z wyborem lutego i lipca i w dużo mniejszym stopniu listopada, bo sam nie jestem do końca przekonany
Moje wybory z NS
2020: marzec, czerwiec, lipiec, październik i listopad
2022: styczeń, luty, kwiecień, maj, sierpień, wrzesień i grudzieńkmroz - 3 Styczeń 2023, 16:15 Jacob, dane pokrywy z NS są luja warte, więc tak bym się tym nie sugerował odnośnie lutego
Co do lipca oczywiście Cię popieram, a z listopadem sam się nawet nie zastanawiałem, ale teraz tak szczerze jak patrzę... brakuje mi danych odnośnie pokrywy z NS w drugiej połowie listopada 2022 by podjąć decyzję.Jacob - 3 Styczeń 2023, 16:20 kmroz, w aktualnych danych patrzyłem, właściwie to wychodzi na to samo xDkmroz - 3 Styczeń 2023, 16:39 No własnie one są od 2015 średnio zgodne z rzeczywistością, nawet bez zeznań Piotra to widać jak się byś przyjrzał xdJacob - 3 Styczeń 2023, 16:42 kmroz, to jedyne czym się mogę sugerować , najwyżej mogę nie mieć racji xDkmroz - 3 Styczeń 2023, 16:43 Jacob, niby rozumiem, ale to tak jakby się sugerować danymi usłonecznienia ze Srokęcia (chociaż te najnowsze, prowadzone od cierpnia 2022 są akurat względnie sensowne )