PiotrNS - 24 Marzec 2020, 21:41
Mam w dalszej rodzinie paru lekarzy, a mój wujek jest właścicielem kilku aptek - i według nich nie ma problemów z testami, choć teraz, w dobie powszechnych kontroli i powrotów z zagranicy mamy opóźnienia (ale każdy się doczeka). Przede wszystkim lżejsze tenpo wzrostu jest zasługą tego, że wcześnie podjęliśmy działania, czego nie zrobiły chociażby Włochy. Tam problem był początkowo bagatelizowany. Jakoś na przełomie lutego i marca, kiedy w Polsce mówiło się już sporo o trudnej sytuacji w tym kraju, wszedłem na jeden z tamtejszych portali informacyjnych i przeżyłem niemałe zaskoczenie. Temat koronawirusa był w tych mediach niemal nieobecny, mimo że już wtedy mieli podobną ilość zakażeń co my teraz  To już u nas więcej mówiło się o sytuacji we Włoszech niż u nich samych.
We wtorek 10 marca podjęto decyzję o zamknięciu szkół i uczelni. Mam nadzieję że nie będzie się to jeszcze bardziej przedłużać, bo może być kiepsko z maturami i sesją, ale to drugorzędna sprawa. Kroki zostały podjęta sprawnie i sukcesywnie dodano nowe ograniczenia, przez co nie wywołano powszechnej paniki. Nie wrzucono żaby do wrzątku, lecz zaczęto ją powoli podgrzewać, dzięki czemu ludzie podchodzą do ograniczeń z większą dozą spokoju. Unikam wchodzenia w politykę, ale przy obecnym kryzysie jestem zadowolony z podjętych działań i cieszę się, że jako naród trochę bardziej się jednoczymy. Mamy szansę, tylko nie wolno nam jej zmarnować, tylko zacisnąć żeby i wytrzymać. Jacob - 24 Marzec 2020, 21:47 Trochę przykre, że tylko w tak trudnych sytuacjach się jednoczynymy, a potem to też "wróci do normy"... kmroz - 24 Marzec 2020, 21:54
Z pewnością należy pochwalić ministra zdrowia. Z jednej strony po prostu "wykonuje swoją robotę", "za to mu płacą" itp., ale z drugiej strony dziesiątki innych ministrów i posłów też to powinni robić, a zawodzą. Pan Szumowski to jedna z niewielu osób w rządzie (jak i w całym sejmie), która naprawdę spisuje się na medal. I mówię to jako osoba mocno antypisowska (niekoniecznie proopozycjna....). W ramach "jednoczenia" jestem gotów właśnie docenić działania pisowskiego ministra. FKP - 24 Marzec 2020, 21:56 Obostrzenia zostały wprowadzone za późno, gdybyśmy zamknęli granice np. w połowie stycznia nie mielibyśmy teraz epidemii i związanych z nią restrykcji. Wtedy jednak wszyscy poza Chinami powszechnie bagatelizowali sytuacje, bardzo nie podoba mi się to, że wczoraj mogliśmy latać sobie beztrosko po całej kuli ziemskiej a teraz rząd ni stąd, ni zowąd uziemia wszystkich w miejscu zamieszkania, to jedynie spowolni pandemie ale jen nie powstrzyma i nie odlewacze, ludzie po wielu tygodniach a być może miesiącach siedzenia w czterech ścianach odczują tej decyzji w postaci osłabienia układu odpornościowego a także innych np. układu oddechowego, nerwowego, krwionośnego i nabywając liczne schorzenia staną się w przyszłość głównymi celami tego wirusa ale i innych np. grypy Koronawirus będzie zostanie z nami już na stałe, do tego będzie mutował a od tego co my teraz będziemy robić zależy nasza przyszłość, nie możemy się mimo wszystko na wszystko godzić i dać łapać za mordę, mówię, czas na "schowanie", "zabezpieczenie się" minął dawno temu a rządy nie robiły nic, teraz jakichkolwiek decyzji by nie podjęły i tak dobrze nie będzie
kmroz - 24 Marzec 2020, 22:02 FKP, myślę że tu trochę przesadzasz. Ale nawet jeśli masz rację (w co mocno wątpię...), to jedno jest pewne: nieco spowolnimy to wszystko, dzięki czemu przynajmniej będą miejsca w szpitala. Ta śmiertelnosć we Włoszech, a teraz jużteż w Hiszpani się bierze głównie stąd, że nie ma już środków, by wszystkich leczyć. Aktualnie trzeba tam wybierać, kogo się będzie ratować
Ale tak, jedno jest pewne - TO WSZYSTKO ZOSTAŁO WPROWADZONE ZBYT PÓŹNO. Przykład Tajwanu pokazuje to dobitnie. Jacob - 24 Marzec 2020, 22:07 Mogło zostać wprowadzone wcześniej, ale komu przyszło do głowy, że to się tak rozprzestrzeni... Choć uważam, że 2 tygodnie wcześniej już był czas by podjąć te działania, ale rząd Wielkiej Brytanii tutaj kompletnie dał ciała i po prostu "no comment" na te ich działania. Nie jestem w 100% na bieżąco, ale jeszcze tydzień temu jedynym zaleceniem było dwukrotne zaśpiewanie piosenki "Happy Birthday" podczas mycia rąk... 👏👏👏 FKP - 24 Marzec 2020, 22:17 Jacob, Mam nadzieje, że na przyszłość zostanie wzięte to pod uwagę i ewentualny "nowy wirus z targu gdzieś tam" nie zostanie zbagatelizowany. Jak pisałem, w obecnej sytuacji NIE MA dobrych rozwiązań i zakładanie pozytywnych scenariuszy jest nierealne. Dwa miesiące temu byliśmy w takiej sytuacji - stolik, na którym postawione jest akwarium zaczyna się chwiać, obecnie - akwarium pękło i woda rozlewa się po całym pokoju a my próbujemy panicznie ratować sytuacje... PiotrNS - 24 Marzec 2020, 22:24 Ale jednak da się zatrzymać sytuację, tyle że wymaga to wysiłku. Gdyby takie zdarzenia były niemożliwe do opanowania, to ludzkość już dawno przestałaby istnieć. Ja nie znam się na biologii, wirusach itp. ale skoro podejmujemy kroki, które przynoszą rezultaty (przykład Tajwanu), to znaczy że warto i mają one sens. W magiczny koniec wirusa nikt nie powinien wierzyć, ale także stawianie się z góry na przegranej pozycji może przynieść więcej złego niż dobrego. A co do Wielkiej Brytanii, to naprawdę bardzo zawiodłem się na tym, jak się tam zachowali. FKP - 24 Marzec 2020, 22:32 Naprawdę żałuje, że nie zamknęliśmy granic do odwołania dużo wcześniej, wiedlibyśmy w naszym kraju normalne życie 
Bartek617 - 24 Marzec 2020, 23:38
Sądząc po Twoich opisach dotyczących sugerowanej aury, to nie wygląda to na wielką tragedię. Kłopotliwy jest tylko okres 30-31.03., bo potem według tej aktualki temp. zaczynają wyglądać "bezpieczniej" przy zestawieniu z opadami, choć i tak jak dla mnie to daleko do ideału. 
|
||||||||||||
