FKP - 14 Luty 2024, 22:19 jorguś, Śmiało bym dołączył marzec 2017 do kwietnia i maja 2018, wtedy bord zacząłby się w ostatniej pentadzie marca, wyobraź sobie, jak szybko wegetacja by postępowała  7 kwietnia 2017, kiedy w 2018 kwitły leszczyny i przebiśniegi już lekka zieleń się rzuciła na drzewach i krzewach.
jorguś - 14 Luty 2024, 22:25 FKP, wtedy na urki miałbym krajobraz jak pewnie w połowie czerwca 2021 xd FKP - 14 Luty 2024, 22:32 jorguś, Trudno to sobie wyobrazić, ale takiego Globcia mamy, że już najwyższy czas. Jak dotąd patolskie maratony trafiają w okresach, kiedy wizualnie przyśpieszona wegetacja nie robi jakiegoś szału, czyli latem, kiedy tak czy siak jest relatywnie ciepło i niewprawne oko nie dostrzeże wielkiej różnicy między 2018 i 2022, albo jesienią, kiedy fakt, ta ostatnia przeciągnęła zieleń maksymalnie długo, ale i tak drzewa nie są skore do szybkiego pozbywania się listowia poza patoprzypadkami, jak jesienie 2010 czy 2013 xd Jednak na całą wiosnę to nigdy jeszcze nie trafiło, a po patolskociepłym lutym rekordowo szybka wegetacja, wgniatająca w ziemię cokolwiek wcześniejszego jest jeszcze bardziej ułatwiona, tylko w końcu muszą te MAM, a zwłaszcza AM dopierdolić po całości i oszczędzić przy tym PA. FKP - 14 Luty 2024, 22:40 Marzę o tym, by tak, jak minionej jesieni jaraliśmy się rekordowo późnymi przebarwieniami, tak w trakcie tegorocznej wiosny jarali się rekordowo wczesnymi zazielenieniami i zakwitami 
Bartek617 - 15 Luty 2024, 15:47 Ja też chciałbym, żeby u nas było zielono, tzn. by trawka została zalegalizowana  : kiedyś (tzn. jak byłem brzdącem) zjadłem źdźbło trawy i nawet całkiem dobre mam wspomnienia, smaczne było.
|
||||||
