Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
1980 - Rok 1980
Bartek617 - 8 Listopad 2024, 12:26 Stacja pod Krakowem ustanowiła oficjalnie antyrekordy usłonecznienia za lato meteorologiczne 1980.
Czerwiec 1980: 96.1 h
Lipiec 1980: 54.1 h
Sierpień 1980: 119.9 h
Pod Katowicami już pojawiło się wyraźnie więcej słońca: czerwiec i sierpień w sumie nie wyszły tak daleko od norm.
Czerwiec 131.7 h
Lipiec 1980: 81.3 h
Sierpień 1980: 153.5 hFKP - 8 Listopad 2024, 22:15 2024 miał do początku maja więcej dni z t. maks. >25 st., niż całe tamto gówno. Rok żywcem wyjęty z klimatu subpolarnego zgryźliwy tetryk - 8 Listopad 2024, 22:19 Ja z roku 1980 pamiętam tylko niezbyt pogodne i chłodne lato, olimpiadę w Moskwie i strajki na Wybrzeżu. Bardziej politykę niż pogodę.Bartek617 - 9 Listopad 2024, 15:39 Brak bardzo wysokich temp. maks. w danym roku nie świadczy o tym, że należymy do klimatu subpolarnego.
Meteorologiczne lub kalendarzowe lato sprzed ponad 40 lat rzeczywiście pod względem statystycznym wygląda nieszczególnie pod względem wysokości temp. (przynajmniej tych dziennych, bo nocne do specjalnie niskich nie należały) oraz ilości słońca, ale chętnie bym coś takiego przyjął w ramach odreagowania za sufity z ostatnich roczników (prawie same ciemnoczerwone cegiełki w tabeli meteomodel w klasyfikacji).
Właściwie to bardziej w tym roku maj (nie licząc sielskiego ochłodzenia po Majówce) i czerwiec (nie licząc pojedynczych dni w połowie miesiąca do przesilenia) mnie przygnębiały, reszta (lipiec, sierpień) już była w porządku. No martwiła mnie w dalszej części sierpnia "martwość" w pogodzie, ale temp. raczej spełniały swój cel... Początek września też zostanie nieprzeciętnie zapamiętany (wiadomo po czasie wielkiego zalania formy to już pogoda w kratkę dominowała- ulewy osłabiały dalsze okresy pod względem usłonecznienia, zachmurzenie na niebie nadal bywało wyższe niż niższe, ale ta okoliczność nie przeszkodziła i tak w zapamiętaniu 9 miesiąca jako słoneczny, w dużej mierze przez fakt, że okres poprzedzający podtopienia poszedł na całość i większość sumy została wyrobiona przed ulewami). Mimo że liczba dni z jakąkolwiek lampą wyszła pewnie mniejsza niż np. w maju (w 5 miesiącu praktycznie nie było wielkoskalowych, całodobowych ulew, opady się całkiem rozregulowały), to jednak jakiś błękit na niebie naprawdę dawał się dostrzec, a w maju odnoszę wrażenie, niebo było częściej zachmurzone. PiotrNS - 12 Listopad 2024, 22:50 LukeDiRT, zastanawiam się jak bardzo realizatorzy musieli się nagimnastykować, żeby w ogóle utworzyć takie pogodne i ciepłe ujęcia. Wtedy takich dni prawie nie było, jeszcze na północy Polski. Chyba łatwiej byłoby nakręcić śnieg w 2020 niż ciepłą i lampową pogodę w 1980 Swoją drogą nie wyobrażam sobie mieszkać na północy Polski w tamtym klimacie. Czerwiec, lipiec, najdłuższe dni w roku... a człowiek siedzi w ciągłym lochu, praktycznie w ogóle nie robi się cieplej, nie czuć lata... dni zaczynają się skracać, pojawia się świadomość powolnego zbliżania do kolejnej długiej pory chłodnej, a tu nie wiadomo, czy poprzednia w ogóle się skończyła.
Mój południowy klimat zawsze, może poza tymi czterema-pięcioma najmroczniejszymi rocznikami, miał swoje dobre, jasne strony. Ale życie w NE ćwiartce Polski albo na wybrzeżu w tamtych czasach, to byłaby pogodowa depresja.FKP - 12 Listopad 2024, 23:06 PiotrNS, Mnie najbardziej przeraża, gdy zbliżamy się do przesilenia letniego, a wegetacja nadal nie chce się rozkręcić. Tak było w 2021 Ale 2024 to już pincuś glancuś, w tym roku można było się nasycić życiem jeszcze przed przesileniem kmroz - 12 Listopad 2024, 23:19 PiotrNS, trochę przesadzasz z tym demonizowaniem tamtych czasów, a o tym jak się mitologizuje to rzekomo paskudne wybrzeże to się przekonałem choćby w lipcu 2019. A ty jeszcze skuteczniej, bo na żywo FKP - 12 Listopad 2024, 23:24 kmroz, Jak tam do maja liści nie ma Bartek617 - 12 Listopad 2024, 23:33 W porze ciepłej ładniejsza pogoda zwykle jest na północy Polski (również nad morzem) oraz temp. są przeważnie wyższe, to raczej w południowej części PL bywa częściej niebo zachmurzone. Wyjątkami są przechodzące fronty chłodne: to jest raczej domena (również w porze chłodnej), że w takich okolicznościach pas na północ od Poznania, Łodzi i Warszawy ma chmury i niższe temp., a południowa połowa PL się od tego stanu rzeczy "wybija" i ma te kilka godzin więcej "szczęścia". PiotrNS - 13 Listopad 2024, 07:01 kmroz, najzimniejsze i najbardziej demonizowane miesiące we współczesnych czasach, to nadal kilka poziomów wyżej niż wtedy Teraz na każdym etapie zdarzają się jakieś letnie dni, a dłuższy okres ciepłej pogody przychodzi najwyżej trochę spóźniony. Wtedy to dni powyżej np. 22 stopni i ze słońcem można było policzyć na palcach. Jeszcze jak trafiły na dni robocze, to ktoś kto żył i pracował w takim Koszalinie czy Kołobrzegu, mógł w ogóle zapomnieć o odczuwalnym lecie.
Tamte czasy poza takimi newralgicznymi okresami miały sporo plusów, ale na południu, gdzie i tak jest raczej ciepło i generalnie już w maju pora ciepła jest wyraźnie odczuwalna. Klimatu Wybrzeża z tamtych czasów nie uznaję za jakkolwiek korzystny