Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2020 rok - Kwiecień 2020
Bartek617 - 19 Październik 2020, 01:32 No i Twoją opinię podziela wiele osób. Ich rola faktycznie jest bardzo ograniczona i ich kompetencje nijako kolidują z policyjnymi. Z tego co się orientowałem, to czasem tylko jakichś drobnych podpitych jegomości leżących na ławkach niekiedy budzili. No ale taki dzielnicowy też może to zrobić. Straż miejska też powinna interweniować w sytuacjach, gdy 1 osoba zaczepia lub napada innych. No ale policja również prowadzi ład i porządek (w szerszym zakresie), ma swój konkretny rewir, w którym działa (ale oczywiście opuszcza go, gdy zlecenia są bardziej "rozległe przestrzennie" i efektywniej to zrobi (zamiast większego pouczenia, to tzw. gleba, skucie kajdankami i zawiezienie na komendę). Kto w takiej sytuacji jest większym bohaterem? Jasne, że policja. kmroz - 12 Grudzień 2020, 23:05 Czasem warto poznać skrajny miesiąc od innej strony:
To musiało robić niezłe wrażenie, że po takiej suszy od razu zrobiły się podtopienia, w regionie Mysłowic czy Sosnowca.kmroz - 12 Grudzień 2020, 23:07 Aż się wzruszyłem jak przypomniałem sobie tamte dni, jak zaczęło iść ku lepszemu. W dodatku jeszcze wtedy była przez moment nadzieja, że maj będzie majem, a nie srajem.Bartek617 - 14 Grudzień 2020, 21:17 Przecież ten temat omawialiśmy (tzn. bardzo Cię przepraszam, jeśli to zabrzmiało niegrzecznie) : ta opadowa rozpusta poszła na jakość, ale trwała zaledwie 2-3 godziny (i to lokalnie, więc to "niesprawiedliwy" typ pogody) a nie kilka dni jak na prawdziwe ulewy przystało. Mnie bardziej imponuje końcówka kwietnia zeszłego roku (z mojego punktu widzenia): od prawie zera (na przełomie 1 i 2 dek. IV 2019 troszkę polało, ale nic szczególnego) do "milionera" (a w innych regionach, gdzie temp. były wyższe pojawiały się burze- choć oczywiście to też nie było do końca równe, bo znalazły się miejsca w tamtym kwietniu, gdzie prawie nic nie spadło).
Był majem, nie rozumiem o co chodzi. Był po prostu przykładem chłodnego/zimnego miesiąca, który miał prawo się w Polsce pojawić, a to był 1 oficjalnie taki miesiąc od prawie roku, bo cały czas temp. była powyżej norm. Mnie teraz bardziej zastanawia, dlaczego w niektóre inne miesiące było (i jest) bardzo ciepło. Do takiej niepokojącej sytuacji teraz doszło, że 1 miesiąc z ujemną anomalią (na tle wielu innych) nas zaskakuje. A jeszcze kilka l. temu co 3 czy 4 miesiąc taki był... kmroz - 15 Grudzień 2020, 00:07
Bartek617 napisał/a:
Był majem, nie rozumiem o co chodzi. Był po prostu przykładem chłodnego/zimnego miesiąca, który miał prawo się w Polsce pojawić, a to był 1 oficjalnie taki miesiąc od prawie roku, bo cały czas temp. była powyżej norm. Mnie teraz bardziej zastanawia, dlaczego w niektóre inne miesiące było (i jest) bardzo ciepło. Do takiej niepokojącej sytuacji teraz doszło, że 1 miesiąc z ujemną anomalią (na tle wielu innych) nas zaskakuje. A jeszcze kilka l. temu co 3 czy 4 miesiąc taki był...
Problem w tym, że te zimnice jak już się pojawią, to są serio psychiczne. Jużpierwsza połowa maja w 2019 była mocno popieprzona, nie mając zbyt wiele wspólnego z prawdziwą wiosną, ale tak naprawdę to tam tylko okres 2-8.05 był taki odjechany, jakby się przyjrzeć dokładnie.
Ale maj 2020 to w całości był ostro walnięty, moim zdaniem dopiero ostatnia dekada (od 24.05) przyniosła na dobre prawdziwą wiosnę (ale wtedy już były większe oczekiwania). Wcześniej to najwyżej cieplejsze akcenty były jak 1.05, 9-11.05 i 18-19.05. Reszta tego miesiaca to zwykły sraj i naprawdę jedynym plusem była jego suma opadów - paradoksalnie jednak, jakby wyciąć te wiosenne epizody, to by ta suma była malutka (jedyny większy opad przy dużym zimnie to był 5-6.05).kmroz - 15 Grudzień 2020, 00:08 No i nie zapominajmy jeszcze o okresie 3-18.07.2019 i krótkim, bo krótkim,ale mocno lodowatym epizodzie 3-8.10.2019.jorguś - 15 Grudzień 2020, 00:17 Dokładnie, tu nie chodzi nawet o samą anomalie ujemną, ten miesiąc był po prostu popieprzony i przyniósł wiele złego, przede wszystkim florze, która nie do końca radziła sobie z tą sytuacją notując kosmiczne opóźnienia. Oczywiście, takie coś ma prawo się zdarzyć, ale skoro gnoimy też ciepłe miesiące jak przynoszą dużo zła to trzeba być konsekwentnym, zwłaszcza w miesiącu w którym duże zimno jest akurat najmniej pożądane.Jacob - 15 Grudzień 2020, 00:42 Maje 2010 i 2019 też można gnoic, ale przyniosły chociaż wyraźne pozytywy, zwłaszcza ten drugi był wręcz śmiertelnie potrzebny między smietniem a czerwcem.
Maj 2020 niby w dużej części kraju był mokry, ale u mnie był strasznie suchy, jedynie nie miał kwietniowej sumy dzięki opadom mieszanym w nocy z 11/12.05. Jeszcze jakieś niewielkie deszcze były 1, 5 i 6.05 poza tym jedyne opady w tamtym miesiącu to listopadowe mżawki. Jak już mówiłem z wielu względów dobrze, że ten miesiąc przyszedł w tym roku, a nie w żadnym innym, zwłaszcza gdy teraz patrzę na anomalie roczną, oprócz niego jaki kolwiek udział w jej zbiciu miały jeszcze smiecień i lipiec (i może coś jeszcze ) . Podejrzewam, że tak zimnego maja nie dożyjemy, nawet mam wątpliwości czy czeka nas zimniejszy maj od 2004 . Tak samo kwiecień z tak niską średnia tmin jak 2020 się kiedykolwiek powtórzy. W tym roku akurat Globcio był wyjątkowo złośliwy i poza lipcem (i końcówka grudnia ) zawsze odpuszczał w najgorszym momencie kmroz - 15 Grudzień 2020, 00:48
Jacob napisał/a:
W tym roku akurat Globcio był wyjątkowo złośliwy i poza lipcem (i końcówka grudnia ) zawsze odpuszczał w najgorszym momencie
No nie zawsze, bo na jesieni nie odpuścił zbytnio. No tylko ta druga dekada października, ale szczerze, to cieszę się, że miała miejsce, bo dzięki temu, że było jakiś czas zimno, to ciepłeko z 1 i 3 dekady szło docenić. Szkoda tylko, że nie było pełnej lampy przy tym bubu, tylko... wręcz przeciwnie Jacob - 15 Grudzień 2020, 00:56 Dla mnie w październiku przy jakichkolwiek temp. tylko jeden typ pogody jest najlepszy
Ale tak to faktycznie kilka pojedynczych dni we wrześniu i w końcówce listopada i też nie miały jakiś sporych anomalii na minus. Właściwie to one ograniczyły się one w tym roku tylko do wiosny (no i może... ). W zeszłym roku to było troche naprawdę lodowatych dni w 1 połowie lipca i na początku i w końcówce października