Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Prognozy pogody - Autorska prognoza barycznosynoptyczna na najbliższe tygodnie
kmroz - 9 Sierpień 2020, 18:00 Jacob, a ja w tej chwili chce przede wszystkim odpoczynku od tego mimo wszystko bezproduktywnego gorąca. I szczerze taka opcja wydaje mi się najlepsza.
Ale to też pomaga mi zrozumieć, czemu wrześnie są zwykle takie, jakie są. Następuje wtedy to pier*olonego uspokojenie atmosfery i tego typu spływy przestają generować niże górne. Od maja do lipca takie coś by od razu doprowadziło do powstania niżu górnego, a w konsekwencji mógłby pojawić się trwały niż czarnomorski. Czerwcowy Czas Euforii też się tak zaczynał. Niestety w sierpniu, do tego już z pewnych powodów nie dochodzi - w zamian za to będziemy mogli liczyć na naprawdę zimne noce, które uspokoją rozpędzającą się anomalię i dogorywająca, wijącą i szarpiącą się w sidłach Turcję.kmroz - 9 Sierpień 2020, 18:01 Ogólnie jakbym miał wybierać pomiędzy jedną opcją, żeby do końca sierpnia nie spadła ani kropla deszczu, ale też od 12.08 nie było gorąco-upalnych okresów a drugą opcją, żeby było jak w 2 połowie czerwca 2020 (gorąco, zwłaszcza nocami, ale przy tym ekstremalnie wilgotno), to zdecydowanie wolę to pierwsze w tym momencie....Jacob - 9 Sierpień 2020, 18:11 No ja druga zwłaszcza teraz...FKP - 9 Sierpień 2020, 18:13 W roku 2018 ten arktyczny wyż byłby gorący, Królu wróć kmroz - 9 Sierpień 2020, 18:15
Jacob napisał/a:
No ja druga zwłaszcza teraz...
Teraz, czyli? Po skrajnie mokrym czerwcu, normalnym opadowo lipcu i pięknych deszczach na początku sierpnia? Lepszej chwili na spokojne "radowanie" się z arktycznego wyżu już nie będzie
FKP napisał/a:
W roku 2018 ten arktyczny wyż byłby gorący, Królu wróć
Właśnie dlatego tak mi zależy na tej pierwszej opcji, aby ostatecznie Matka Natura pokazała tej pier*olonej Turcji środkowy palec.Jacob - 9 Sierpień 2020, 18:16
kmroz napisał/a:
Ale to też pomaga mi zrozumieć, czemu wrześnie są zwykle takie, jakie są. Następuje wtedy to pier*olonego uspokojenie atmosfery i tego typu spływy przestają generować niże górne. Od maja do lipca takie coś by od razu doprowadziło do powstania niżu górnego, a w konsekwencji mógłby pojawić się trwały niż czarnomorski. Czerwcowy Czas Euforii też się tak zaczynał. Niestety w sierpniu, do tego już z pewnych powodów nie dochodzi
No właśnie o to mi chodziło w rankingu miesięcy pory ciepłej, że w sierpniu, a tym bardziej we wrześniu wisielcza lampa potrafi nas torturować tygodniami. A od maja do lipca to się zdarza skrajnie rzadko. Ciężko cenić dłuższe pogodne chwile w tych miesiącach, nawet przy najlepszych temperaturach kmroz - 9 Sierpień 2020, 18:20
Jacob napisał/a:
No właśnie o to mi chodziło w rankingu miesięcy pory ciepłej, że w sierpniu, a tym bardziej we wrześniu wisielcza lampa potrafi nas torturować tygodniami. A od maja do lipca to się zdarza skrajnie rzadko. Ciężko cenić dłuższe pogodne chwile w tych miesiącach, nawet przy najlepszych temperaturach
Czyli Tobie po prostu chodzi o zmęczenie i znudzenie trendem?
Tylko pamiętaj, że cudów nie ma. Sierpień to miesiąc już pozbawiony takiej skłonności do konwekcji jak w okresie maj-lipiec. Dzień coraz krótszy, słońce coraz słabsze, a atmosfera coraz bardziej wygrzana po lecie i uspokojona. W połowie sierpnia rozpoczyna się najspokojniejszy okres w roku i trwa gdzieś do grudnia.Jacob - 9 Sierpień 2020, 18:20
kmroz napisał/a:
Jacob napisał/a:
No ja druga zwłaszcza teraz...
Teraz, czyli? Po skrajnie mokrym czerwcu, normalnym opadowo lipcu i pięknych deszczach na początku sierpnia? Lepszej chwili na spokojne "radowanie" się z arktycznego wyżu już nie będzie
No na pewno lepiej niż rok czy dwa lata temu, a nawet trzy lata temu. Tylko już po ostatnich dniach przydałby się opad, a boję się, że będzie się to ciągnęło w nieskończoność jak przez część marca i kwietnia. Po takim czymś bez października 2016/1974 ani rusz...kmroz - 9 Sierpień 2020, 18:23
Jacob napisał/a:
No na pewno lepiej niż rok czy dwa lata temu, a nawet trzy lata temu. Tylko już po ostatnich dniach przydałby się opad, a boję się, że będzie się to ciągnęło w nieskończoność jak przez część marca i kwietnia. Po takim czymś bez października 2016/1974 ani rusz...
Jacob, rozumiem ten ból, sam mam obawy tego typu. Ale będzie co będzie. Wszystko ma swój koniec, szczerze po przeżyciu pierwszego półrocza 2020 jestem właśnie mocno uspokojony, bo pokazuje ono jak łatwo przejść z suszy do wręcz nadmiaru wody. Najważniejsze, by nie było zbyt dużych anomalii temperatury na plus, bo one zwiększają parowanie i ogólnie mam wrażenie nieco zaburzają sytuację pogodową.FKP - 9 Sierpień 2020, 18:49 To będzie wielka bitwa, Turcja vs nasza nędza