Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
Zdjęcia jesienne - Listopad Tysiąclecia (2019)
kmroz - 21 Październik 2020, 14:32 Czyli tylko 8 i 11.11 było chłodniej 11.11 zresztą też trochę lampki było, a 8.11 niestety nie, ale za to klimatyczna mgła kmroz - 23 Listopad 2020, 21:36 Tak wyglądał Beskid Niski podczas mojego pobytu tamże w dniach 8-11.11.2019. Zdjęcia są w zasadzie z całej podróży - od rozpoczęcia 6-godzinnej drogi podczas mglistego popołudnia 8.11, na mroźnym wieczorze 11.11 kończąc.
Pisałem już kiedyś jak to wyglądało - 8.11 wieczorem, po ustaniu deszczu temperatura urosła. Noc 8/9.11 i dzień 9.11 były naprawdę dobą cudów, jedyne co, to że 9.11 przez większość dnia było mglisto, dopiero popołudniu się rozpogodziło. Wieczór był pogodny ze słabym wiatrem, ale fizyka jakby miała to gdzieś. Temperatura spadła dopiero po północy, już w dniu 10.11, kiedy rozpoczęła się plucha...
Plucha, która trwała niemal cały dzień 10.11, przy szybko obniżającej się temperaturze - od 13/14 stopni po zaledwie 5 stopni. Plucha, którą przeklinałem - nie za sam fakt wystąpienia, a za to, że wystąpiła tam, gdzie była najmniej potrzebna... bo w wielu regionach Polski zamiast deszczu była w tym dniu kontynuacja suszy....
Dzień 11.11 był już suchy, ale chłodny i ciemny. Tylko momentami się słonko przebijało. Wczesnym ieczorem, gdy wyjeżdżaliśmy już w kierunku Warszawy, było mglisto i naprawdę zimno, jakby miał zaraz zacząć sypać śnieg. Jednak dobrze wiedziałem, że to nie koniec Tysiąclatka - prawdziwa Doba Cudów miała tam dopiero nadejść....
Poniżej są zdjęcia, zachęcam do obejrzenia
https://photos.app.goo.gl/nfv4eDk6HbCAmq4T6FKP - 23 Listopad 2020, 21:38 kmroz, Krajobrazy fajne ale klimat wolę swój kmroz - 23 Listopad 2020, 21:40 FKP, zaraz Ci pokaże jak wyglądały tamte okolice w lutym 2019, to będziesz mógł się poznęcać nad Myszką Miki PiotrNS - 23 Listopad 2020, 21:46 Piękne, urocze miejsce, ta Chatka tak ukryta wśród gór i drzew, przy potoku, w takiej bliskości niemal dziewiczej przyrody, jest naprawdę świetna Szkoda, że nie doświadczyłeś tam największego termicznego zwyżkowania, które wkrótce po Twoim wyjeździe tam nastąpiło - jednak widząc jak miło spędziłeś tam czas, sądzę że i tak pogoda nie pokazała się z całkiem złej strony. A dzięki tej plusze do końca miesiąca nie trzeba było martwić się o deszcz. Tysiąclatek kmroz - 23 Listopad 2020, 21:54
PiotrNS napisał/a:
A dzięki tej plusze do końca miesiąca nie trzeba było martwić się o deszcz
Właśnie ta plucha - zarówno w regionie Beskidu Sądeckiego, jak i Beskidu Niskiego - wystąpiła w najgłupszym momencie. Przecież od 4 do 8.11 już konkretnie u was popadało i akurat 10.11 ten opad był wręcz zbędny. Dużo lepiej by było, jakby go równomiernie rozłożyć na resztę listopada, albo ta plucha wystąpiła - powiedzmy - koło 16 listopada.
A co do reszty to przyznaje, piękne miejsce. Nawet wraz ze znajomymi sięteraz w tych trudnych czasach zbieramy aby jechać, ale raczej najwcześniej się to uda w weekend 11-13 grudnia. O ile oczywiście Mateuszek pozwoli, bo cholera wie co to będzie. Mam nadzieję, że do tego czasu w górach (i nie tylko!) będzie już fura białej magii.