Forum wielotematyczne LUKEDIRT Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!
2010 rok - 2010 rok - najlepszy - najgorszy miesiąc
kmroz - 16 Wrzesień 2020, 13:10
Jacob napisał/a:
bez takich drastycznych zabiegów jak maj 2010 na S, bo taki jak u nas by nikomu krzywdy nie zrobił
U mnie październik 2021 mógłby wyglądać jak maj 2010 kmroz - 16 Wrzesień 2020, 13:14
PiotrNS napisał/a:
Nie ma teraz znowu żadnej ogólnokrajowej pustyni, wiele razy było bez porównania gorzej.
Już w pewnym wątku tłumaczyłem na czym polega problem. A sucho bez wątpienia (u nas) zaczyna się robić, jeszcze w piątek faktycznie miejscami woda stała, ale ostatnie 5 pustynnych dni niestety wszystko wysuszyło i już tylko tumany kurzy pozostały.
Siedzę na profilach rolniczych (na fejsie) i jedyne co tam od paru dni robią, to "modlą się" o deszcz. Jeśli do niedzieli nie będzie lepszych widoków, to pewnie w wielu regionach na mszy niedzielnej będzie taka intencja.FKP - 16 Wrzesień 2020, 13:15
kmroz napisał/a:
U mnie październik 2021 mógłby wyglądać jak maj 2010
To juź lepiej byłoby w kwietniu bo większe parowanie...kmroz - 16 Wrzesień 2020, 13:15 Jestem ciekaw, czy doczekam się roku, w którym okresy bezopadowe nie będą istnieć... Czekam z niecierpliwością, bo jest to największe możliwe szambo. Może se lać wcześniej ile wlezie, ale nic się nie da na zapas zrobić.kmroz - 16 Wrzesień 2020, 13:16
FKP napisał/a:
To juź lepiej byłoby w kwietniu bo większe parowanie...
marzec i kwiecień 2021 też mogą tak wyglądać.
A swoją drogą miałem na myśli październik 2020... Ale Troll już pewnie zrobił swoje przez moją pomyłkę...FKP - 16 Wrzesień 2020, 13:17 kmroz, Marzec nie, bo nic wtedy tej wody nie będzie pić PiotrNS - 16 Wrzesień 2020, 13:19
kmroz napisał/a:
Może se lać wcześniej ile wlezie, ale nic się nie da na zapas zrobić.
No to znowu nie do końca prawda; jeśli deszcz nawodni ziemię odpowiednio, to okres bezopadowy nie zrobi krzywdy. W Listopadzie Tysiąclecia po deszczach z I dekady miałem u siebie wilgotną ziemię i kałuże do samego końca; naprawdę sucho zrobiło się dopiero pod koniec I dekady grudnia.Jacob - 16 Wrzesień 2020, 13:20
kmroz napisał/a:
Jestem ciekaw, czy doczekam się roku, w którym okresy bezopadowe nie będą istnieć... Czekam z niecierpliwością, bo jest to największe możliwe szambo. Może se lać wcześniej ile wlezie, ale nic się nie da na zapas zrobić.
2001 rok w sumie był blisko, tam najdłuższy okres bez opadów to chyba 2 dekada stycznia kmroz - 16 Wrzesień 2020, 13:22
PiotrNS napisał/a:
W Listopadzie Tysiąclecia po deszczach z I dekady miałem u siebie wilgotną ziemię i kałuże do samego końca; naprawdę sucho zrobiło się dopiero pod koniec I dekady grudnia.
Bo to listopad
Zresztą te kilka fal monsunów w tym roku niepoprawiło (ogólnokrajowo) sytuacji hydrologicznej. Bo nawet jak się jakiś okres napracuje, to potem przychodzi ta pustynna pogoda. Żeby to był zwyczajnie suchy okres, bez pustynnego charakteru, to pewnie by nie było problemem.
Potrzebne są częstsze i mocniejsze niż zazwyczaj jesienne kapuśniaczki/pluchy, a następnie po nich wyjątkowo śnieżna zima, przedłużona na marzec. Wtedy sytuacja się może poprawi przynajmniej do stopnia z marca 2018. Bo do poprawy do stanu z 2014 roku to jednak jest tak daleko, że można sobie tylko pomarzyć, musiałby cały rok być właśnie nie tyle żabkowy, co pozbawiony wyżów barycznych.kmroz - 16 Wrzesień 2020, 13:25 I w sumie nie musi być jakichś wielkich mrozów Wystarczy, żeby cała zima (a nie 8 dni xddd) była jak dni z mojego podpisu