LukeDiRT - 9 Grudzień 2020, 15:18
Dla mnie akurat druga połowa sierpnia 2002 była lepsza. Przez dwa tygodnie idealne, gorące (ale nie za upalne) lato ze słoneczną pogodą z niezbyt gorącymi nocami. Czego chcieć więcej 
Jacob - 9 Grudzień 2020, 15:19
Opadów 
kmroz - 9 Grudzień 2020, 15:20
Dokładnie. Jacob - 9 Grudzień 2020, 15:21 Z resztą nie mówię nie narzekałbym tak bardzo na te 2 tygodnie, jakby termicznie były jak w 2008, 2013, 2014, ale pryz takich anomaliach po winno cały czas być wilgotno i burzowo kmroz - 9 Grudzień 2020, 15:23 Ja bym chyba i tak narzekał. W 2005 były mniej anomalne na plus, a taka sama kaszana wg mnie. Tylko, że sierpień 2002 miał przynajmniej fajną pierwszą połowę (ciepło i w miarę z opadami i burzami), a sierpień 2005 w całości był do niczego. LukeDiRT - 9 Grudzień 2020, 15:24
Maj oraz czerwiec były wtedy bardzo mokre, w pierwszej połowie sierpnia również nie było zbyt sucho (zwłaszcza 16.08 przyniósł solidną ulewę, czyli tuż przed rozpoczęciem tego ładnego okresu). Uwierz mi, w moim regionie każdy okres ze Słońcem jest na wagę złota, nigdy tutaj nie ma niedoboru opadów. kmroz - 9 Grudzień 2020, 15:27 U mnie w 2020 roku w dniach 3-4.08 spadło 30mm deszczu (i to z ciągłej pluchy, nie z burzy), a dwa tygodnie później już nie było trawy... Padać musi regularnie, niekoniecznie jakoś ekstremalnie, ale uważam, że 2 tygodnie pustynnej aury nie są niczym korzystnym. Z tego co pamiętam, to Jacob opowiadał, że we wrześniu 2002 nie było grzybów przez tą pustynną aurę w drugiej połowie sierpnia. Także dwa tygodnie czegoś takiego to znacznie za długo, co innego taki sierpień 2009, gdzie takie okresy trwały po 3-4 dni i przechodził front z opadami. Jacob - 9 Grudzień 2020, 15:28
No zdecydowanie bym polemizował mimo, że u Was nie mieszkam, ale prawie w każdym roku był jeden miesiąc, po którym opady były dramatycznie potrzebne. kmroz - 9 Grudzień 2020, 15:29
No może nie w każdym, nawet w takim 2018 nie było. kmroz - 9 Grudzień 2020, 15:32 No, ale już abstrahując od potrzeb, jako fan i pasjonata pogody, który w pewnym sensie z niej żyje, nie chciałbym tak długiego nudnego okresu. Kilka takich dni faktycznie by nie zaszkodziło, ale wtedy to trwało za długo i jeszcze co gorsza na wrzesień się wydłużyło. |
||||||||||||||||||||
