Jacob - 19 Marzec 2021, 10:49 W NS to za suchy i za mało burkowy okres 
Jacob - 19 Marzec 2021, 10:51 Chociaż w Toruniu też nie taki święty, powinno być więcej opadów w porze dziennej PiotrNS - 19 Marzec 2021, 11:00
Że w Nowym Sączu był dosyć suchy to zgoda, choć akurat wtedy, pod koniec kwietnia to żaden problem, tyle było wystarczające. Ale w Toruniu przecież codziennie padało i to sporo, nadal nie mieści się w Twoich oczekiwaniach  xD
W porze nocnej deszcz jest tak samo mokry, a przy tym zapobiega dużym spadkom temperatury i nikomu nie przeszkadza, chyba że żołnierzowi na warcie. Jacob - 19 Marzec 2021, 11:01 PiotrNS, wiesz, że mnie bardziej interesuje deszcz w ciągu dnia, jak już mają być te rozpogodzenia, to tylko w nocy pawel - 19 Marzec 2021, 11:05 Co, lubisz mgły
PiotrNS - 19 Marzec 2021, 11:06 Rozpogodzenia w nocy bardzo chętnie w porze ciepłej, ale w kwietniu takie noce tylko sprawiają, że jest zimniej. A na Księżycu żadne roślinki nie podrosną, tu potrzebne jest Słońce. Oczywiście, niech sobie pada w dzień, ale już nie wymyślajmy ze deszcz w nocy jest czymś gorszym. Na pewno w tak skrajnie mokrym roku jak 1970, przy takich - jakby nie patrzeć, niskich - temperaturach, zalane opadami dni potęgowałyby tylko kolejne uciążliwości. Trzeba też patrzeć na swój komfort, a jednak pogoda bez deszczu nadaje się na więcej rzeczy niż ciągłe padanie, które nie przynosi już żadnych pozytywnych skutków. Jacob - 19 Marzec 2021, 11:06 pawel, ja tak, ale jednak wolę niżowa pogodę i listopad 2020 z jednej strony miał więc uroku niż 2019, ale z drugiej bardziej irytował pawel - 19 Marzec 2021, 11:08 Ale skutkiem nocnych rozpogodzeń po opadach w ciągu dnia są właśnie mgły 
Jacob - 19 Marzec 2021, 11:10 Jednak mgły dla mnie najwięcej uroku mają zdecydowanie w listopadzie i jeszcze ew. w październiku
Bartek617 - 19 Marzec 2021, 11:22
U mnie jest pewnie podobnie. Historia pokazała, że na większe zasoby wilgoci mimo wszystko można bardziej liczyć w marcu niż w kwietniu. A później ze zdwojoną siłą opady wracają w maju lub w czerwcu.
Chłody utrzymujące się po dziś dzień mają swój sens, bo być może na czas kwietnia uderzy większe ciepło.  Nie jestem wielbicielem skrajności, ale 20-25 C przy pełnym usłonecznieniu (więc co przygrzeje w ciągu dnia, nocą wychłodzi, 2-cyfrowe tmin. (+10 C i więcej) są raczej i tak rzadkie u mnie poza okresem wakacji) przyjmę zawsze znacznie lepiej w dowolnej części kwietnia niż 1-cyfrowe temp. i opady mieszane.  Póki marzec trwa, niech sobie jeszcze pobędzie ta 2 opcja, choć oczywiście mogłoby być kilka C więcej.
|
||||||||||
