To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Ogólnie o pogodzie i klimacie - Niech 2022 spełni sny

kmroz - 29 Grudzień 2021, 15:08

Styczeń - W nim nie zależy mi na jakichś ekstremach, chciałbym tylko by miał przynajmniej lekko ujemną anomalię i jednak przyniósł trochę śnieżnych bomb rzędu 10-15 cm przyrostu, nawet przy okołozerowej temperaturze. Bo jednak grudniowi takich zabrakło. Chciałbym również, by trafiło się kilka takich ładnych okresów jak 25-27.12.

Luty - Tu nie ukrywam, mam już spore wymagania. Oczekuje wyrazistego okresu mroźnej lampy, w stylu 1986 roku przynajmniej, ale nie pogardziłbym jedną silniejszą falką jak w 2012. Chciałbym też, by wreszcie ostatnia dekada się pokazała z bardziej zimowej strony. Co do ilości śniegu, to byle jakoś na początku miesiąca spadło, bądź już było wskutek dziedzictwa koło tych 20cm i po prostu się nie topiło. Ogólnie chciałbym lutego bez odwilży, z anomalią niższą niż w 2018 co najmniej.

Marzec - Jacob mnie zabije, ale chciałbym, by jednak dał więcej oznak wiosny :deszcz: , zwłaszcza jeśli luty się spisze. Okresowe zabielenia przy ochłodzeniach - jak najbardziej, bez tego marzec by był niepełny, ale chciałbym przede wszystkim, by było dużo mokro-żabkowych okresowych przy wyrazistym cieple. Usłonecznienie - jak najniższe.

Kwiecień - W zasadzie wymagania analogiczne co do marca - miesiąc wyraźnie ciepły (zwłaszcza w kwestii tmin), mega wilgotny i najlepiej niezbyt słoneczny (ale takiego totalnego lochu też nie chce). Bardzo bym chciał, aby trafiło się kilka pluszek przy bordowej anomalii. No i nie ukrywam, chciałbym by pod koniec kwietnia pojawiło się trochę prawdziwych burz w ciepłej, najlepiej czarnomorskiej masie.

Maj - Tutaj wymóg mam w sumie jeden - niech będzie po prostu bardzo ciepły, bez poważnych ochłodzeń (abs tmin>3 stopni, najniższa tavg>10 stopni, co do tmax mam wywalone w sumie). Anomalia przynajmniej +2K, ale między +1 a +2 też zaakceptuje. Jak mam jednak dalej coś wybierać, to chciałbym dużo ładnych burz i też niezłą sumę opadów. No i by mimo wysokich anomalii nie było za wiele dni z tmax>25 stopni i lampą, to w maju nie jest do niczego potrzebne.

Czerwiec - W sumie na ten miesiąc mam najbardziej wywalone, z jednej strony marzę o przełomie, a z drugiej trochę się go boję, bo wiem, co czerwiec umiał przynosić w kwestii bubu :zygacz: Więc może się powstrzymam od życzeń

Lipiec - W kwestii okresów ciepło-burkowych chciałbym powtórki z 2021 roku, ale ze wskazaniem też, by początek był mega ciepły, bo pod tym względem to nawet 2021 się nie przełamał tak mocno. Jednak zamiast okresowów "nudnych", chciałbym epizodów prawdziwie rześkiego cumulusa, z tmin<10 stopni i tmax<23 stopni. Ogólnie anomalia nie musi tak szaleć, ale żeby było +1/+2K bym się nie obraził.

Sierpień - Może być w sumie w stylu toruńskiego (czy ogólnie N/W) sierpnia 2013 - czyli gorąco-parno-burkowa pierwsza dekada, a potem przewaga rześkiego cumulusa, chociaż zamiast tego nieokreślonego epizodu 19-22.08 mógłby się trafić kilkudniowy akcent prawdziwego lata z burkami, coś jak 2007 w podobnym okresie. Bardzo mi zależy na prawdziwych ostatnich dniach wakacji.

Wrzesień - Niech będzie przede wszystkim mega wilgotny, a w czasie większych ociepleń też chciałbym trochę burek. Jak najmniej "sielskiego lata", w jakiejkolwiek wersji... Co do tmin, niech nie spadają poniżej 5 stopni najlepiej, ale jak już ma być "sielski" epizod to niech będzie jak najbardziej fizyczny.

Październik - Chciałbym dwóch wyraźnych przełomów - po pierwsze by trafił się taki wyrazisty ciepło-żabkowy epizod, 2020 tylko próbował, ale nie do końca mu to wyszło. Coś bardziej jak 1-5.10.2006 bym chciał. W drugiej połowie chciałbym z kolei prawdziwego wyżu, który by wszystko zaorał i pokazał co potrafi Kontynent w tym miesiącu.

Listopad - Mam w sumie tylko jedno marzenie - Kilkudniowy (5-10 dni) poważny incydent zimowy w pierwszej połowie. Po nim sobie może wrócić ciepło żabkowe lub mgliste (ale broń Boże nie "sielskie" :zygacz: ), ale jednak pod koniec chciałbym już kolejny ukłon w kierunku zimy

Grudzień - Chciałbym, aby pokazał FKP, że nie warto było tak rzygać na grudzień 2021 a Jacobowi, że jednak grudzień też potrafi. Słowem niech przywali jak najbardziej zimą pod każdym względem. Nader wszystko, chciałbym zimy absolutnej (coś jak 8-18.02.2021) w okresie całej trzeciej dekady grudnia - by nawet nie było złudzeń o jakiejś odwilży.

Jacob - 29 Grudzień 2021, 16:58

Styczeń: kiepski początek jest niestety pewny dlatego chciałbym bardzo mocnego trendu spadkowego i w 2 i 3 petandzie życzyłbym sobie bardzo silnych śnieżnych przy lekkich całodobowych mrozach, a w 2 połowie chciałbym fali mrozu 10-lecia najlepiej z codzienna pełną lampą :slonce: i absolutnym brakiem wiatru.

Oczekiwana anomalia: poniżej -3K


Luty: tu bym chciał więcej chmur w odróżnieniu od ostatnich lat i stabilnych, niezbyt silnych mrozów i dużej ilości sypiącego śniegu, najlepiej bardzo niska abs. tmax. < 5 st. . Pogodne mrozy od czasu do czasu, bardzo mile widziane, szczególnie w 3 dekadzie.

Oczekiwana anomalia: poniżej -2K


Marzec: tu mnie zdenerwowal Kmroz :evil: . Moje marzenia są z pewnością negatywem jego, chciałbym trwałej zimy termicznej i śnieżne epizody, oraz ekstremalnie mroźne lampowe epizody, na spadki < -20 st. , wciąż liczę. Mam nadzieję, że wszelkie "ocieplenia" będą poniżej normy i będą przynosić mocne opady śniegu.

Oczekiwana anomalia: poniżej -5K


Kwiecień: tu bym chciał ekstremalnego lodu w 1 dekadzie i liczę na tmin -10/-15 st. przy słonecznej pogodzie, a przy nieznacznym ociepleniu na śnieżyce rodem z 1970 roku :snieg: . W 2 dekadzie może przyjść powódź roztopowa, ale najlepiej, żeby wtedy nie padało i było niezbyt ciepło, więc oczekiwał bym lampy i tmax w przedziale 10-15 st. i tmin w przedziale -5/0 st. , przełom drugiej i trzeciej dekady może być zabkowym bordem, ale chciałbym, aby ok. 25.04 przyszło silne, wyżowe ochłodzenie i żeby tak dowaliło z -7 st. w nocy :twisted: , potem może być trend wzrostowy w lampowej wersji, ale tak żeby 30.04 było max 18/0 i lampa ;-)

Oczekiwana anomalia: poniżej -3K


Maj: tutaj trochę na złość Kmrozowi w majówkę oczekiwałbym fizycznej lampy z tmax 20-25 st. i tmin 0-5 st. , dalej chciałbym antyzłośliwej lecz w przewadze ciepłej dynamiki, burzowe ocieplenia, tmax nawet może machnąć rekord maja i może być 35 st. , tmin. też jakieś ekstremum > 20 st. , a jeśli chodzi o próg dolny to mam nadzieję, że nie będzie przede wszystkim tmax < 18 st., a tmin są mi tu już bardziej obojętne, ale mogłoby nie być < 0 st.

Oczekiwana anomalia: powyżej +3K


Czerwiec: jedyne w sumie czego bym chciał to ładnej antyzłośliwosci, nawet z dominacją rześkiej lampy, ale też nie mam ochoty na silne bubu, ale liczę na lekką odskocznie względem poprzednich 6 czerwcow


Oczekiwana anomalia: najlepiej okolice najnowszej normy


Lipiec: a tu już bym chciał, żeby się zrobiło dość nieprzyjemnie, bo faktycznie ten miesiąc już dawno nie pokazał się z tej strony. Liczę na bardzo wysoką anomalię zarówno termiczną jak i solarna, mile widziana w tym spora ilość burek, jak w toruńskim czerwcu 2019, ale pewnie będzie to zależało od lokalnego szczęścia/nieszczęścia. No i mogłaby paść 40-tka, po prostu dla faktu ;-)

Oczekiwana anomalia: powyżej +4K


Sierpień: a tu liczę, na dużą inspiracje z lipca 2021/czerwca 2020. Do okolic 20-25.08 mogłoby być naprawdę ekstremalnie z sufitowymi nocami i rekordową ilość burz jak na sierpień i po lipcu też mile widziana ekstremalnie wysoka suma opadów. W ostatnim tygodniu miesiąca chciałbym już rześkiej lampy właśnie coś w stylu toruńskich 1-4.06.2020.

Oczekiwana anomalia: powyżej +2K


Wrzesień: a tu bym na własnej skórze chciał poczuć ekstremalne odcięcie od lata. Przede wszystkim oczekuje całkiem sporego usłonecznienia, czego konsekwencją będą ekstremalnie zimne noce i przynajmniej 5 spadków < 0 przez cały miesiąc, najlepie aby średnia tmin wyszła w okolicach 5 stopni. Oczekiwałbym też przynajmniej dwóch krótkich, ale jednak zabkowych ociepleń z tmin ok. 15 st., tmax. ok. 20 st. i żeby tylko one odpowiadały za sumę opadów miesiąca.

Oczekiwana anomalia: poniżej -2K


Październik: tutaj marzę i antyzlosliwym rollercoasterze najlepiej, żeby cały czas noce były naprzemian ekstremalnie lodowate i sufitowo ciepłe ;-)

Oczekiwana anomalia: okolice normy


Listopad: tutaj chciałbym wnerwic co niektórych i do okolic 20-25.11 zamawiam mocny sufit, byle był ekstremalnie mokry z sumą opadów deszczu conajmniej 100 mm, no i przede wszystkim ekstremalnie pochmurny, najlepiej szczelny loch i to jedyny czas w przyszłym roku w którym dopuszczam nawet silny wiatr, ale od okolic Katarzynek przejścia w zimę i liczę na silne opady śniegu w końcówce miesiąca, tak aby chociaż zakończył się z 10 cm pokrywą

Oczekiwana anomalia: powyżej +3K


Grudzień: chciałbym aby mi udowodnił, że kończący się grudzień to nic ciekawego, od razu powiem, że oczekuje jak najniższej abs. tmax. , najlepiej poniżej 5 st., aby nie powtórzyła się patologia z obwarzanków tego miesiąca :zygacz: , no i najlepiej, żeby ocieplenia były słabe i przynosiły silne śnieżyce, a ochłodzenia pogodne mrozy

Oczekiwana anomalia: poniżej -2K

kmroz - 29 Grudzień 2021, 18:55

Co do większości to ujdzie, już nawet ten marzec i pierwsze 2 dekady kwietnia zaakceptuje, ale


Jacob napisał/a:
ale tak żeby 30.04 było max 18/0 i lampa


Jacob napisał/a:
tutaj trochę na złość Kmrozowi w majówkę oczekiwałbym fizycznej lampy z tmax 20-25 st. i tmin 0-5 st.


To mogę skomentować tylko jednym :zygacz: :zygacz: :zygacz:

LukeDiRT - 29 Grudzień 2021, 19:19

No to ja trochę zmodyfikuję swoje oczekiwania:

Styczeń 2022
Oczekiwana anomalia: 0

Luty 2022
Oczekiwana anomalia: +4 :slonce:

Marzec 2022
Oczekiwana anomalia: +3

Kwiecień 2022
Oczekiwana anomalia: +2

Maj 2022
Oczekiwana anomalia: +3

Czerwiec 2022
Oczekiwana anomalia: +3

Lipiec 2022
Oczekiwana anomalia: +2

Sierpień 2022
Oczekiwana anomalia: +2

Wrzesień 2022
Oczekiwana anomalia: +3

Październik 2022
Oczekiwana anomalia: +4

Listopad 2022
Oczekiwana anomalia: +4

Grudzień 2022
Oczekiwana anomalia: -2 :mrgreen:

kmroz - 29 Grudzień 2021, 21:17

Styczen, maj-sierpień i grudzień :ok: , ale reszta to tylko :zygacz:
Jacob - 17 Styczeń 2022, 02:09

Mam ogromną nadzieję, że reszta tego roku będzie zauważalnie mniej wietrzna, poza okresem maj-sierpień gdzie w sumie mam wyrąbane. Jak już to mogłyby się trafić, ciepłe, całkowicie lochowe i deszczowe epizody w kwietniu, październiku i listopadzie z silniejszym dmuchaniem, ale też nie przesadnym. Najmniej wiatru poproszę w marcu, bo w tym miesiącu chcę trwałego lodu i smogu z utrzymywajacym się dziedzictwem ;-)
PiotrNS - 23 Styczeń 2022, 22:02

Może już trochę późno, ale spróbuję napisać o tym, czego ja bym sobie życzył w tym roku. Człowiek musi wiedzieć czego chce ;)

Luty - od tego miesiąca oczekiwałbym stabilnej zimy. Po doświadczeniach ostatnich tygodni jestem realistą i nie liczę na jakąś rewelację, ale chciałbym żeby chociaż około 2/3 dni miało pokrywę śnieżną i trafił się mroźny epizod. W ostatnich latach często zachmurzenie uniemożliwia spadek temperatury na jakiś porządnie niski poziom (oczywiście 26/27 grudnia jest wyjątkiem), toteż chętnie zobaczyłbym większy mrozik :) Mam też ochotę na solidny opad śniegu owocujący przynajmniej 15-centymetrową pokrywą.

Marzec - od niego oczekuję, aby był nadal dość zimowy. Wiem że tak nie będzie zawsze i jeszcze niejeden "koszmarek" mnie czeka, zresztą i moje preferencje mogą się zmieniać. Ale w ubiegłym roku w marcu przekonałem się do obecności białej magii jeszcze w tym czasie; nie musi to być miesiąc zupełnie wyjęty z zimy, ale chciałbym żeby miał ujemną anomalię i przyniósł kilka dni czegoś, czego nie było w I połowie stycznia, czyli opadów śniegu i choć małej pokrywy. Suszy nie chcę ;)

Kwiecień - chcę, aby był dosyć ciepły, ale bez szaleństw. Najlepiej, aby często w nim padało, ale temperatury były miarowe, bez zbytnich chłodów, ale też bez szczególnego ciepła względnie pseudociepła. Trochę tego też bym chciał w III dekadzie, ale pojedynczo, aby poruszyć ogrodami, a zarazem nikogo nie zrazić ;) Niech będzie harmonia. Przydałaby się teżciepła pluszka z dwucyfrową sumą opadów, bo niestety te większe opady w kwietniu najchętniej współpracują z zimnem.

Maj - tutaj chcę po prostu ciepła. Miarą jakości niech będzie ilość dni z temperaturą od 20 stopni wzwyż. O ile miło wspominam ubiegłoroczne majowe ocieplenie, to w tym roku nie zależy mi tyle na dniach z temperaturą 25+ co na tym, żeby jak najmniej było dni z temperaturą zaczynającą się od 1 ;) Mam ochotę na więcej wiosennych, majowych burz niż przez ostatnie trzy lata, no i aby kontynuowany był dobry trend wilgotnych majów w moim mieście, aby suma była zachęcająca. Kmroz będzie zły, ale wymagam też kilku dni z pełną lampą; drugorzędną rzeczą będzie dla mnie wtedy temperatura minimalna. Byle nie było ani blisko przymrozków.

Czerwiec - tu z ciężkim sercem, ale chciałbym aby ten miesiąc wyhamował i przełamał się tak jak sierpień w 2021 roku. Żeby nie przeszkadzał mi w sesji :-P ale zarazem miał trochę pięknego lata. Najlepiej aby np. przez jego pierwsze dwie dekady dominowała pogoda z temperaturą w normie, umiarkowanym usłonecznieniem i regularnymi opadami, może jakąś pluszką, zaś pod koniec ociepliło się, przyszły konkretniejsze burze i może zdarzył się pierwszy upał (choć w ramach wyhamowania czerwca nie obraziłbym się na absolutne maksimum wynoszące blisko, lecz poniżej 30 ;) )

Lipiec - powinien być chłodniejszy od ostatniego, nie taki bordowy. Ale byłoby mi bardzo przykro, gdybym nie otrzymał choćby namiastki tego, co miałem w ubiegłym roku. Mam pomysł na taki układ - pół miesiąca gorące i burzowe, ale bez dużych upałów i może z burzami przychodzącymi wcześniej niż grubo po północy ;) a drugie pół (można też odwrotnie) słoneczne, spokojne i mało ciepłe, tak na podobieństwo pewnego znanego pseudolipca.

Sierpień - nie chciałbym żeby odbijał bordem za poprzedni, ale wolałbym aby był lekko powyżej normy i nie pozostawiał wątpliwości co do swojej letniej formy. Marzy mi się dominacja temperatur 24-28 stopni, a przy tym regularne burze i jakiś udział naprawdę dynamicznych dni. Chciałbym, żeby był to miesiąc słoneczny, a przy tym nie za upalny, aby anomalia nie była duża.

Wrzesień - z sympatii dla swoich ulubionych żabek i przeciwników amplitud chciałbym wyrównanego września, aby był w pobliżu normy, ale z naciskiem na ciepłe noce. Jakieś urozmaicenie w tej kwestii się przyda, w poprzednich wrześniach dużo było pseudociepełka ;) Mam jednak ochotę na kilka dni słonecznych i ciepłych na początku miesiąca, co można zrównoważyć słonecznym chłodem pod koniec września.

Październik - ten miesiąc mnie kompletnie przestał interesować. Amplitudowe babie lato już mnie tak nie pociąga, ale zarazem zimnych "prawdziwych wyżów" też nie lubię :/ Może sobie być pochmurny i nie będę miałmu tego za złe - byle tylko 25 października była słoneczna aura na zaćmienie żółtej gwiazdki :)

Listopad - niech nie będzie takim beznadziejnym nudziarzem, którego najchętniej bym przespał, niech w końcu dowali zimą, ale inną niż puder na jeden czy dwa dni. Wtedy byłoby w końcu coś ciekawego, a nie wybór pomiędzy zgniłym wyżem, kilkuplusowym kapaniem, a halniakiem...

Grudzień - oby kontynuował dobrym trend i zrobi w tym kierunku duży postęp. Ale szczerze to po doświadczeniach ostatniego grudnia nie zależy mi tak bardzo na dużej pokrywie - najważniejsza jest dla mnie stabilność w zimie, ani najmniejszej odwilży na Święta, aby można było spędzić ten czas spokojnie, a nie denerwować się prognozami i snuć domysły o "klątwie".

FKP - 23 Styczeń 2022, 22:12

PiotrNS, Co Twoja nowa forma ewolucyjna uważa o 17 marca 2012/2019.
kmroz - 23 Styczeń 2022, 22:25

Czeka nas długi rok, pełen nadziei. Ale jeśli na chwilę obecną mógłbym rzucić 3 życzenia, to niech będą nimi w całości mroźny i śnieżny luty, bardzo ciepły i ekstremalnie burzowy maj i w całości mroźny i śnieżny grudzień. O ile w przypadku lutego, to wystarczy mi taki konsekwentny przeciętniak, z regularnym prószeniem/sypaniem i chociaż jedną falą solidnych mrozów, to w przypadku grudnia chciałbym jednak definitywnie czegoś w stylu 2010, tylko bez pasterskiego ocieplenia, albo ciul - nawet z takim ociepleniem, a nawet mocniejszym i ciut dłuższym, ale na Boga, w innym terminie... Ogólnie albo niech ma takie dziedzictwo już jak ten grudzień z 2010, albo niech dowali konkretnie na samym początku, bym już 25 urodziny mógł świętować z taką samą pokrywą śnieżną ile lat skończę :snieg:
Jacob - 23 Styczeń 2022, 22:27

PiotrNS napisał/a:
Amplitudowe babie lato już mnie tak nie pociąga, ale zarazem zimnych "prawdziwych wyżów" też nie lubię


Drugim zdaniem to mi podpadles i długo Ci tego nie zapomnę :evil:

Co do amplitudowego "babiego lata" to jeszcze nie jest tak koszmarna alternatywa jak wietrzne łajno u mnie w wiadomej dekadzie. Nawet bym przyjął kilka bezchmurnych i bezwietrznych dni z tmax. 18 st. i tmin. -2 st., pod warunkiem, że codziennie bez wyjątku tmin. spadłaby poniżej 0 st.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group