To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Zmiany klimatyczne w Polsce - Czy w 2024 roku doświadczamy katastrofy klimatycznej?

Janekl - 24 Sierpień 2024, 20:21

kmroz napisał/a:
Janekl, nie chce negować Twoich pomiarów, ale czy na pewno w 1990 roku i tych czasach dokonywałeś ich w tym samym miejscu i tym samym sprzętem? Bo to jest co najmniej podejrzane. Masz po prostu bardzo zimny mikroklimat, ale na logikę, to zawsze on był zimny i zawsze odstawał od reszty kraju.

Ja np 17.07 przestawiłem swoją pseudostację do cienia (powinienem to zrobić już dawno temu) i nagle mam "globalne ochłodzenie" na swojej stacji :lol:


kmroz Ja już kiedyś o tym pisałem , że pomiary były robione właściwie od 1 listopada 1989 roku i to w 3 różnych miejscach. Na samym początku w miejscowości Połęczyno jakieś 3 km od Egiertowa wysokość 242 m n.p.m. Od listopada 1993 roku we Wieżycy -Kolano wysokość najniższa bo tylko 200 m n.p.m. i od sierpnia 1997 już w Egiertowie wysokość 245 m n.p.m.
Choć wysokość była inna zwłaszcza we Wieżycy to klimat podobny.
A weź pod uwagę na przykład klatki meteorologiczne ,które są w miastach chociaż niby muszą mieć ustalone ile metrów od zabudowań ,lasów itd. to jednak trzeba pamiętać ,że w ciągu kilkudziesięciu lat gdzie obok działek meteorologicznych było w miarę odludzie to teraz w pobliżu jest mniej roślinności więcej betonu a to też niestety grzeje chociaż jest oddalone. Co do sprzętu też się zmieniał ale zawsze miałem sprzęt skalibrowany bo mam kuzyna ,który tym się zajmuje zawodowo.

kmroz - 24 Sierpień 2024, 21:37

Janekl, ale mało która stacja IMGW znajduje się w ogóle w mieście. Nawet jeśli formalnie teren miasta, to z miastem wiele wspólnego nie ma. Wystarczy sobie zobaczyć na ich mapie gdzie to jest.

A pomiary i tak zacząłeś robić w czasie, gdy epoka lodowcowa zwana PRL-em miała się ku końcowi, ale założe się że jak porównasz na swojej stacji średnie roczne 1991-2000 z 2011-2020, to zauważysz i tak sporą różnicę.

Bartek617 - 25 Sierpień 2024, 00:09

Nie no takie stacje z Katowic, Tarnowa czy Nowego Sącza są np. raczej typowomiejskie- wiatr nie należy do zbyt wyraźnych. ;-) No koło Katowic może to jest świeża sprawa, bo w ciągu ostatnich lat zaczęło powstawać (przy autostradzie oraz niedaleko galerii 3 Stawy) nowoczesne osiedle mieszkaniowe pełne kilkupiętrowych apartamentowców; stacja od Krakowa już trochę mniej wypada miejsko, ale też umiejscowienie stacji synop. wskazuje na bliskie położenie (koło 5 km w linii prostej) dużej rzeki dzielącej miasto na część północną i południową ;-) W zasadzie stacja synop. znajduje się niedaleko granic miasta. ;-)
kmroz - 25 Sierpień 2024, 11:59

FKP napisał/a:
Co do samego alarmizmu, to zgadzam się z Tobą, jest wkurzający, często pozbawiony logicznych podstaw, pełen ogólników, a przede wszystkim szkodliwy i niepotrzebny. Niepotrzebny dlatego, że realnie nic nie zmienia w klimacie, a szkodliwy, bo napędza psychozę, zarazem deprecjonując naukowe, chłodne ( :lol: ) podejście do zagadnienia. Ponadto jako skutek uboczny daje pożywkę denialistom, którzy stoją w opozycji do tych całych katastrofoklimatystów. Z naukowcami oni nie polemizują, bo z oczywistymi, potwierdzonymi faktami na temat AGW nie mają szans wygrać, mogą jedynie rzucać ogólniki typu, że klimat od zawsze się zmieniał, albo, że mu drewno nie chce schnąć. Ale to w żaden sposób nie podważa konsensusu naukowego na temat "Globcia", a wprowadza zamęt, bo wiele osób, często dość wpływowych bierze je do siebie i występuje przeciwko nauce, "buntując" się i rozpowszechniając dalej te szuryzmy.


Moim zdaniem tu jest kolejny problem. Bo to, że czeka nas ekstremalnie ciepła końcówka sierpnia - jest faktem. A jednak takie fałszywe przedstawianie rzeczywistości, wyolbrzmianie problemu i robienie katastrofy tam gdzie jej nie ma, sprawia, że w ludziach to wzbudza śmiech. Jedni przeczytają i będą bardziej panikować, drudzy z kolei dostaną fałszywą alternatywe - 40 stopni w cieniu pod koniec sierpnia jest po prostu technicznie niemożliwe.

Aż mam nowe określenie do słowniczka, ale to później ;)


Bartek617 - 25 Sierpień 2024, 12:29

Nadchodzi wiatr halny ;-) :jupi:
Janekl - 25 Sierpień 2024, 13:08

kmroz napisał/a:


Moim zdaniem tu jest kolejny problem. Bo to, że czeka nas ekstremalnie ciepła końcówka sierpnia - jest faktem. A jednak takie fałszywe przedstawianie rzeczywistości, wyolbrzmianie problemu i robienie katastrofy tam gdzie jej nie ma, sprawia, że w ludziach to wzbudza śmiech. Jedni przeczytają i będą bardziej panikować, drudzy z kolei dostaną fałszywą alternatywe - 40 stopni w cieniu pod koniec sierpnia jest po prostu technicznie niemożliwe.

Aż mam nowe określenie do słowniczka, ale to później ;)

Obrazek


U mnie według prognoz końcówka sierpnia nawet taka sobie bo maksymalna od 19 stopni do 26 stopni. Zresztą sierpień do wczorajszego dnia włącznie wyszła średnia 17,4*C więc chyba nie za dużo. Zresztą w sierpniu ani jednego dnia z upałem z maksymalną jedynie 28 stopni i ogólnie gdyby faktycznie noce były by zimniejsze jak kiedyś to u mnie by brakowało do normy.

kmroz - 25 Sierpień 2024, 15:38

Bartek617, nie wiedziałem, że wiatr halny wieje z północnego wschodu. Widzę, że jakaś nowa nieznana mi geografia ;) :(

Janekl, te noce to główna moc dzisiejszych czasów. Ale to mało medialne, więc będą pisać o tmax :lol:

FKP - 25 Sierpień 2024, 15:43

Gdzieś przeczytałem, że Globcio głównie właśnie noce ociepla, okresy zimowe i przede wszystkim wysokie szerokości geograficzne (tak wiem, fiutoskandia).
Bartek617 - 25 Sierpień 2024, 17:00

Względem np. takiej Hiszpanii czy Portugalii będzie to zawsze północny-wschód. ;-) :jupi:
pawel - 25 Sierpień 2024, 17:54

FKP napisał/a:
przede wszystkim wysokie szerokości geograficzne


Czyli słabsze, a nie mocniejsze ekstrema ;-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group