To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Prognozy pogody - Rekordowo ciepły wrzesień (znowu...)?

kmroz - 11 Wrzesień 2024, 10:14

FKP, im więcej razy dostanę, tym więcej będę tak gadał. Widzę co się dzieje we Francji, co się dzieje w innych regionach świata i głupi nie jestem. Klimat się ociepla, ale nie 3 stopnie na rok.

Z tym wrześniem 2008 to też bez przesady, bywały zimniejsze 3 dekady i nie jest to coś nierealnego. Co do 2 dekady to wyraźnie podkreśliłem, że porównanie ma sens tylko w regionie Łukasza i ogólnie na S/SW, wiadomo, że na N i E będzie dalej ciepło (ale nie bordowo)

A gadanie o tym, że nawróci jakiś bord w 3 dekadzie jest póki co głupotą, co zresztą już Bartek napisał. Równie dobrze możemy nie mieć już żadnego bordu w tym roku, skoro np Francja od marca praktycznie nie miała. A tam jest Globcio (jak sama nazwa na to wskazuje)

jorguś - 11 Wrzesień 2024, 10:46

kmroz napisał/a:

Co do 2 dekady to wyraźnie podkreśliłem, że porównanie ma sens tylko w regionie Łukasza i ogólnie na S/SW, wiadomo, że na N i E będzie dalej ciepło (ale nie bordowo)


Tylko że na S/SW to też jest trochę nagięcie faktów, bo chłodno będzie w zasadzie tylko jutro i w weekend, w dodatku raczej nie aż tak jak wydawalo się jeszcze wczoraj. A po weekendzie prawdopodobnie znowu wróci ciepło ogólnokrajowo. Nie widać żadnych sygnałów na to, żeby ten wrzesień miał być jakimś przełamaniem, ba... prawdopodobnie będzie to kolejny miesiąc anomalnie/ekstremalnie ciepły. Te kilka najbliższych dni pod względem termicznym będzie można porównać co najwyżej do pierwszej pentady lipca br, a I co do tego mam wątpliwości. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, żeby nakręcać się na nie wiadomo co, wydaje mi się, że na dłuższą metę takie oszukiwanie siebie i kreowanie rzeczywistości pod tezę nie ma większego sensu- polecam cieszyć się z tego, że wraz z I dekada września zakończyło się bardzo słabe- i dla Ciebie, i dla mnie i ogólnie dla przytłaczającej większości forum, lato. I na tym osobiście stawiam kropkę, liczę na to, że jesień przyniesie sporo opadów i przyjemne noce, a anomalie dla oczyszczenia atmosfery i w sumie też trochę jakiegoś własnego spokoju, niech będą w miarę umiarkowane- po prostu na tyle, żeby kolejna pora roku nie walczyła o rekord xd

kmroz - 11 Wrzesień 2024, 10:46

I żeby znowu nikt się nie przypierdalał, że patrzę tylko na jedną stronę w medalu, to tak, uważam, że w zachodniej i północnej Europie Globcio z kolei wkrótce uderzy z pełną mocą, być może nawet jeszcze w tym miesiącu ;) Zresztą w północnej to już uderzył ostatnio
kmroz - 11 Wrzesień 2024, 10:54

jorguś napisał/a:
Tylko że na S/SW to też jest trochę nagięcie faktów, bo chłodno będzie w zasadzie tylko jutro i w weekend, w dodatku raczej nie aż tak jak wydawalo się jeszcze wczoraj. A po weekendzie prawdopodobnie znowu wróci ciepło ogólnokrajowo. Nie widać żadnych sygnałów na to, żeby ten wrzesień miał być jakimś przełamaniem, ba... prawdopodobnie będzie to kolejny miesiąc anomalnie/ekstremalnie ciepły. Te kilka najbliższych dni pod względem termicznym będzie można porównać co najwyżej do pierwszej pentady lipca br, a I co do tego mam wątpliwości. Nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, żeby nakręcać się na nie wiadomo co, wydaje mi się, że na dłuższą metę takie oszukiwanie siebie i kreowanie rzeczywistości pod tezę nie ma większego sensu- polecam cieszyć się z tego, że wraz z I dekada września zakończyło się bardzo słabe- i dla Ciebie, i dla mnie i ogólnie dla przytłaczającej większości forum, lato. I na tym osobiście stawiam kropkę, liczę na to, że jesień przyniesie sporo opadów i przyjemne noce, a anomalie dla oczyszczenia atmosfery i w sumie też trochę jakiegoś własnego spokoju, niech będą w miarę umiarkowane- po prostu na tyle, żeby kolejna pora roku nie walczyła o rekord xd


Jorguś, dobrze wiesz ;) :( , że bardzo się z tego cieszę, ale też nie lubię takiego zakładania, że w 3 dekadzie MUSI uderzyć bord. Akurat ochłodzenie w 2 dekadzie ogólnokrajowo mocno nie wyjdzie, ale już nie pierdziel, że na S i W Polski będzie słabe, jak tam widać miejscami tmax koło +10 stopni, co jest anomalią godną września 2008 właśnie - nawet w 2022 o czymś takim nie było mowy. Co do dalszych prognoz na początek 3 dekady to wiadomo tyle, że w końcu ten wszechwładny, nagrzany wyż zostanie wygnany i na jego miejscu pojawi się niż, co też pozwala sądzić, że 3 dekada września będzie w najgorszym wypadku lekko ciepła. Oczywiście może coś się gwałtownie odmienić, ale po co wgl coś takiego głośno rozważać. Wystarczająco się nacierpieliśmy, a najważniejsze chyba, żeby wyleczyć traumy.

Fakty są takie, że może równie dobrze do końca roku nie być żadnego bordu. Już ponad 50% Europy pokazało, że nawet w dobie przeraźliwego Globcia jest to możliwe. Zresztą i Polska to pokazała, w pierwszej połowie 2021 (no bord na dłużej się pojawił na koniec lutego).

jorguś - 11 Wrzesień 2024, 11:09

kmroz napisał/a:

Fakty są takie, że może równie dobrze do końca roku nie być żadnego bordu. Już ponad 50% Europy pokazało, że nawet w dobie przeraźliwego Globcia jest to możliwe. Zresztą i Polska to pokazała, w pierwszej połowie 2021 (no bord na dłużej się pojawił na koniec lutego).


To już nawet nie są jakieś gusła, to już zwykle widzimisię xd Pewnie, może i się w końcu trafić, ale chyba nie o to chodzi, żeby wiecznie żyć nadziejami "teraz to się już uda" xd Tzn może inaczej, żeby nie było, że się przypierdalam i atakuję- można tak funkcjonować żyjąc jakimiś płonnymi nadziejami, że teraz to już na pewno, a bo Francja zimna pora ciepła, a bo Skandynawia ostra zima... Tylko to nie daje żadnej gwarancji, że teraz pora na nas. To nie jest poparte niczym racjonalnym- sam wiesz, że równie dobrze może przyjść teraz np chłodny październik, a zaraz potem jebnie rekordem listopada i zimą z rozhulanym oceanem bez ani cienia blokady. Albo znowu jakiś strefowo-astrefowy mutant xd Nie zakładam, ale czy jest to coś z gatunku science-fiction? Nie wydaje mi się. Sam swego czasu miałeś taką taktykę, by cieszyć się nawet małymi sukcesami, drobnymi kroczkami w stronę normalności. Zwłaszcza tymi bordowymi zimami, kiedy zacząłeś doceniać swego czasu nawet lekko mówiąc niezbyt atrakcyjne wizualnie klauny. I sam wtedy, przyznaje, nieraz cisnąłem bekę i zachodziłem w zdziwko, co Cię tak fascynuje jakiś puderek, który zaraz i tak wysublimuje. A teraz z perspektywy czasu uważam, że to była na prawdę bardzo wartościowa postawa i sam jakoś do teraz jej nie mam (co zresztą słusznie mi wypominasz, kiedy wpadam w jakies malkontenctwo I nakręcanie się negatywnie na wszystko co się dzieje) Dlatego na razie myślę że trzeba cieszyć się z tego, że pewien koszmar się skończył, na ten moment już jest to pewien sukces.

kmroz - 11 Wrzesień 2024, 11:15

jorguś, no ja wolę żyć płonnymi nadziejami i tyle, uwierz mi, że zeszłego tygodnia bym nie przetrwał, gdybym dosłownie codziennie nie myślał o pięknej zimie, która WIEM, że kiedyś nas czeka. Nie, niekoniecznie w tym roku, niekoniecznie za rok. Ale czeka. A że młody jestem i póki co nie umieram, to wierzę w to, że takiej zimy doczekam.

Co do postawy cieszenia się z drobnych rzeczy - nie wyklucza ona cieszenia się "tu i teraz" z drobnych rzeczy i marzenia o większych xd Zresztą już w innym wątku poczyniłem posta, to nie będę się powtarzał https://www.lukedirt.com....p=162641#162641

Jacob - 11 Wrzesień 2024, 11:19

2 dekada tego września jest bardzo mocnym zjazdem względem pierwszej, ale z pewnością wyjdzie na plus z wyjątkiem W/SW, jedynie 12-13.09 jest szansa na lekki minus w skali kraju, ale do 20.09 anomalia spadnie do poziomu września 2023 i jak narazie nie widzę żadnych przesłanek na pobicie rekordu, może to stać się jedynie lokalnie na NE/E Polski, jest bardzo duże prawdopodobieństwo 2 miejsca (+3,91K z 2023 vs +2,16K z 1866 (i wiele podobnych, więc to 2 miejsce jest mocno wątpliwe xDDD). To, że bord zdominował naszą część Europy w tym roku, nie znaczy że zapanuje na wieki wieków. Tj. wspomniał Krzysztof ;-) :-( , niespełna 4 lata temu mieliśmy bardzo konkretne odreagowanie po bordowym 3-leciu 2018-20.
PiotrNS - 11 Wrzesień 2024, 11:23

Rozumiem Was wszystkich i to naprawdę dobrze. To, o czym pisze Kmroz, jest po prostu bardzo rozsądne. Dość łatwo można zauważyć, że po wielomiesięcznej przerwie prognozy ochłodzeń w końcu nie są odwoływane ani skracane, a do tego w dalszej perspektywie nie widać nawrotek bordu. Dodatkowo pojawia się szansa na koniec wschodniej wyżowej bestii, która odpowiada za to, co było w stanie po raz pierwszy w historii wygnać mnie z tego forum. Nie ma wielu powodów, aby w to nie wierzyć. Klimat nie ociepla się w takim tempie, jak sugeruje prawdopodobnie wykreowana przez El Niño polska rzeczywistość ostatnich 13, a zwłaszcza 7 miesięcy. Rzeczywistość klimatu rodem z 2054 w 2024.
Z drugiej strony rozumiem obawy Jorgusia. Te miesiące z Globciem jakby wzmocnionym o 30 lat swojego pochodu, bardzo mocno nas przeczołgały, a dywagacje o III dekadzie wydają się w kontekście tego szczególnym ryzykiem. Mieliśmy już trzy, w których (jak się wydawało) sprawy stały na ostrzu noża - albo się uda i zostaniemy uratowani, albo nastąpi dramat, który zniweczy wszystkie, nawet te najprostsze marzenia. To trzecie dekady lutego, czerwca i sierpnia. Zawsze marzyło się o tym, aby wtedy zbastowało, aby udało się jakiekolwiek znaczące ochłodzenie (znaczące nie znaczy głębokie, bardzo mocne). A potem nie tylko nic takiego nie miało miejsca, lecz dostawaliśmy wręcz kulminację furii Globcia, który wymierzał nam baty do samego końca.
Dlatego ja wstrzymuję się ze wszelkimi przewidywaniami. Chcę uspokojenia pogody, aby otrzymać jakiś dowód na to, że nie jesteśmy skazani na takie ciągłe odpały, ekstrema i "stracenie" na rzecz Globcia określonych okresów roku. Ale żebym uznał to za realne i odetchnął z ulgą, wyleczył traumy, to uspokojenie musi trochę potrwać. Niczym przedwcześnie się nie ucieszę. Sprawy zaszły za daleko i w obecnej sytuacji sercem jestem z Kmrozem, ale rozsądek zbliża mnie do Jorgusia i Fana...

Bartek617 - 11 Wrzesień 2024, 11:24

Cytat:
w końcu ten wszechwładny, nagrzany wyż zostanie wygnany


Wyż bezpośrednio nad nami, w niektórych innych regionach Europy na panujące warunki pogodowe mogły (a właściwie nawet musiały) mieć większy wpływ jakieś zatoki obniżonego ciśnienia- trudno mi dać wiarę, że na terenie całego kontynentu aura była zawsze przez pierwszy tydzień bezchmurna, a niebo nie uroniło pojedynczej łzy (tj. żadnych kropel deszczu). ;-)

Temp. na poziomie +10 C w ciągu dnia rzeczywiście będą lokalnie mieć miejsce, ale przynajmniej na terenach zamieszkałych oraz niezbyt wysoko położonych nad ziemią wykres temp. w trakcie doby się za bardzo nie zmieni. ;-) Dni z ulewą mają wahania dobowe na poziomie nieprzekraczającym 2-3 C. ;-)

jorguś - 11 Wrzesień 2024, 11:27

Jacob napisał/a:
To, że bord zdominował naszą część Europy w tym roku, nie znaczy że zapanuje na wieki wieków. Tj. wspomniał Krzysztof ;-) :-( , niespełna 4 lata temu mieliśmy bardzo konkretne odreagowanie po bordowym 3-leciu 2018-20.


Ale nie mamy żadnej gwarancji, że takie odreagowanie nastąpi- równie dobrze bord może nas męczyć jeszcze kilka lat, a potem np nastąpi ciąg lat rodem urwanych z powiedzmy początku wieku. Nie można zakładać jakiegokolwiek schematu- przynajmniej moim zdaniem to jest błędna ścieżka, która w dalszej perspektywie prowadzi tylko na manowce.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group