PiotrNS - 21 Styczeń 2021, 16:47 Jeśli chodzi o mnie, to kluczowe są proporcje. Bardzo lubię ciepłą i burzową pogodę, ale w granicach rozsądku. Przyznaję, że lato 2014 i częstotliwość burz mnie trochę zmęczyły, w lipcu i I połowie sierpnia było wręcz trudno zorganizować sobie czas na zewnątrz, aby plany nie kolidowały z burzami i kolejnymi opadami. Kiedy 15 sierpnia, dzień po Królowej Burz Nocnych, po południu szykując się na basen usłyszałem grzmot, aż powiedziałem sobie "cholera, znowu, no ile można..." Rok później żałowałem tych słów  Jeśli chodzi o burze, wolę mniej a lepiej, chociaż co najmniej kilkanaście zjawisk w roku to mus.
Palące Słońce przy pustynnej wilgotności... hmm, no ja akceptuję, byle nie zdarzało się zbyt często. Przy takiej wilgotności upał znosi mi się lepiej (o ile jest to 30 stopni, 32 i w górę to już piekiełko bez względu na wilgotność), a subupał może być nawet przyjemny. Potrafię cenić takie dni, jeśli występują pojedynczo, a nie ciągami jak w ww. lipcu, a ponadto występują w zdrowym hydrologicznie okresie, jest zielono i nie ma co nawet myśleć o suszy. Lampowy, gorący i suchy 5 lipca 2020 spełnia te warunki i rzeczywiście wspominam go pozytywnie. Już następnego dnia ochłodziło się i popadało. 1 lipca był już trochę za upalny, ale jeszcze ok, w jego przypadku także ten rodzaj pogody potrwał krótko. Po mojemu w lecie musi być miejsce i na to i na to
FKP - 9 Luty 2021, 23:21 Tylko 28.03 dobry... https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2006-02-28&rodzaj=st&imgwid=352190360&dni=28&ord=asc Jacob - 9 Luty 2021, 23:23 Bardzo fajny marcus
Bartek617 - 9 Luty 2021, 23:35
Kuba, tu przepraszam, ale nie jestem w stanie się szczególnie przekonać. 
Janekl - 11 Luty 2021, 21:11 Ogólnie bardzo zimny miesiąc z pokrywą ciągła przez 29 dni. |
||||||||
