To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum wielotematyczne LUKEDIRT
Zdjęcia, pogoda i klimat, astronomia, sport, gry i wiele więcej! Serdecznie zapraszamy!

Dane historyczne - Luty 1929

jorguś - 23 Luty 2024, 18:48

PiotrNS, Rozumiem ten mechanizm, ale spróbuj spojrzeć na to też tak, że w zasadzie co by to zmieniło, czy by ta tav była te 2-3K niższa i mielibyśmy patolski luty pokroju 2016/20 czy nawet te 4-5K niższa, skoro to dalej byłoby coś takiego jak 2014/19/22. To nadal gówno nie zima, może i by jakoś zapudrowało spłakane oczy, bo w końcu "zima coś przyniosla a na tle ostatniego 11-lecia anomalia nie jest taka zła" bla bla bla, guano prawda.

Dzięki temu lutemu chociaż nie ma żadnych złudzeń jakim patolstwem i skrajnością jest zima 2023/24 skoro przoduje w tak patologicznej serii. Uważam, że należy spojrzeć prawdzie w oczy i powiedzieć sobie, że sytuacja jest jaka jest – od 11 lat zimy są beznadziejne. Czasami trafią się perełki jak 16/17, 20/21, albo jakieś przypadki mniej brutalne typu 17/18, ale skoro wyróżnia się takie zimy, które w latach 2002-2013 raczej by budziły uśmiech politowania, niż jakiś efekt wow, no to mówi chyba same przez siebie

No i właśnie to już 11 lat. Czemu kolejna miała być nagle jakimś przełomem ? Mamy galopujące Globalne Ocieplenie, Globson w astrefie jest w stanie stworzyć Frenkensteina wgniatającego w ziemię strefowe potwory. Ktoś by powiedział, że przecież mamy zawsze "naprzemienne serie" Ale to są niestety gusła. Gusła, które z jednej strony sa czymś normalnym na tym forum i można się przy nich świetnie bawić. Ale niestety tutaj zaczęły one przybierać formę jakiegoś kultu.
Za to globalne ocieplenie nie jest guślarstwem. Zimy są i bedą coraz cieplejsze. I póki się tego nie zaakceptuje, to sytuacje takie jak przeżywacie Ty i przypuszczam, że jeden albo dwóch innych userów również, będą się powtarzać nagminnie.

Myślę, tak zbierając do kupy te moje dość chaotycznie rozbiegane myśli, że Waszym problemem jest t, że wciąż napalacie się na to, że musi być w końcu normalnie. Przecież 2002-2013 były niedawno, może nie będzie takiej serii ale podobna na pewno, choćby trochę ocieplona, ale nadal piękna. Ale nie jest to ani nigdzie zapisane, ani obiecane. Czas uwolnić umysły od takich nadziei, które są płonne i spuścić z tonu ile się da. Bo to zawsze będzie taka toksyczna miłość, która owszem, może dać nawet chwilową satysfakcje jak jakiś jeden czy dwa sezony się spełnią. Ale przy każdym niepowodzeniu będzie to odrastać na nowo jak chwast, z coraz głębszymi korzeniami.

PiotrNS - 23 Luty 2024, 19:22

jorguś, wiele rozumiem, ale na jedną rzecz muszę uczciwie zwrócić uwagę i będę o tym przypominał za każdym razem, jak tegoroczna zima będzie ukazywana jako znak przypieczętowania końca zim. Przypomnij sobie końcówkę listopada i III dekadę grudnia, głównie na południu, ale także w reszcie kraju. Pomyśl o styczniu, który w dużej części Polski był naprawdę solidny. W Suwałkach to w ogóle złoto, ale stacji, które na swoje możliwości zanotowały realną, stabilną zimę z częstym dosypywaniem śniegu, było wiele.
Moim zdaniem nie ma możliwości, aby równać tę zimę do Trzydziestolatki. To dopiero była patologia. Śniegu, zimy nie było w ogóle. Ani w grudniu, ani w styczniu ani w lutym. Ten sezon w wielu miastach już na urodziny Kmroza (do którego dyskretnie nawiązałeś) zasłużył się bardziej od sezonu 2019/20.
Anomalię zimy robi luty. Jest straszny, a zawiódł mnie w sposób wręcz niewyobrażalny. Trochę tak, jakby FKP widział przed lipcem ciepły kontynent i obiecującą sytuację baryczną, a potem coś się odwinęło i przyszedł lipiec jak w 2000 roku. Albo jakbyś Ty przed majem dostrzegał, że ciepło ma skąd płynąć, że raczej, raczej nie będzie spływów zpółnocy, a potem dostał maj 2019. To i tak nie ta skala, jednak zwróćmy przy tym uwagę na to, jak w ten sposób anomalia zimy jest klaunowana. Dla mnie to podobny casus jak z latem 2015 i 2019 w Nowym Sączu. W mojej świadomości rekordowe jest lato 2015, kiedy rekord liczby upalnych i gorących dni został wręcz zmiażdżony, a wakacje swoim stabilnym skwarem zapracowały sobie na bycie iście legendarnym duetem. W 2019 poza jednym czerwcem nie było ani w połowie tak niezwykle, a jednak właśnie to lato machnęło rekord.
Zobacz na zimy 2006/07, 2013/14, 2014/15, 2015/16 czy 2021/22, kiedy zimy u Ciebie, ale i w reszcie kraju (poza regionalnymi wyjątkami) nie było prawie w ogóle. I jak to porównać do tej zimy :?: Moim zdaniem to pokazuje, że zimy mogąsię ocieplać, ale nie znikną. Podobnie jak Krzysiek, uważam że Trzydziestolatka jeszcze bardzo długo nie będzie żadną normą. Rozumiem czepianie się nietrafionych wizji i paru postów, ale też na serio zastanów się, czy można winić kogokolwiek z nas za to, że poważne modele przez długi czas karmiły takimi schematami barycznymi, jakie wg. stanu wiedzy chyba nas wszystkich, niemal musiały dać zimę :?: Aż mam ochotę napisać do kogoś od GFS-a czy ECMWF wiadomość w stylu Ciepłomana, tylko potrzebuję dobrego tłumacza :lol: Słowniki łacińsko-angielskie i łacińsko-norweskie są trudnodostępne...

A co do wiary w przełamanie zimy - moja została bardzo mocno zachwiana. Ale nieraz już działy się rzeczy, które nas wyraźnie zaskakiwały. Nie mówmy tak, ale też nie mówmy nie.

jorguś - 23 Luty 2024, 20:20

PiotrNS napisał/a:
Przypomnij sobie końcówkę listopada i III dekadę grudnia, głównie na południu, ale także w reszcie kraju. Pomyśl o styczniu, który w dużej części Polski był naprawdę solidny. (...) Moim zdaniem nie ma możliwości, aby równać tę zimę do Trzydziestolatki. To dopiero była patologia. Śniegu, zimy nie było w ogóle. Ani w grudniu, ani w styczniu ani w lutym.


Oczywiście pełna zgoda co do tego, że ciężko postawić między tymi zimami znak równości w kontekście ich holistycznego kształtu i formy. Jednak znak równości pod względem anomalii końcowej to już inna kwestia. I ja na tą sytuację patrzę trochę przez ten pryzmat. Bo wiesz, pojęcie "zimowości" brzmi dla każdego inaczej. U nas na forum wypracowano pewny konspekt, który jest pomocny w nadawaniu definicji i rzeczywiście w tym roku spełnionych zostało znacznie więcej kryteriów wskazujących na wyższość tej wciąż "trwającej" zimy nad tą sprzed czterech lat. I chwała jej za to, z perspektywy Katowiczanina nie sposób zapomnieć o wspomnianym przez Ciebie przełomie listopada i grudnia, o Wigilijnym poranku, o połowie stycznia. Słusznie zwróciłeś uwagę choćby także na te Suwałki, gdzie w styczniu spisały się znacznie więcej niż dwa tygodnie.
Nadal jednak zamykamy się pewnym konspekcie roboczym, który nakreśliliśmy sobie sami partycypując w forumowej klice. Dla kogoś innego "zimowość" to może być np ograniczenie temperatur dwucyfrowych, bo np kojarzą mu się z wiosną. I wtedy okazuje się, że wedle tejże definicji, Trzydziestolatka jest znacznie bardziej zimowa niż zima 2023/24.
Dlatego też uważam, że anomalia zimy jest mimo wszystko niezwykle ważnym aspektem i niezależnie od tego na ile nas będą urzekać krótkie lub dłuższe momenty, to za "przełom" będzie można uznać dopiero zimę poniżej normy- choćby nawet tej zglobciowanej 1991-2020.

PiotrNS napisał/a:
Zwróćmy przy tym uwagę na to, jak w ten sposób anomalia zimy jest klaunowana. Dla mnie to podobny casus jak z latem 2015 i 2019 w Nowym Sączu. W mojej świadomości rekordowe jest lato 2015, kiedy rekord liczby upalnych i gorących dni został wręcz zmiażdżony, a wakacje swoim stabilnym skwarem zapracowały sobie na bycie iście legendarnym duetem. W 2019 poza jednym czerwcem nie było ani w połowie tak niezwykle, a jednak właśnie to lato machnęło rekord.


Oczywiście, że jest :D Do połowy stycznia była wprawdzie ciepła, ale wciąż dawała niemałą nadzieję na to, że jest możliwy ten przełom- nawet ten w moim rozumieniu, czyli zimy poniżej normy 1991-2020. Ale od tego czasu przyszło coś, co nawet w obecnych realiach ciężko jest racjonalnie wytłumaczyć.
Trochę jednak znamienne w tym wszystkim jest to, że można wyobrazić sobie tylko np połączenie pierwszej połowy takiej zimy 2006/07 z drugą połową bieżącego przypadku. Na prawdę, musimy mieć też to na uwadze, że licząc na ziszczenie się w przyszłości scenariuszy pozytywnych, możemy nadziać się na prawdziwego potwora z Loch Ness :D

PiotrNS napisał/a:
Zastanów się, czy można winić kogokolwiek z nas za to, że poważne modele przez długi czas karmiły takimi schematami barycznymi, jakie wg. stanu wiedzy chyba nas wszystkich, niemal musiały dać zimę


Nie pierwszy, nie drugi i nie ostatni raz :D Za mało się znamy, żeby robić sobie prognozy na cały miesiąc xd Nawet taki Woźny Dąbrowski jest tu bardzo zachowawczy. Możemy o chłopie różne rzeczy mówić i sporo jego cech jest lekko mówiąc irytujących, ale wiedzę ma większą od nas tu wszystkich razem wziętych, a nie podejmuje się nigdy prognoz na więcej niż kilka dni. Może doczekamy się kiedyś czasów, w których wiarygodność modeli w odległych terminach będzie większa. Swoją drogą to bardzo ciekawe, że mamy taki rozwój technologiczny w ostatnich latach, a w kwestii meteorologii tak jakby czas stanął w miejscu xd

FKP - 23 Luty 2024, 20:24

Poczekajcie z tymi trenami do początku marca, bo zdaje się, że luciak jeszcze nie skończył wymierzać batów xd
jorguś - 23 Luty 2024, 20:25

FKP, luciak jak wszystkie mutanty na koniec dowali do pieca i podkreśli swoją niezwykłość xd
Bartek617 - 25 Luty 2024, 16:59

PiotrNS napisał/a:
czy można winić kogokolwiek z nas za to, że poważne modele przez długi czas karmiły takimi schematami barycznymi, jakie wg. stanu wiedzy chyba nas wszystkich, niemal musiały dać zimę


Schematów zimowych w prognozach z reguły pojawia się dużo więcej niż w rzeczywistości. ;-) Gdyby wszystkie (i te bardziej i te mniej skrajnie) zimowe rozdania z kwietnia, maja i października się sprawdzały, mielibyśmy praktycznie regularną zimę już (lub jeszcze) w tych miesiącach, jak na Dalekim Wschodzie. ;-)

Bartek617 - 9 Wrzesień 2024, 11:26

Udało mi się zrobić dane porównawcze dotyczące pokrywy śnieżnej z dostępnych wówczas posterunków na stronie histklim (coś z nią się dzieje niedobrego od ładnych paru tygodni, jeśli nawet nie kilku miesięcy- witryna ładuje się, ale nie można przeglądać stacji pogodowych, informacji z nimi związanymi i wykresów). ;-) :-( Stacja na terenie krakowskiego obserwatorium lubiła często widzieć zaskakująco duże pokrywy. :-(

1928/1929
Poronin: 4204 cm
Zakopane: 4167 cm
Krynica: 3481 cm
Olkusz: 3215 cm
Cieszyn: 2947 cm
Sielec: 2275 cm
Wieliczka: 2256 cm
Kraków-Obserwatorium: 2069 cm
Tarnów: 1951 cm
Żywiec: 1570 cm
Kraków-Rakowice: 1409 cm

Co mnie zaskakuje, to stosunkowa niska suma w zestawieniu na terenie posterunku żywieckiego (względem cieszyńskiego). ;-) Mi się zawsze kojarzyło, że stacja Bielsko-Biała ma sporo puchu względem krakowskich pomiarówek czy cieszyńskich, a pod Żywcem puchu pojawia się odpowiednio jeszcze więcej. ;-)

Olkusz tak jak w zasadzie duża część położonych wyżej miejscowości w rejonie Krakowa (zaliczających się jeszcze czy już do pasa wyżyn) będzie raczej równać do obszarów podgórskich- wysoka pozycja tego miasta w rankingu mnie tak już nie zadziwia, jak np. 5 lat temu. ;-)

Bartek617 - 9 Wrzesień 2024, 16:55

Dzięki dzisiejszemu odkryciu może dojdą dane z paru innych miejscowości (tyle że głównie z innych części Polski lub Niemiec). ;-) Z zagranicznych stacji znalazłem od miejscowości lub miast Berlin (Dahlem), Erfurt, Muenster, Neuweid, Schmatzfeld, Helgoland (wyspa), szczyt Brocken (w sumie do niektórych z posterunków sięgają dane na stronie mtwetter czy DWD), a z Polski Wrocław (Krzyki), Koszalin, Olecko, Bydgoszcz (?), Miłków koło Jeleniej Góry, górę Śnieżkę ;-)
Bartek617 - 10 Wrzesień 2024, 02:36

Według danych z publikacji "Ergebnisse der meteorologischen Beobachtungen" udało mi się zrobić sumy na posterunkach nie będących górami. ;-) Cieszy mnie szczególnie skromny wynik wyspy Helgoland: 1 dzień z pokrywą w styczniu w mroźnej zimie jest w sumie mistrzostwem ;-)

1928/1929
Olecko: 2978 cm
Miłków (Jelenia Góra): 2176 cm
Wrocław (Krzyki): 1911 cm
Erfurt (land Turyngia): 1569 cm
Schmatzfeld (land Saksonia-Anhalt): 1155 cm
Koszalin: 1013 cm
Berlin (Dahlem) (Berlin): 983 cm
Neuwied (land Nadrenia-Palatynat): 307 cm
Muenster (land Nadrenia Północna-Westfalia): 289 cm
Helgoland (Szlezwik-Holsztyn): 2 cm



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group