kmroz - 8 Grudzień 2020, 11:00 Dla mnie susza to susza i tyle. Maje 2000, 2002 i 2007 w NS są siebie warte, ale przynajmniej w majach 2000 i 2007 w czasie mokrych epizodów nie było totalnej ciemnicy. A Maję 2001, 2003, 2006 i 2009 znacznie lepsze od maja 2002. PiotrNS - 8 Grudzień 2020, 11:10 Maj 2010 najlepszy 
Sorry za złośliwostkę, także dla mnie to nie jest maj marzeń, ale moim zdaniem nie ma co narzekać na suszę, jeśli trwa tak krótko że zaczyna się i kończy w ramach jednego miesiąca (i to w łagodnej formie, nie do porównania z suszami np. 2019 czy 2020 roku), a inne aspekty pogody naprawdę dopisują. Maje 2006 czy 2009 też są super, ale 2002 ma tę przewagę, że był nieporównywalnie cieplejszy. Nie było nocy ocierających się o zero, a za dnia praktycznie przez cały czas obowiązywała letnia termika. Tak jak mówię, nie był to miesiąc genialny, ale też nie rozumiem takiego hejtu na niego, jeśli te jego burze były wizualnie ładne, to pewnie inaczej byś na ten maj spojrzał 
kmroz - 8 Grudzień 2020, 11:40 Dobrze, może faktycznie się nakręciłem i byłem trochę zbyt surowy. To znaczy, pierwszą dekadę był usmażył w piekle, ale od początku drugiej dekady w NS nie było tak źle. Niemniej 15mm na 24 dni maja, przy takiej termice i nasłonecznieniu? Dla mnie musiało być ciężko. Także podtrzymuje opinię, maje 2001, 2003, 2006 i 2009 w NS lepsze. Ale reszta faktycznie gorsza. jorguś - 10 Grudzień 2020, 14:20 W Katowicach maj 2002 mimo wszystko uważam za na prawdę fajny https://meteomodel.pl/dane/historyczne-dane-pomiarowe/?data=2002-05-31&rodzaj=st&imgwid=350190560&dni=31&ord=asc Ten miesiąc tutaj to często nieporozumienie, ale te dwa najbardziej odlotowe na GŚ na prawdę pokazały mnóstwo dobrego. kmroz - 10 Grudzień 2020, 14:21 No w Katowicach się udał, nawet ta pierwsza dekada wygląda lepiej z tymi opadami po środku, rozdzielającymi dwa pustynne kilkudniowe okresy. Jacob - 10 Grudzień 2020, 14:22 W Katowicach to złoto 
PiotrNS - 10 Grudzień 2020, 14:26 O jakie cudo, kochałbym taki maj Także pierwsza dekada jest w nim wspaniała, okresy lekko gorącej i słonecznej, cumulusikowej pogody rozdzielone piękną burzą, a potem już dynamiczne lato na całego
kmroz - 10 Grudzień 2020, 14:29 PiotrNS, cumulusikowa pogoda to jest przy 3-5/8 oktanach, a nie 1-2 Były to raczej nudne dni z pustynnym niebem, ale w takiej ilości jestem w stanie je jak najbardziej zaakceptować. Problemem takich dni jest (oprócz nudy i suchowiejastej wilgotności) to, że mamy albo lodowatą noc (tmin>7 stopni), albo gorący dzień (tmax>27 stopni), a obie te rzeczy w maju nie są według mnie fajne.
jorguś - 10 Grudzień 2020, 14:29 Jedyne do czego można by się przyczepić to amplitudy, ale umówmy się że w maju jednak nie są one szczególnie dotkliwe, zresztą t.miny i tak niskie nie były PiotrNS - 10 Grudzień 2020, 14:35 Ja lubię taką w pełni słoneczną pogodę z lazurowym niebem i małymi chmurkami, dla mnie to też jest frajda i super pogoda, potrzebuję czasami czegoś takiego nie przejmując się niczym. A amplitudy w maju nie dają już tak w kość, o tej porze roku temperatury minimalne padają już bardzo wcześnie, a potem silne Słońce potrafi szybko ogrzać powietrze. Zresztą w maju 2002 temperatury minimalne średnio również należały do ekstremalnie wysokich. |
||||||
